Teksas, praworządny obywatel z bronią powstrzymał bandytę.

Kolejny przykład ze Stanów Zjednoczonych, gdy uzbrojony cywilny posiadacz broni powstrzymał uzbrojonego bandytę. W dniu 7 lipca w Teksasie uzbrojony w AK 47 czarnoskóry przestępca wtargnął do restauracji i grożąc bronią okradł kilka osób. Po wyjściu przestępcy z restauracji, Teksańczyk posiadający licencję na noszenie broni, postanowił zatrzymać rozbójnika. Mężczyzna obawiał się o swoją żonę, która zbliżała się do restauracji. Przestępca wcelował w obrońcę prawa, jednak sprawiedliwa kula doszła pierwsza celu. Przestępca trafił w ciężkim stanie do szpitala. Teksańskie prawo pozwala używać broni palnej w obronie przed niebezpieczeństwem zamachu na życie i zdrowie.

BB-logo-highres

(źródło breitbart.com)

Krótki komentarz. Czy życie żony, które bronił mąż nie jest warte tego aby można było posiadać broń? Niepoliczone są istnienia ludzkie, które zostały uratowane w skutek posiadania broni. A w Polsce to rzecz nie do pomyślenia. Uzbrojonych Polaków jest jak na bardzo drogie lekarstwo, a użycie broni zakończyłoby się poważnymi problemami dla odważnego, który zdecydowałby się bronić.

To kolejny dowód na to, że w razie przestępczego zamachu pierwszą linią obrony jest praworządny obywatel. Wszelkie działania policyjne są prewencyjne czyli odstraszające, albo represyjne czyli karzące sprawcę. Działania policyjne nigdy nie są obronne i to nie jest zarzut, a stwierdzenie faktu. Przestępca przecież podejmuje daleko idące starania aby nie popełniać przestępstwa w obecności policjanta – uzbrojonego stróża prawa.

Czy coś się w Polsce w końcu zmieni? Czy bez obawy o własne prawne bezpieczeństwo będzie kiedyś można bronić się przed bandytą? Czy do tej obrony Polacy będą posiadali skuteczne narzędzia? Mam nadzieję, że tak.