Kupił stodołę z mauserami z czasów II wojny światowej.

(szczytno.wm.pl) Mieszkaniec gminy Szczytno na terenie powiatu lidzbarskiego zakupił starą poniemiecką stodołę. Mężczyzna dokonał jej rozbiórki. Wielkie było jego zdziwienie, gdy znalazł dwa Mausery, 50 sztuk amunicji oraz olejarkę do broni. Zabezpieczone karabiny i amunicja zostały przekazane żołnierzom patrolu rozminowania z Jednostki Wojskowej w Lidzbarku Warmińskim.

W niedzielę (8 maja) mieszkaniec gminy Szczytno telefonicznie poinformował dyżurnego szczycieńskiej Komendy Policji, że znalazł dwa karabiny i amunicję z czasów II Wojny Światowej. Policjanci, którzy udali się do zgłaszającego ustalili, że mężczyzna kupił starą poniemiecką stodołę na terenie powiatu lidzbarskiego. Następnie postanowił przewieźć ja w elementach do swojego miejsca zamieszkania. Jednak gdy dokonywał segregowania materiału znalazł w nim dwa Mausery, 50 sztuk amunicji oraz olejarkę. Mieszkaniec gminy Szczytno, zachował się prawidłowo powiadamiając Policję. Funkcjonariusze zabezpieczyli broń. Wczoraj znalezisko zostało przekazane żołnierzom patrolu rozminowania z Jednostki Wojskowej w Lidzbarku Warmińskim.

(źródło szczytno.wm.pl)


 

Krótki komentarz. Nie mam złudzeń co znaczy fakt przekazana znaleziska żołnierzom patrolu rozminowania. Broń pojedzie na poligon i będzie małe bum. W Polsce bardzo brakuje przepisów prawa, które pozwoliłby takie znalezisko, nazwijmy to, legalizować. Dopuszczam myśli, że do dzisiaj możliwe jest odnajdywanie naprawdę ciekawych eksponatów broni. Niestety regulacje ustawy o broni i amunicji nie pozwalają nawet myśleć o uczynieniu z takiego znaleziska przedmiotu pozwolenia na broń. Takie coś z pozoru jedynie jest bronią, w istocie jest destruktem broni. Niestety Polska to pod tym względem barbarzyński kraj, nie pozwala gromadzić eksponatów historii.