Następcy oprawców Żołnierzy Wyklętych pouczają nas jak mamy świętować.

Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych, to ważne święto, to święto moich wartości, to pamięć o moich bohaterach, to symboliczne oddanie im sprawiedliwości, to dzień gdy można śmiało krzyknąć chwała bohaterom, na pohybel zdrajcom! Jak informuje tygodnik Do Rzeczy na swoich internetowych stronach:

Przepięknie prawda? Dedykuję to ruskie pouczenie wszystkim piewcom przyjaźni polsko-radzieckiej (rosyjskiej), wszystkim stręczycielom Rosji jako obrońcy cywilizacji białego człowieka. Stanowisko Ministerstwa Spraw Zagranicznych Federacji Rosyjskiej to odwrócone fakty, to ukrywanie zbrodniczej roli sowieckich morderców w niebieskich czapkach. Taką wersję historii opowiadają przedstawiciele prawnych następców, tych co zlecali mordowanie polskich bohaterów, a i sami w tych zbrodniach czynny udział brali. Ruscy okupanci!

Rosja się nie zmieniła, bo komunizm to nie tylko forma własności, a zdaje się do takiego rozumowania sprowadzono ten zbrodniczy system. Własność może być i prywatna, komunizm to zaraza duszy i umysłu. To nazywanie złego dobrym, to legitymizacja mordowania niewinnych, to antycywilizacja, to kult przemocy i zadawania śmierci.

Do dnia dzisiejszego Rosja to kraj opanowany przez komunizm, ze zmienionymi formami własności, przepoczwarzony w pozór cywilizacji. Metody kłamstwa pozostały te same. Za sąsiada mamy śmiertelnego wroga. Państwo które nie rozumie pojęć dobra i zła, a w imię doraźnych korzyści gotowe jest do każdej niegodziwości. Kłamstwo, manipulacja, buta, agresja, pouczanie innych, pisanie własnej wersji historii, brak jakiejkolwiek refleksji wobec własnych zbrodni, militarna agresja wobec sąsiadów, to cechy właściwe Federacji Rosyjakiej.

A tak zupełnie na koniec, zastanawiam się przy tej kim wy naprawdę jesteście, mówiący po polsku piewcy przyjaźni polsko-radzieckiej (rosyjskiej)? Tylko zdrajcy, tylko głupcy, czy może jeszcze coś więcej?