Obawiam się, że sytuacja może nas zaskoczyć.

Obawiam się, że sytuacja może nas zaskoczyć. W Niemczech mordy dokonywane przez islamistów stają się dosłownie codziennością. Ministerstwo spraw wewnętrznych w Niemczech beztrosko oświadcza, że będą kolejne zamachy terrorystyczne. Media donoszą o ataku za atakiem. W Polsce póki co spokój i cisza, a politycy Prawa i Sprawiedliwości radują się tym, że zdążyli uchwalić ustawę antyterrorystyczną. Wołanie społeczne o zmianę prawa o broni i zasad obrony koniecznej nie są chyba zauważane. Przedstawiciele ugrupowań sejmowych lansują się przed kamerami w debacie o różnych innych sprawach. Obawiam się, że to cisza, która poprzedza zwykle burzę…

Nie można nie zauważać, że w Polsce jest spokój na ulicach, nie ma ataków dokonywanych przez islamistów. Jest to niewątpliwy skutek faktu nieprzejmowania tzw. uchodźców. PiS początkowo nie wiedząc jak się zachować, w związku z przyjęciem zobowiązać przez zdradziecki rząd Ewy K. z Platformy Obywatelskiej, ostatecznie zadeklarował, że uchodźców przyjmował nie będzie. To efekt nacisku społecznego, nie mam wątpliwości. Rządowi należy się z tego powodu pochwała, ale nie można na tym zakończyć debaty. Z całą pewnością nie jest to efekt ustawy antyterrorystycznej uchwalonej nie tak dawno w Sejmie. W Niemczech taką ustawę pewnie też mają. W Monachium nie zdążyła zadziałać, a już kilka trupów leżało w McDonaldzie.

Przypominam, że o zmiany zacząłem domagać się od wybuchu wojny na Ukrainie, przewidując wówczas że czeka nas wiosna ludów w Europie. Wówczas myślałem, że będzie to wiosna 2015 roku. Nie przewidziałem marszu na Europę, który rozpoczął się wiosną zeszłego roku. Przypuszczałem, że wiosna nastanie siłami obecnych wówczas w Europie islamistów. Pomyliłem też daty, wiosna rozpoczęła się na dobre dopiero w tym roku. Dany był nam czas na przygotowanie, czas naprawdę długi. Mieliśmy czasu więcej niż myślałem. Znaczna jego część już została zmarnowana, a odpowiedzialność za to ponoszą politycy. Do dnia dzisiejszego nie ma zmian w zakresie obrony koniecznej, a pozwolenia na broń są nadal przywilejem, ustawodawca chce aby broni praworządni Polacy mieli mało.

Klasa polityczna jest w stanie zobojętnienia, oczywiście ten zarzut nie dotyczy to każdego polityka, bo są wrażliwi na to o czym piszę. W swej masie politycy jednak nie słuchają, nic nie robią, są lękliwi lub chcą trwać, czas ucieka bezpowrotnie. Obawiam się, że sytuacja nas zaskoczy, bo w miarę upływu czasu będzie coraz trudniej przyznać się do wielkiego zaniedbania. Szczególnie gdy już coś się w Polsce stanie. Obawiam, że będziemy przekonywani, że obecne regulacje prawne zapewniają Polakom bezpieczeństwo. Niestety, granice w Europie co do zasady są otwarte. Ataki w Polsce to tylko kwestia czasu. Ten wniosek podpowiada zdrowy rozum, przecież islamiści wydali wojnę całej Europie. Polska leży pośrodku Europy.

Bierzmy przykład z Izraela, tam ataki na ulicach kończą się strzelaniem do zamachowców. Po pierwsze prawo na to pozwala, po drugie Żydzi mają odpowiednie urządzenia, nazywane bronią palną. Takie działania przynoszę efekty, opowiadał o tym korespondent z Izraela Eli Barbur. Nie możemy zgodzić się na obecny stan prawny. Mamy prawo jako Polacy, jako gospodarze w Polsce domagać się oczekiwanych przez nas zmian w prawie! Nie możemy pozwolić dać się zastraszyć przez agresorów, na zamknięcie nas dla bezpieczeństwa w domach. Musimy odrzucić zgubną w skutkach ideę pacyfizmu i rozbrojenia obywateli. Musimy mieć zapewnione i nieskrępowane prawnymi wątpliwościami prawo do obrony.

Tak sobie piszę i piszę, a czas płynie nieubłaganie. Sejm ciągle ma ważniejsze sprawy. Czasem zastanawiam się, czy ja coś piszę niezrozumiałymi słowami, może przesadzam w swoich ocenach, może wydaje się komuś, że przejaskrawiam opisywane sprawy? Spójrzcie na Niemcy, na Francję, tam na skutek beztroski polityków, ludzi bez współczucia, słychać już płać sierot, ojców i matek. Musimy wzmóc nacisk społeczny, zmiana prawa jest możliwa, PiS mimo wszystko słucha ludzi. Moim zdaniem jest szansa, że Naród Polski w tej sprawie zostanie należycie wysłuchany. Nie popadajcie w zniechęcenie, każcie milczeć złym wieszczom, że zmiana obrony koniecznej i prawa do broni w Polsce nie nastanie!

orzel polacy do broni

Wesprzyj projekt utworzenia portalu o broni i wolności – Fundacja Trybun.org.pl – prawda musi się rozprzestrzeniać.