Człowiekiem nierozumnym jest ten, kto daje zobowiązanie, kto daje porękę za swojego bliźniego.

Nawiązując do wczorajszego zapewnienia przez ministra Błaszczaka, że służby są gotowe zapewnić Polakom bezpieczeństwo, mam jeszcze kilka zdań do dodania. To tak poważna sprawa, że trzeba wołać o zastanowienie. Z troski o PiS, ku pouczeniu władzy, bo póki co wolę aby PiS rządził, niż zdrajcy co to na Polskę skargi zanoszą do obcych. Rządzenie Polską wymaga jednak mądrości, szczególnie w tak czułym obszarze jakim bezpieczeństwo Polaków. Minister Błaszczak deklarując „Służby są przygotowane żeby zapewnić bezpieczeństwo obywatelom” – poręczył za państwo w ruinie jakie zastał po rządach PO. Wciąż przecież słyszymy, że stan państwa po poprzednich rządach jest zły.

Poręczenie za służby w ruinie to postępek nierozumny. Przed tym płyną jasne ostrzeżenia z Biblii. Odwołuję się do Biblii w nadziei, że ten autorytet pomoże w przekonywaniu ministra Błaszczaka. W Przypowieściach Salomona sprawdzona i odwieczna prawda brzmi w sposób następujący: (rozdział 6 wers 1-5) Synu mój! Jeżeli ręczyłeś za swojego bliźniego, jeżeli dałeś porękę obcemu, Jeżeli związany jesteś przez słowa swoich ust, schwytany przez własną mowę, Uczyń to, synu mój, abyś znowu był wolny, gdyż jesteś w ręku swego bliźniego! Idź śpiesznie i nalegaj na swego bliźniego, Nie daj zasnąć swoim oczom i nie pozwól, aby się zdrzemnęły twoje powieki! Wyrwij się jak gazela z sieci i jak ptak z ręki ptasznika. (rozdział 17 wers 18) Człowiekiem nierozumnym jest ten, kto daje zobowiązanie, kto daje porękę za swojego bliźniego. (rozdział 11 wers 15) Kto ręczy za obcego, bardzo sobie szkodzi; lecz bezpieczny jest ten, kto unika poręki.

Panie ministrze do Pana adresowane jest to biblijne ostrzeżenie. Niech Pan będzie mądry i odwoła nierozsądne słowa. Nie wzbudzi Pan niczyjej paniki, a jedynie sprawi, że wzmoże się społeczna uwaga. Szef Interpolu Ronald Noble, w obliczu terrorystycznego zagrożenia powiedział tak: „Można powiedzieć, że chcemy uzbrojonych obywateli i są po temu powody. Można też stwierdzić, że enklawy są tak bezpieczne, że aby się dobrać do łatwych celów trzeba przejść przez wyjątkowo skrupulatną ochronę.” Ochrony tak skrupulatnej, że żaden łobuz się nie przeciśnie zapewnić Pan nie może. Nie będę oceniał nawet zapewnień przeciwnych, musiałbym być w ocenie niezwykle surowy. A jak służby zawiodą? Co Pan wówczas powie? Że się nie udało? Że ktoś zawiódł? Wiele miesięcy temu pisałem płomienne apele o zmiany w prawie do obrony koniecznej i posiadaniu broni. Po zamachać w Paryżu o tym przypomniałem. Dzisiaj ponownie wzywam do mądrości.

Jak tą mądrość odrzucicie, przewrócicie się potknąwszy o własne nogi.