Włamywacz z łomem powstrzymany strzałem z broni palnej

USA, Pittsburgh. W poniedziałek wieczorem właściciel domu w Pittsburghu został zaniepokojony hałasami na pierwszym piętrze domu. Okazało się, że jest tam włamywacz z łomem, który próbował włamać się do znajdującego się tam biura. Właściciela nieruchomości wycelował broń w kierunku włamywacza, polecił mu opuścić dom i powiedział, że policja jest w drodze. Włamywacz zaatakował właściciela nieruchomości uderzając go łomem w głowę. W trakcie szamotaniny właścicielowi udało się powstrzymać napastnika strzałem w nogę. Bandyta został przewieziony do szpitala, odpowie za włamanie. Po opuszczeniu szpitala zostanie przewieziony do aresztu.

(źródło wpxi.com wtae.com)


Ile to już razy zawiadamiałem w moich wpisach, że broń ratuje życie? Pewnie byłoby co liczyć. Niestety zdarzają się fanatyczni, przez to nie posługujący się rozumem, ludzie stawiający tezy, że broń nie ratuje życia. Kilka dni temu pojawił się w internecie absolutnie szaleńczy wpis pt. Broń nie ratuje życia. Nie polecam nawet czytania tych bzdur z powodów praktycznych. Szkoda czasu. Czasu się nie cofnie, zatem szkoda go na czytanie zwykłych bzdur. Przeczytałem i zaręczam, że w tym przypadku tak właśnie jest.

Ale zaraz, moment. W tej sprawie broń też nie ratowała życia. Gdyby właściciel nieruchomości siedział spokojnie swoim mieszkaniu na drugim piętrze, nie zważał na włamanie piętro niżej, wezwał jedynie policję, nie trzeba by było używać broni. Ważniejsze jest przecież życie włamywacza, z łomem bandyty, niż interesowanie się co mi właśnie kradnie. Tak by mogli sprawę tłumaczyć, zidiociali lewackim brakiem wartości, ludzie. Niestety taki stan umysłu jest coraz częstszy. Coraz więcej głupców widać i dają znać o swoim istnieniu.