Napad w Sianowie, miasteczku w okolicach Koszalina.

Komentarz na dzisiaj (11.04.2015 r.)

Sianów. Niewielkie miasteczko w kilka kilometrów od Koszalina. Godzina 14, piątek, 10 kwietnia 2015 roku, biały dzień. W agencji banku dochodzi do nadzwyczajnego zdarzenia. Oczekujący na swoja kolejkę klient nieoczekiwanie sięgnął do kieszeni wykonując gest jakby sięgał po broń. Jednocześnie krzyknął do kasjerki, by ta oddała mu pieniądze.  (GK.24) 

To nie fikcja literacka. To wczorajsze wydarzenia. Gdyby ktoś powiedział dzień wcześniej, że do takiego zdarzenia może dojść, nikt by nie dał wiary. Nikt by tego nie przewidział. Na tym polega zbrodnia. Jest planowana w tajemnicy, ma być dla ofiary nieoczekiwana, ma być dokonana pod nieobecność stróżów prawa. Zbrodnia zaplanowana i postanowiona jest realnym i ponadprzeciętnym zagrożeniem dla tego, kogo ma dotyczyć. Niestety ofiara przestępstwa, póki się nie stanie nie będzie o przestępstwie wiedziała. Środki obrony to zabezpieczenie prewencyjne, nie odwetowe. Właśnie z tego powodu, że zbrodni na ogół nie da się przewidzieć.

Ważną przyczyną uzyskania pozwolenia na broń dla ochrony osobistej jest trwałe, realne i ponadprzeciętne zagrożenie życia lub zdrowia. Aby właściciel agencji banku mógł otrzymać pozwolenie na broń, musi być napadnięty nie raz i nie dwa. To musi być stan trwały, musi być napadany nieustannie. Napady muszą być realnie – rzeczywiście musi do nich dochodzić. To nie może być jedynie teoretyczne zagrożenie zamachem, czy poczucie zagrożenia – jak poucza Policja. Ciągłe rzeczywiste, zagrożenie – tego oczekuje Policja, aby wydać pozwolenie na broń dla ochrony osobistej. Policja chce, aby pozwolenia na broń do ochrony osobistej otrzymywały tylko ofiary, które uszły cało z przestępstw. Nawet nie jednego, z wielu przestępstw. To stan nienormalny.

ROMB cytaty 32