Europoseł Iwaszkiewicz o dyrektywie Bieńkowskiej.

Co prawda niewiele z tego wynika, ale dla porządku zamieszczam. Może istotne są informacje o prognozowanych strach producentów i sprzedawców broni. W Polsce jednak niewielkie to ma znaczenie dla rządzących, bo u nas nie praktycznie ma sprzedaży polskich produktów zbrojeniówki na rynku cywilnym. Dla rządzącego PiSu zatem te informacje nie mają żadnego znaczenia. PiS ani się nie spieszy do rozwoju sprzedaży na rynku cywilnym broni, ani interes sprzedawców broni na rynku cywilnym nie jest dla PiS istotny. Utkwiło mi w pamięci, jak to w pojęciu ważnego ministra w rządzie PiS lobby sprzedawców broni to coś co postrzegane jest negatywnie.

Życzę oczywiście panu europosłowi wielu sukcesów w walce z dyrektywą Bieńkowskiej.

 

 

A skoro o sprzedawcach broni na rynku cywilnym, nie może obejść się bez polecenia jednego z nich. Pamiętajcie o sklepie Progres Janka Staniszewskiego.