Armia Krajowa.

Historycy piszą, że Armia Krajowa to była największa na świecie armia podziemnego państwa. W szczytowym okresie 1944 roku żołnierzy było ponad 300 tysięcy.

Armia Krajowa to było Wojsko Polskie, ale nie ma nikt chyba wątpliwości, że sformowane na zasadzie pospolitego ruszenia Polaków. Nie szukam analogii w czasach dzisiejszych, bo nie mamy wojny. Musimy być jednak mądrzy i do wojny się sposobić.

Si vis pacem, para bellum.

Po napaści Rosji na Ukrainę, już kilka lat temu, pojawiła się publiczna dyskusja o potrzebie odbudowy Armii Krajowej. Przeszło to modyfikację przez samoistnie powstającą w różnych częściach Polski Obronę Terytorialną, a dzisiaj mamy początek Wojsk Obrony Terytorialnej. Niech się tworzy WOT, ale tylko to wojsko bezpieczeństwa Polsce nie zapewni. Nie mam najmniejszych wątpliwości, że skuteczna walka zbrojna potrzebuje dowódców, dyscypliny, po prostu wojska. To wszak nie wszystko, najważniejsze jest wewnętrzne przekonanie Polaków, że mogą o swoim losie zdecydować sami. Dobre wojsko to efekt zjawisk zachodzących w narodzie. Nie będzie wojska bez właściwych postaw patriotycznych. Nie będzie patriotyzmu, gdy tzw. rząd będzie Polaków traktował jako nieodpowiedzialnych. Niech tzw. rząd pokaże co myśli o broni palnej w naszych rękach, a będziemy wiedzieli co myśli o nas. Czy mas nas za niedojrzałych byle co, czy ma nas za odpowiedzialnych za swój los Polaków.

Nie mam też wątpliwości, że prawdzie jest to co mówił Marszałek Józef Piłsudski:

Każdy żołnierz obywatelem – każdy obywatel żołnierzem.

Każdy Polak, każda Polska, każdy nastolatek i nastolatka w naszym kraju powinna powąchać prochu na strzelnicy i nabrać umiejętności posługiwania się bronią. To dzisiaj ważne jak mało co. W dniu, gdy obchodzimy rocznicę powołania Armii Krajowej wyrażam stanowisko, że podstawową dzisiaj potrzebą społeczeństwa polskiego jest zmiana zasad dostępu do broni palnej. Konieczne są dalsze ułatwienia dla praworządnych i zdrowych na umyśle mieszkańców naszego kraju.