Wojna wyznawców islamu z cywilizacją chrześcijańską przybiera na sile

Dzisiaj tzw. Niedziela Palmowa. Wyznawcy religii pokoju, zwanej dla niepoznaki islamem, dzisiaj w Egipcie zamordowali ponad 40 osób. Zamachy wymierzono w egipskich chrześcijan – Koptów. Co najmniej 41 zabitych i ponad 100 rannych w dwóch zamachach islamskich na kościoły koptyjskie w Tancie i Aleksandrii. Jak donosi Eli Barbur z Izraela 30 zabitych i 70 rannych w zamachu bombowym w koptyjskim kościele w Tancie (90 km na płn. od Kairu). Przypuszczalnie podłożony zawczasu ładunek zdetonowany został zdalnie przy pomocy komórki. Parę godzin później dżihadysta – samobójca IS zamordował 11 ludzi i ranił kilkadziesiąt przed kościołem w Aleksandrii. 

 

 

Moje myślenie jest takie. Trwa wojna religijna, zaklinanie rzeczywistości nic nie da. Właściwie nie wojna, bo my nie wojujemy, tylko trwa atak islamski na nas. Celowo używam określenia wojna religijna czy atak religijny, bo nie są to przecież ekscesy niezadowolonych z socjalu wyznawców allacha. Niestety ogłupiałe ludy Europy, wraz z lewicowymi przywódcami i  hierarchią katolicką, zdają się kompletnie tego nie dostrzegać. Tzn. dostrzegają gdy boli, ale przez gardło nie przechodzi diagnoza, że to wojna religii islamskiej wydana chrześcijańskiemu światu. Oczywiście chrześcijański świat istnienie jedynie umownie, chodzi o raczej o krąg cywilizacyjny niegdyś istniejący jako chrześcijański czy może raczej z chrześcijaństwa niegdyś czerpiący swoje wartości. Trudno przecież uznawać np. dzisiejszą Szwecję za kraj chrześcijański. Aktualnie to kompletnie zlewaczałe państwo, odprawiające niedzielne i masowe laickie modły, nazywane Kärleksmanifestation (manifestacje miłości). Dzisiaj w centrum Sztokholmu takie ateistyczne modły do niczego odprawiano, wyznając publicznie istnienie otwartego społeczeństwa.

Co będzie z nami? O obłąkańcach ze Szwecji wspominam jedynie dla wskazania skali ich upadku. W Polsce oczywiście póki rządzi PiS jest nadzieja, że uchodźców nie będzie. Jest nadzieja, moim zdanie nie ma żadnej pewności. Pamiętajmy, że liderzy PiSu bardzo manifestują przywiązanie do religii katolickiej. Katoliccy hierarchowie zaś realizują zalecanie Franciszka Papieża i trują dusze Polaków aby ulegli i islamskich uchodźców przyjmowali.

To dzisiaj jedna z najważniejszych spraw. Nie można pod żądnym pozorem dopuścić do władzy platform, nowoczesnych czy kogokolwiek im podobnego, jakkolwiek głupoty ekonomiczne i socjalistyczne popełniałby PiS. Mamy do wyboru skrajnych socjalistów gospodarczych z PiSu, których rządy dają realną nadzieję na niewpuszczanie islamskich wojowników do Polski lub schetynów i nie do końca rozgarniętych ryśków, którzy gwarantują w Polsce islamskich przybyszów. Wybór jest naprawdę prosty.

W tym czasie trzeba budować oddolnie Polskę. W tym czasie zdobywajcie pozwolenia na broń, co jest szczególnie ważne w naszej sytuacji. W tym czasie bądźcie też aktywni społecznie. Tylko tak możemy ocalić naszą Polskę. Na koniec sprawa najważniejsza, aby nie powtarzać odwołuję się do tekstu: “Ratunek dla Europy i świata to konserwatywne uzbrojone chrześcijaństwo.” prof. Kazimierz Jodkowski.

Uzupełnienie 10.04.2017 r.

Wy wszyscy, którzy bronicie islamu koniecznie udajcie się do psychiatry. Możliwe, że cierpicie na poważną chorobę psychiczną – syndrom sztokholmski 2.0