Doroczny Zjazd Cichociemnych i Ich Rodzin na Zamku Królewskim w Warszawie.
- Autor: Andrzej Turczyn
- 15 maja 2016
- komentarze 3
W dniu dzisiejszym odbył się Doroczny Zjazd Cichociemnych i Ich Rodzin na Zamku Królewskim w Warszawie. Wspominam o tym nie bez powodu bowiem od stycznia tego roku członkiem honorowym Ruchu Obywatelskiego Miłośników Broni jest ostatni żyjący cichociemny. W styczniu z wielkim zaangażowaniem Piotra Szalaty, jednego z założycieli ROMB, udało się zaprosić do udziału w Stowarzyszeniu cichociemnego, kapitana Aleksander TARNAWSKI „Upłaz”. Piotr Szalaty wręczył kapitanowi Aleksandrowi TARNAWSKIEMU następujące pismo.
Zaproszenie do naszego stowarzyszenia odbyło się na Śląsku i zostało zarejestrowane w krótkim filmie, do którego obejrzenia zapraszam. Poniższy film został zaprezentowany uczestnikom Dorocznego Zjazdu Cichociemnych i Ich Rodzin na Zamku Królewskim w Warszawie, Film został przygotowany przez Marka Miśko.
O cichociemnych dowiecie się czego potrzeba czytając stronę www.cichociemni.ovh.org. Jest tam wszystko co wiedzieć potrzeba.
Teraz zaś zapraszam Was do zapoznania się z listem, jaki Prezydent Andrzej Duda skierował do uczestników Dorocznego Zjazdu Cichociemnych i Ich Rodzin na Zamku Królewskim w Warszawie.
Organizatorzy i Uczestnicy
Dorocznego Zjazdu Cichociemnych i Ich Rodzin
w Warszawie
Przesyłam serdeczne pozdrowienia wszystkim Państwu, zgromadzonym w warszawskim Zamku Królewskim z okazji Dorocznego Zjazdu Cichociemnych i Ich Rodzin. Bardzo się cieszę, że w ogłoszonym przez Sejm RP Roku Cichociemnych spotykają się Państwo w stolicy suwerennej Rzeczypospolitej. Tej samej, którą wspominali Spadochroniarze Armii Krajowej, żegnając się przed skokiem słowami: „Do zobaczenia w Polsce”.
Mówiąc to, życzyli sobie udanego lotu i dotarcia do struktur konspiracyjnych w okupowanej Ojczyźnie. Ale zarazem myśleli o celu ostatecznym: wyzwoleniu narodu i odzyskaniu niepodległego państwa. Na to jednak Cichociemnym – tak jak i wszystkim Polakom – przyszło czekać jeszcze kilka dekad. Wielu spędziło ten czas na obczyźnie, chociaż w pełni zasłużyli na to, by rodacy czcili ich jako bohaterów narodowych. Innych po powrocie do kraju, opanowanego przez narzucone władze komunistyczne, czekały represje i długoletnie więzienie albo śmierć w kazamatach bezpieki.
A przecież tworzyli oni formację, którą – nawet na tle jakże wielu bohaterskich jednostek Polskich Sił Zbrojnych i Armii Krajowej – wyróżniały wyjątkowe dokonania. Cichociemni należeli do najwybitniejszych oficerów Polski Walczącej, kierowali oddziałami podziemia, szkolili kadry żołnierskie, wykonywali szczególnie trudne zadania specjalne.
Zapisali wiele spośród najpiękniejszych kart w księdze chwały oręża polskiego. Walczyli na całym obszarze II Rzeczypospolitej z obydwoma okupantami: nazistowskimi Niemcami i sowiecką Rosją, po wojnie zaś także w drugiej konspiracji, jako Żołnierze Wyklęci–Niezłomni. Prawie co trzeci z nich oddał życie za wolną Polskę. I dlatego jesteśmy im winni wieczną cześć i wdzięczność.
Chcę dzisiaj podziękować wszystkim, którzy dokładają starań, aby chwalebna pamięć i tradycje bojowe Cichociemnych były pielęgnowane i kontynuowane. Dziękuję ich rodzinom i organizatorom zjazdów, dziękuję też żołnierzom Jednostki Wojskowej GROM. Nade wszystko zaś składam wyrazy najwyższego szacunku i z serca dziękuję ostatnim żyjącym Cichociemnym. Wierzę, że my, Polacy, pozostaniemy wierni przesłaniu, jakie pozostawili nam Spadochroniarze Armii Krajowej. Że ich patriotyzm, męstwo i poświęcenie pozostaną dla naszego narodu na zawsze aktualnym wzorcem i bezbłędnym drogowskazem. Że w myśl tych zasad będziemy razem umacniać bezpieczeństwo i pomyślność naszej Ojczyzny.
Z wyrazami szacunku i sympatii,
Andrzej Duda
Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej
Doroczny zjazd zaś odbywał się w takiej gali. Relacja fotograficzna: