Poważne naruszenia prawa bez konsekwencji, czyli sygnał jednoznaczny: dobra robota, róbcie tak dalej.

W katowickim Wydziale Postępowań Administracyjnych Komendy Wojewódzkiej Policji przeprowadzona została kontrola z zakresu przestrzegania przepisów prawa przy wykonywaniu ustawy o broni i amunicji. Kontrola, pomimo sprzeciwu właściwej jednostki Policji, wypadła negatywnie. Kontrolujący wykazali bardzo wiele nieprawidłowości przy wydawaniu pozwoleń na broń. Kontrolujący wymienili w wystąpieniu pokontrolnym kilkadziesiąt przypadków naruszenia prawa, które zwykły Polak może określić mianem bezprawne działanie albo po prostu bezprawie.

Wystąpienie pokontrolne, będące podsumowaniem wyników kontroli oraz oceną dokonanych naruszeń prawa było miażdżące. W wystąpieniu pokontrolnym wskazano również osoby odpowiedzialne za wykonywanie zadań z danego zakresu kontroli. Innymi słowy wystąpienie pokontrolne Śląskiego Urzędu Wojewódzkiego w Katowicach wskazywało osoby odpowiedzialne za naruszenia prawa. Oto pełna lista osób odpowiedzialnych, zaczerpnięta z negatywnego dla kontrolowanych wystąpienia pokontrolnego:

odobyodpowie

Urząd Wojewódzki wyartykułował zalecenia zmierzające do poprawny stosowania prawa, zobowiązując Śląskiego Komendanta Wojewódzkiego Policji do udzielenia odpowiedzi w jaki sposób do zaleceń się zastosował.

zalec.pokontr

 

Ówczesny Śląski Komendant Wojewódzki Policji zaprezentował swoje stanowisko w piśmie, którego treść przedstawiam. Trochę ono takie w treści: ale ja i tak wiem lepiej i więcej…

Download (PDF, 212KB)

 

Ilość stwierdzonych naruszeń prawa od razu nasunęła mi pytanie: co z odpowiedzialnymi, jaka spotkała ich za to kara? Zapytałem o to Komendę Wojewódzką Policji w Katowicach. Okazuje się, że ówczesny komendant śląskiej policji, który dzisiaj jest Komendantem Głównym Policji, zadbał o to aby podkomendnym, którzy są imiennie odpowiedzialni za wskazane w wystąpieniu pokontrolnym naruszenia prawa, włos z głowy nie spadł. Zadbał, bo nie podjął decyzji o wyciągnięciu jakichkolwiek konsekwencji.

bezkarni

Z ciekawością czytałem wywiad z maja 2016 roku z nowym szefem policjantów, czyli byłym komendantem ze Śląska. Pan komendant zapewniał w wywiadzie, że w Policji nie ma miejsca na nieróbstwo. Chętnie bym dzisiaj zapytał: Panie Komendancie, a czy jest za to miejsce na bezprawie? Moim zdaniem kontrola w wydziale postępowań administracyjnych w Katowicach i rozmiar stwierdzonych nieprawidłowości powinien spowodować poważne konsekwencje, a z całą pewnością wymianę naczelnika WPA, tj. złą sławą owianej w środowisku strzeleckim pani Anny Kasiniak. A tu proszę bez niespodzianek. Państwo w państwie rządzi się swoimi prawami, te zaś jak widać nie polegają na ponoszeniu odpowiedzialności za bezprawne działanie.

Nie doszła #dobrazmiana do Policji i długo nie dojdzie, póki winni naruszeń prawa policjanci, nie będą ponosili za to surowej odpowiedzialności. Naruszenia prawa bez konsekwencji, czyli sygnał zostały wydany jednoznaczny: dobra robota, róbcie tak dalej. Nie sposób inaczej czytać faktu nie podjęcia decyzji o konsekwencjach wobec odpowiedzialnych policjantów. Złapani za rękę, a jednak bezkarni, to bardzo demoralizuje postawy społeczne. Nie zbudujemy w Polsce społeczeństwa obywatelskiego gdy urzędnik nie będzie ponosił odpowiedzialności za swoje czyny podejmowane ze szkodą dla obywatela.

A może to co piszę to tylko głos wołającego na puszczy…