Praca u podstaw daje dobre efekty, ale widać poważne zagrożenia.

Właśnie się dowiedziałem, że mój klub strzelecki KKS „Kaliber” w Koszalinie otrzymał licencję klubową PZSS. Dobra wiadomość, no i numer licencji 1018/2016 cieszy. Inne kluby też już mają nowe licencje. Sport strzelecki w Koszalinie i Polsce będzie mógł się nadal rozwijać intensywnie. Nie wiem czy numer licencji oznacza, że tyle klubów w Polsce już jest? Z całą pewnością obserwuję w rozwoju strzelectwa w całej Polsce bardzo pozytywne zmiany.

Ten kierunek trzeba utrzymywać. Chyba jeszcze nie osiągnęliśmy efektu kuli śnieżnej, która porywa wszystko co staje na jej drodze. Nie pomylę się gdy stwierdzę, że proces budowania lawiny już się rozpoczął, przybiera na sile. Kto posiada już pozwolenie na broń, niech szuka tych co nie mają, a chcieli by mieć. Kto nie ma pozwolenia, niech szuka tych co mają i prosi o wsparcie. Tylko tak możemy odmienić trwale nasz kraj. Praca u podstaw daje dobre efekty.

Posiadaczy broni jest coraz więcej i są to ludzie szczególni, nie waham się użyć tego określenia. To często indywidualiści, ludzie ponadprzeciętnie świadomi swych obywatelskich obowiązków i praw. Broń palna takich ludzi kusi aby brali ją w posiadanie.

Zmiany w ustawie o broni i amunicji z 2011 roku przynoszą oczekiwane rezultaty. Radość z tych pozytywnych społecznie zjawisk jest jednak przyćmiewana pomysłami obłąkańców z komisji europejskiej. Tego na wskroś przeżartego lewicowością tworu, pełnego cokolwiek wątpliwych postaci. Oni chcą pod hasłem walki z islamskim terrorem odebrać praworządnym Europejczykom prawo do broni. Jakkolwiek idiotycznie to brzmi, takie są fakty. Ludzie pozbawieni wyższych idei, realizują jakiś apokaliptyczny plan. Jeżeli im się sprzeciwimy przyjdzie czas, że będziemy musieli uczęszczać na zajęcia z reedukacji lewackiej. 

Nie sprawdzi się obojętna postawa wyrażająca się słowami jakoś to będzie albo może się uda. Samo nic się nie zrobi, a jak coś ma pójść źle to tak właśnie pójdzie! Sprzeciw wobec działań jakie podjęła Komisja Europejska w Parlamencie Europejskim to powinien być główny kierunek naszych zmagań. Polski Sejm i Rząd bezkrytycznie przyjmą zmiany, gdyby zostały uchwalone. W Polsce obowiązuje zasada wyższości prawa europejskiego nad prawem krajowym. Polska nie jest suwerenna.