W Parlamencie Europejskim nie ma wciąż porozumienia w sprawie dyrektywy Bieńkowskiej.

Mam wrażenie, że opór społeczny i krytyka skierowana wobec Vicki Ford sprawiła, że jednak pewien skutek. Komisji Europejskiej nie udało się wciąż wymusić na  Parlamencie Europejskich przyjęcie propozycji uderzających w legalnych posiadaczy broni.

Treść projektowanych zmian dyrektywy wciąż nie jest uzgodniona w Parlamencie Europejskim. W imieniu frakcji ALDE w Parlamencie Europejskim oświadczenie wydała Dita Charanzová, podważające z punktu widzenia podniesienia zasad bezpieczeństwa sens projektowanych zmian.

dita

Wielkie podziękowania dla europosłanki z Czech Dity Charanzovej.

dita2

Oczywiście bezpieczeństwo jest jedynie pozorem, który ma społecznie usprawiedliwiać rozbrojenie cywilnych posiadaczy broni w Europie. Dzisiaj Komisja Europejska wprost już walczy o wprowadzenie zakazu posiadania broni samopowtarzalnej przez cywilnych posiadaczy. Podejmowane są próby usunięcia z tekstu projektowanej dyrektywy motywu walki z terrorem. Zdarza się nawet, że już nawet wprost o tym pisze się w internecieprogres2

Nie ociągajcie się we wsparciu Firearms United w walce z komunistami z Komisji Europejskiej. To nie jest walka tylko o karabiny samopowtarzalne, to walka o wolność osobistą, bo tą za moment ci sami ludzie nam odbiorą gdy tylko Europejczycy będą absolutnie bezbronni.