Będę komentował sprawy publiczne, nazywane przez wielu polityką.

Komentarz na dzisiaj (20.12.2015 r.) Od pewnego czasu, pewnie dłuższego niż krótszego, obserwuję, że każde wspomnienie o czymkolwiek co związane z publicznymi sprawami w Polsce, nazywa część z Was polityką. A jak polityka to zła sprawa, proszę się tym nie zajmować – takie czytam komentarze. Przyznam, że dość rzadko się pojawiają ale na tyle często, że zwracają moją uwagę.

Przedstawię mój pogląd na tą sprawę, z nieco innej perspektywy niż ta w oparciu, o którą o tym pisałem we wpisie Polityka, czy można trzymać się z dala od niej?

Oczywistym jest to, że oglądanie publicznej codzienności w Polsce, dla jednych jest obrzydzeniem, dla drugich najpiękniejszym obrazem. To nasiliło się szczególnie po ostatnich wyborach. Na tym między innymi polega nasz polski problem. Jesteśmy skłóceni. Nie ma wspólnej Polski, są my i oni. Niestety to jest fakt mieszczący się w katalogu prawd podstawowych.

Sprawy dostępu do broni palnej uznaję za dziedzinę życia społecznego, która jest niezwykle istotna i wymaga pilnej. Prawo w Polsce zmieniają politycy, czy to się komu podoba czy nie. To jest kolejny fakt mieszczący się w katalogu prawd podstawowych.

W Polsce od jesieni władzę sprawuje Prawo i Sprawiedliwość. Dla jednych z nas to skandal niebywały, dla drugich wielka sprawa i czas na prawdziwe zmiany. Dla mnie fakt, z którym się liczę, mierząc siły na zamiary. To już trzeci fakt mieszczący się w katalogu prawd podstawowych.

Moim zamiarem jest pilne dążenie do zmiany złego prawa o broni na lepsze. W Polsce dzisiaj, może to zrobić wyłącznie jedna siła polityczna – Prawo i Sprawiedliwość. Albo inaczej ujmując, w Polsce dzisiaj nie da się zmienić prawa ze złego na lepsze, bez akceptacji tego przez partię Jarosława Kaczyńskiego. Nasze sprawy są już bardzo zaawansowane. Zatem aby zmiana prawa nastąpiła, potrzebny jest spokojny czas dla obecnego Sejmu. Tu znowu zgrzyt, dla jednych to skandal i upadek demokracji, dla innych powrót polskości do publicznej codzienności. Dla mnie zaś to czwarty fakt, mieszczący się w katalogu prawd podstawowych.

Mając przed oczyma cel – pilna zmiana złego prawa o broni na lepsze – jak nie interesować się polityką, jak nie mówić o polityce, jak w tej sytuacji nie komentować spraw publicznych. Komentowanie to stawianie oceny, pisanie moim zdaniem…. Tego unikać nie mam zamiaru. Moim zdaniem nie ma do tego racjonalnej alternatywy.