Czeskie MSW przygotowuje konstytucyjne prawo do posiadania i noszenia broni w celu ochrony życia, zdrowia i mienia.

Z Czech w sprawie zmiany konstytucji coraz konkretniejsze wiadomości. Za wikipedia.org: Ministerstwo Spraw Wewnętrznych kierowane przez Milovana Chovaneca zaproponowało poprawkę do konstytucji w dniu 15 grudnia 2016. Proponowane brzmienie przepisu:

Obywatele Republiki Czeskiej mają prawo do nabywania, posiadania i noszenia broni palnej oraz amunicji w celu ochrony życia, zdrowia i mienia przyczyniając się w ten sposób do zapewnienia porządku i bezpieczeństwa jak również integralności terytorialnej, suwerenności oraz demokratycznego porządku Republiki Czeskiej. Odpowiednie przepisy określi ustawa.

Według uzasadnienia propozycji, jej celem jest wykorzystanie już istniejących szczególnych warunków dotyczących posiadania broni palnej w Republice Czeskiej (2,75% społeczeństwa posiada broń) dla celów bezpieczeństwa w reakcji na obecne zagrożenia, szczególnie pojedyncze ataki na cele miękkie. Choć konstytucja zapewnia prawo do samoobrony, bez posiadania broni  ten pozostaje iluzoryczny. Uzasadnienie wyjaśnia następnie, że w przeciwieństwie do reszty Unii Europejskiej, w której większość broni jest w rękach myśliwych, znaczna większość posiadaczy broni w Czechach ma broń odpowiednią do obrony życia, zdrowia i mienia, otwarcie wymieniając karabiny samopowtarzalne (semi-automatic rifles), będące przedmiotem ustawy UE zakazującej tej broni.

(tłumaczenie Paweł Machała, źródło wikipedia.org)


Krótki komentarz. Czechy planują wprowadzić konstytucyjne prawo do posiadania i noszenia broni w celu w celu ochrony życia, zdrowia i mienia. W ten sposób uzbrojeni Czesi będą przyczyniać się do zapewnienia porządku i bezpieczeństwa jak również integralności terytorialnej, suwerenności oraz demokratycznego porządku Republiki Czeskiej. Przy okazji nie dotknie ich dyrektywa Bieńkowskiej.

Czy tą wiadomość da się skomentować bez nawiązania do Polski? Nie wiem jak wy, ale ja nie potrafię.

Jakże odmiennie to brzmi wobec słów polskich polityków, którzy okazują Polakom bezgraniczną nieufność, a w omnipotencji państwa widzą jedyną metodę na zapewnienie bezpieczeństwa Polaków. Dla odmiany praworządny Czech bez obawy o swój los będzie mógł posiadać i nosić broń, a co najważniejsze, korzystać z niej w obronie najważniejszych indywidualnych dóbr prawnych (życia, zdrowia, mienia) i dobra wspólnego jakim są demokratyczne Czechy.

Czy ktokolwiek wyobraża sobie zdanie wypowiedziane przez ministra spraw wewnętrznych i administracji Mariusza Błaszczaka z rządu PiS:

Obywatele Polski mają prawo do nabywania, posiadania i noszenia broni palnej oraz amunicji w celu ochrony życia, zdrowia i mienia przyczyniając się w ten sposób do zapewnienia porządku i bezpieczeństwa jak również integralności terytorialnej, suwerenności oraz demokratycznego porządku Rzeczpospolitej Polskiej. Odpowiednie przepisy określi ustawa.

Szczerze pisząc ja sobie tego nie wyobrażam!

Zastanawiam się jak pobudzić polityków PiS do myślenia? Jak sprawić, aby rozciągnęli własne rozumy, aby wyszli z pychy własnych myśli i przekonań? Jak sprawić, aby dostrzegli praworządny świat poza własnymi ograniczeniami? Jak spowodować aby w Polaku, którego tak chwalą i tak wdzięczą się do niego przed wyborami, zobaczyli odpowiedzialnego człowieka? Wyśmiewać ich, obrażać? Pisać im, że są tchórzami? Pisać im, że w pod bogoojczyźnianym słownictwem kryje się strach przed własnym narodem i socjalizm? Socjalizm czyli popłuczyna komunizmu, którego przecież tak nienawidzą. Co może spowodować, aby ci ludzie zrozumieli, że swobodny dostęp do broni towarzyszył ludzkości od tysiącleci? Jakie dowody przywołać aby zrozumieli, że dostęp do broni jest fundamentem wolnego społeczeństwa, a Polak bez prawa do broni jest lub będzie czyimś niewolnikiem? Jak sprawić aby dostrzegli, że potęga Ameryki, pod której skrzydłami szukają ochrony, nigdy by nie powstała gdyby Amerykanin nie posiadał broni?

Radźmy, póki nie jest za późno dla nas i dla naszych dzieci!