Policyjna wykładnia art. 16 ust. 2 ustawy o broni i amunicji, czyli dzielne pokonywanie trudności nieznane wykładniom prawniczym.

Wszyscy się przyzwyczaili to tego, że KGP zmieniło prawo bez zmiany choćby przecinka w brzmieniu ustawy. Na tym wszakże polega problem każdego kraju, w którym urzędnika nie każe się surowo za nadużycia. Pisałem o tym już na tym blogu wielokrotnie, pomijam zatem wstępne uwagi, poza dosłownie dwoma zdaniami.

Sprawa o której chciałem dzisiaj ogłosić publicznie to ponownie kwestia art. 16 ust. 2 ustawy o broni i amunicji. Aktualna policyjna wykładnia tego przepisu jest taka jak zaprezentowana w piśmie KGP, które omawiałem we wpisie „Mądrość” Komendy Głównej Policji w pełnej okazałości. Ta wykładnia stwarza problemy. Katowickie WPA opisało swoje wątpliwości w piśmie skierowanym do Komendy Głównej Policji.

piKWP.KATPW.210416.art16ust2

Istota problemu została wyrażona w tym akapicie:

piKWP.KAT.fragm

Komenda Główne Policji udzieliła odpowiedzi takiej treści:

piKGP.to.KWPKATOW.160516ar16ust2

A istota odpowiedzi zawiera się w tym akapicie:

piKGP.fragm

Problem oczywiście nigdy by nie powstał, gdyby nie macherzy z KGP, którzy zmienili treść prawa bez zmiany przepisu. Zwolnionych dotychczas od egzaminu w całości policjantów i funkcjonariuszy uznali za zwolnionych tylko w części. Teraz trzeba dzielnie pokonywać problemy, które nigdy by nie powstały, gdy przepis był rozumiany jak należy. Problem jest, KWP w Katowicach ma o co zadać pytanie, KGP ma o czym napisać odpowiedź, ja mam o czym pisać, a zwykli policjanci mają w postępowaniach o pozwolenie na broń problem.

Na podstawie tej “wykładni” dochodzi to takich obłędnych sytuacji, że odmawia się policjantom czy funkcjonariuszom bez zdawania egzaminu pozwoleń na broń palną bocznego zapłonu. Dostają pozwolenia np. na pistolety czy karabiny centralnego zapłonu, a na pistolety czy karabiny bocznego zapłonu pozwolenia już nie otrzymują. Wymaga się od nich zdania egzaminu. Czym różni się obsługa pistoletu centralnego od obsługi pistoletu bocznego zapłonu? Co za kolejny albo inny stopień umiejętności trzeba posiąść? Jakie dalsze czy dodatkowe umiejętności trzeba sprawdzić u kogoś posiadającego umiejętności obsługi i strzelania z pistoletu, karabinu centralnego zapłonu, aby zezwolić mu na obsługę i strzelanie z pistoletu, karabinka bocznego zapłonu? Każdy kto ma jakiekolwiek, elementarne pojęcie o strzelectwie, na takie pytania popuka się litościwie palcem w głowę.

To ma być racjonalność ustawodawcy?! Jaki głęboki sens ustawodawca ukrył w tym prawnie relewantnym rozróżnieniu? Czy jakiś ekspert co to policyjną wykładnią na co dzień się trudni, zechce nam to tu objawić? Ech szkoda czasem słów na szukanie rozumu i prawdy. Z policyjną wykładnią ustawy jest przecież jak z socjalizmem. Socjalizm to jak wiadomo system, który dzielnie pokonuje trudności nieznane innym ustrojom, a policyjna wykładnia ustawy to dzielne pokonywanie trudności nieznane wykładniom prawniczym.