Deregulacyjne plotki, odsłona druga.

Komentarz na dzisiaj (3.06.2015 r.) Szczegółowa analiza poprawki, którą przedłożyła Przewodnicząca nadzwyczajnej komisji do spraw ograniczenia biurokracji, pani poseł Maria Janyska, nasuwa dalsze wątpliwości. Sprawę opisywałem we wpisie Deregulacyjne plotki, odsłona pierwsza. Jak wynika z uzasadnienia poprawki złożonej przez panią Przewodniczącą, przyczyną złożenia poprawki jest usunięcie z projektowanej ustawy o zmianie ustaw regulujących warunki dostępu do wykonywania niektórych zawodów (ustawa deregulacyjna) tych zapisów, które z deregulacją związane nie są. Uzasadnienie sporządzone przez panią Przewodniczącą brzmi tak:

1

Z takiego uzasadnienia wynika jednoznacznie to, że wszystkie zmiany, które nie są zawiązane z deregulacją, nie powinny być procedowane, a pani Przewodnicząca proponuje ich usunięcie z projektu ustawy deregulacyjnej.

Analizując poprawkę nabieram jednak poważnych wątpliwości czy ta deklaracja jest prawdziwa. Zgodnie z poprawką, pani Przewodnicząca nie domaga się wykreślenia z ustawy deregulacyjnej proponowanych zmian w ustawie o broni i amunicji, opisanych w art. 7 pkt 8 ustawy deregulacyjnej. We wskazanym przepisie ustawy deregulacyjnej, projektowane są zmiany ustawy o broni i amunicji w zakresie badań lekarskich i psychologicznych osób ubiegających się o uzyskanie pozwolenia na broń. Projektowane zapisy mają następujące brzmienie:

Download (PDF, 94KB)

Projektuje się między innymi przepis art. 15a ust 2 ustawy o broni i amunicji:

2

Projektowany przepis, podobnie jak aktualne regulacje, wymagają od osoby ubiegającej się o pozwolenie na broń sprawności narządu ruchu i słuchu. Innymi słowy projektowany przepis utrudnia dostęp do broni palnej osobom z dysfunkcją słuchu i układu ruchu.

Jest to zadziwiające, albowiem na strzelnicy strzelcy samodzielnie upośledzają narząd słuchu poprzez używanie ochronników słuchu. Można nawet powiedzieć, że w strzelectwie sportowym ograniczenie słuchu jest pożądane. W praktyce nie spotyka się strzelców sportowych, którzy z własnej woli nie utrudniają narządowi słuchu wykonywania jego wszystkich funkcji. Na zawodach sportowych oczekiwane jest ograniczenie słuchu, a przy pozwoleniu na broń niedopuszczalne jest ograniczenie słuchu. Niestety tej niekonsekwencji projektodawcy zupełnie nie spostrzegają, a ja nie mogę się doszukać kogoś, kto wyjaśni “sens” i “logikę” tego “rozumowania”.

Kolejna sprawa to narząd ruchu. Moim zdaniem nie istnieje żaden racjonalny powód, aby osoba niepełnosprawna ruchowo, nie mogła posiadać pozwolenia na broń. Może nawet osobie będącej trwale, realnie i ponadprzeciętnie zagrożonej i będącej jednocześnie osobą np. niezdolną do chodzenia, pozwolenie na broń do ochrony osobistej przydałoby się szczególnie. Przed bandytą nie zdoła przecież uciec. Ponadto w Polsce z powodzeniem w sportach strzeleckich uczestniczą osoby na wózkach inwalidzkich. O pozwoleniu na broń jednak nie mogą myśleć. Dlaczego? Skąd to rozdwojenie jaźni? Jaki jest powód tego, że Platforma Obywatelska mając doskonałą możliwość pokazania ludzkiego oblicza, z tej możliwości nie korzysta. Czy powodem jest to, że jej prawdziwe oblicze jest antyObywatelskie?

Są również powody międzynarodowe, które projektowane przepis dyskwalifikują.Nikt nie zwraca uwagi na to, że w naszym porządku prawnym obowiązuje sporządzona w Nowym Jorku dnia 13 grudnia 2006 r. Konwencja o prawach osób niepełnosprawnych (Dz. U. z 2012 r. poz. 1169). Konwencja ta wyprzedza regulacje ustawowe. Regulacje ustawowe powinny być podporządkowane prawu międzynarodowemu. A treść Konwekcji jest dla autorów projektu zmian w przepisach i pani Przewodniczącej, bardzo niewygodna. Projektowane przepisy są wprost z Konwencją o prawach osób niepełnosprawnych sprzeczne.

Zgodnie z przepisami Konwencji:

3

 

Konwencja nakazuje, aby w drodze ustawodawstwa krajowego doprowadzono do stanu pełnej realizacji wszystkich praw człowieka. Czy Polskie rozumienie przepisów konwencji ma ograniczać się do zapewniania miejsc parkingowych przed sklepami?

Przypominam pani Przewodniczącej, paniom i panom posłom, że Polska uznała:

4

 

Przypominam pani Przewodniczącej, paniom i panom posłom, że Polska uznała:

5

 

oraz

6

 

Niepełnosprawny ruchowo zagrożony trwale, realnie i ponadprzeciętnie musi mieć takie same prawo do skutecznych środków obrony jak pan Marszałek Radosław Sikorski. Tak jak Pan Marszałek może posiadać pozwolenie na broń do ochrony osobistej, bo jest zagrożony trwale, realnie i ponadprzeciętnie, tak i osoba w takim stanie zagrożenia, z prawa do broni powinna móc korzystać.

Przypominam pani Przewodniczącej, paniom i panom posłom, że Polska uznała:

7

7a

Czy zdaniem pani Przewodniczącej i autorów projektu, równym będzie traktowanie, w rozumieniu tego przepisu, osoby niepełnosprawnej ruchowo i w pełni sprawnej, gdy ta ostatnia pozwolenie na broń do celów sportowych otrzyma, a ta niepełnosprawna nie ma na nie szans? Jakie to wysublimowane rozumienie równości musicie prezentować aby twierdzić , że uzasadnione jest odmówić niepełnosprawnemu ruchowo prawa do uczestnictwa w strzelectwie sportowym z własną bronią, a sprawnemu ruchowo takich utrudnień nie wprowadzać?

Mógłbym tak wymieniać i wymieniać konsekwencje nieracjonalnych przepisów. Przedstawiam krótki wpis, po to tylko, aby uzmysłowić pani Przewodniczącej i autorom projektu, że chcą zrobić z Polski pośmiewisko już nie Europy, a całego świata! Uwolnijcie państwo własne umysły od nieracjonalnego strachu przed bronią palną, bo zaciemnia on wam widzenie świata takim jakim jest. Broń w rękach praworządnego Polaka, także tego niepełnosprawnego, nie stanowi dla nikogo zagrożenia, rozumie to, poza Wami, cały świat!

 

Inne wpisy związane w powyższym tematem:

Zmiany w ustawie o broni i amunicji.

Deregulacyjne plotki.

Deregulacyjne plotki, odsłona pierwsza.

Deragulacyjne fakty, odsłona trzecia.

Deregulacyjne fakty, odsłona czwarta.