Czesi przeciw dyrektywie Bieńkowskiej, polskiego głosu w tej dyskusji brak.

Komentarz na dzisiaj (20.04.2016 r.) W dniu dzisiejszym, gdy w komisji rynku wewnętrznego i ochrony konsumentów Parlamentu Europejskiego toczyła się debata o unijnej dyrektywie zmierzającej do faktycznego zakazu posiadania broni palnej, minister spraw wewnętrznych Czech oświadczył, że jego kraj odrzuca zaproponowane przez Komisję Europejską zaostrzenie przepisów dotyczących broni palnej. Zakładam, że ten zbieg czasowy nie był przypadkowy.

Dzisiaj w pracach komisji rynku wewnętrznego i ochrony konsumentów Parlamentu Europejskiego dyskutowano projekt sprawozdania przewodniczącej komisja rynku wewnętrznego i ochrony konsumentów, który łagodził proterrorystyczną dyrektywę Komisji Europejskiej. Okazuje się, że dla Czechów nawet to złagodzenie nie jest do zaakceptowania. Dyskusja w komisji pozwoliła przekonać się, że czescy parlamentarzyści bronią swoich rodaków. Francuzi chcą rozbrajać Europejczyków, podobnie jak niektórzy Włosi. Niemieccy parlamentarzyści również dość rozsądnie sprzeciwiali się pomysłów Komisji Europejskie. Nawet z socjalistycznej Szwecji i małej Malty pojawił się racjonalny głos. Głosu polskich parlamentarzystów – członków komisji niestety w dyskusji zabrakło. Nie było ani jednego, ani jednego słowa po polsku przeciwko bezmyślnej dyrektywie, ani jednego głosu poparcia dla zmagania Vicky Ford – przewodniczącej komisji – z głupotami polskojęzycznej komisarz E. Bieńkowskiej. Nie było pana posła Robert Jarosław Iwaszkiewicza (robertjaroslaw.iwaszkiewicz@europarl.europa.eu), nie było pani poseł Róży Thun (roza.thun@europarl.europa.eu), nie było pana posła Edwarda Czesaka (edward.czesak@europarl.europa.eu), nie było pana posła Dariusza Rosatiego (dariusz.rosati@europarl.europa.eu), nie było pana posła Adama Szejnfelda (adam.szejnfeld@europarl.europa.eu). Zastanawiam się co stanęło tym posłom na przeszkodzie, aby głos Polaków w tek dyskusji wyrazić? Co było ważniejszego niż bronić praworządnych Polaków przed bezmyślnym rozbrojeniem.

Zastanawiam się również co stoi na przeszkodzie, aby minister Błaszczak złożył oświadczenie jakie zaprezentował jego odpowiednik z Republiki Czeskiej. Abyśmy, my praworządni Polacy, otrzymali jednoznaczną odpowiedź, że rząd polski nie uczestniczy w tej zgodnej z interesami terrorystów hucpie. Jestem przekonany, że na takie oświadczenie wszyscy posiadacze broni w Polsce czekają. Chcemy usłyszeć z MSWiA stanowcze nie brukselskim pomysłom!

Mam jeszcze jedno ważne spostrzeżenie, po obradach parlamentarnej komisji. W dyskusji jaką na posiedzeniu komisji rynku wewnętrznego i ochrony konsumentów obserwowałem znamienne było wiele raz powtórzone do samo zdanie, otrzymałem wiele wiadomości email, ta sprawa wywołuje dyskusję jak mało która. Piszmy do rządu polskiego, do polskich europejskich parlamentarzystów, a nawet do posłów na Sejm RP. Nie pozwólmy na własne zaniedbanie w postaci czekania, że inni zrobią to lepiej i zrobią to za mnie. Ta sprawa wciąż jest w toku. Piszcie, to naprawdę działa, bo ich dalsza praca zależy od naszych głosów!