Myśliwi, ideologiczni wrogowie łowiectwa z Komisji Europejskiej idą po was!

Komentarz na dzisiaj (30.10.2015 r.) Andrzejkowo dzisiaj, ale absolutnie stan spraw nie zachęca do zabawowego nastroju. Komisja Europejska tworzy dyrektywę, która ma zmienić dyrektywę Parlamentu Europejskiego i Rady w sprawie kontroli nabywania i posiadania broni palnej. Polski świat strzelecki wykazuje wzmożone zainteresowanie sprawą. Oczywiście „koncesjonowane” organizacje strzeleckie jak Polski Związek Łowiecki, jak to często bywa, nie bardzo orientują się w sprawie. Takie mam nieodparte wrażenie. Skoro instynkt samozachowawczy urzędowych łowczych i prezesów sam z siebie nie zadziałał, ja spróbuję wyrwać Was z groźnego dla Polski letargu.

W programie Moja Europa komisarz Elżbieta Bieńkowska wyraziła wprost swój sprzeciw wobec łowiectwa. Ona jest przeciwna tej, jakże ważnej, dla Polaków sprawie. Jest pani komisarz też przeciwna broni do celów polowaniowych. Nie, nie pomyliłem słów, tak właśnie pani komisarz się wyraziła. Wrogość, wobec polskich tradycji łowieckich, która wylewa się z ust komisarz Bieńkowskiej, stanowi realne zagrożenie dla środowiska myśliwych. Detektywa, która jest tworzona ma za cel radykalne ograniczenie dostępu do broni palnej praworządnym posiadaczom broni, pod hasłem walki z terroryzmem. Komisarz Bieńkowska firmując sobą tą antyobywatelską i proterrorystyczną akcję, stara się na wszystkich legalnych posiadaczy broni, przerzucić odpowiedzialność za akty terroru w Europie. Dotyczy to również myśliwych. Wiem, że brzmi to idiotycznie, ale naprawdę nie przesadzam i nie histeryzuję. Zachęcam do przeczytania uzasadnienia wniosku o zmianę europejskiego prawa.

Głupi kto pomyśli, a co mi tam Bieńkowska… Oto w pracach nad dyrektywą są wyrażane dość daleko idące postulaty, które bardzo mocno uderzają w łowiectwo i myśliwych. Po pierwsze Komisja Europejska postuluje wprowadzenie terminowych pozwoleń na broń. Pozwolenie projektuje się pięcioletnie. To nie będą badania lekarskie odnawiane co pięć lat, to będzie ponowna cała procedura. Projekt zakłada przechodzenie całej procedury dotyczącej pozwolenia na broń w okresach pięcioletnich, o ile spełnione będą przesłanki. Dotychczas mieliście spokój i komfort zachowania bezterminowych pozwoleń na broń. Bieńkowska planuje dla was co pięć lat badania, opłaty, zaświadczenia. Po wtóre Komisja Europejska dostrzegając, że dzisiaj w łowiectwie wykorzystywana jest broń samopowtarzalna, należy zatem jej zakazać! No może nie każdej, a tylko takiej, która została konwertowana z broni samoczynnej i która przypomina broń z mechanizmem samoczynnym.

Gdyby było tak, że Was to nie przeraża, śpijcie słodko, wkrótce zapukają do waszych drzwi. Gdyby było jednak tak, że wzbudzi to Wasz niepokój, to zawiadamiam, że mało mamy czasu. Trzeba szybko działać. Najpilniejsze jest pobudzenie wszelkich struktur PZŁ i koła łowieckie, do zajęcia negatywnego stanowiska wobec pomysłów Komisji Europejskiej. Wzywa Was do tego Sekretarz Stanu w Ministerstwie Sportu i Turystyki Jarosława Stawiarski. We wpisie Nie jesteśmy sami, mamy sprzymierzeńców! wskazałem wszystkie niezbędne do kontaktu w panem ministrem informacje. Dodatkowo można wyrażać swój sprzeciw kierując pisma samodzielnie, w imienu kół łowieckich oraz w struktur PZŁ wprost do Komisji Europejskiej. We wpisie Piszmy pisma do Komisji Europejskiej z krytyką wniosku o zmianę dyrektywy o broni palnej. podałem konieczne wskazówki.

ROMB-cytaty-87-02g

 

tow.bienkowska