Do pani poseł Jolanty Szczypińskiej do pana Marszałka Stanisława Karczewskiego

Niecodzienny komentarz marszałka Senatu Stanisława Karczewskiego na Twitter. Rozumiem, że w nawiązaniu do burd urządzanych przez UBywateli RP w związku z miesięcznicą smoleńską. Szczegółów burd nie znam, nie śledzę poczynań UBywateli.

Pana marszałka wsparła posłanka Szczypińska. Przedstawiciele PiS po raz kolejny pokazali, że o posiadaniu broni w Polsce mają pojęcie na poziomie oderwanym od rzeczywistości, a opartym o kompletnie błędne przekonania, nie wynikające z jakichkolwiek faktów.

Po pierwsze UBywatele, nazywani przez pana Marszałka słusznie nienawistnikami, jak znam życie mają dostęp do broni i to całkiem łatwy. Wystarczy im sięgnąć do szafy. Całe tłumy byłych ubeków, esbeków, towarzyszy oficerów LWP spokojnie i zgodnie z prawem posiadają broń palną. Przez całe dziesięciolecia panowania komunistycznego prawa, aż do 2011 roku tylko oni i tylko o siebie w tej dziedzinie dbali. Niestety politycy PiSu zupełnie i zarazem beztrosko nie zdają sobie z tego sprawy. Oni nie mają pojęcia o sławnym zdaniu tow. Dziewulskiego, że „…kto powinien mieć broń, powinien ją otrzymać”. Pani poseł starałem się wyjaśni, że w USA jest powszechny dostęp do broni i do siebie na protestach nikt nie strzela. Amerykanie zaś swoje prawo do broni uzasadniają prawem nadanym przez Stwórcę, którego zdaje mi się PiS nam odmawia.

Podesłałem pani poseł i panu marszałkowi link to kilku moich wpisów. Przypuszczam jednak, że pośród naprawdę obrzydliwego hejtu UBywateli, jaki pod wpisem pana marszałka Senatu się pojawił, moje spokojne słowa mogą się nie przebić. No cóż, ja powinność swoją wykonałem.

Dodatkowo z ciekawości, aby pokazać prawdziwość tezy opisanej przeze mnie we wpisie Nieufność polityków wobec Polaków oraz zupełny brak wiedzy, to główne powody braku pozytywnych zmian w prawie o broni palnej, sprawdziłem głosowanie z 2011 roku nad ustawą istotnie ułatwiająca dostęp do broni palnej. Niektórzy mówią, że ustawą zapewniającą powszechny dostęp do broni w Polsce. Jest jak myślałem, pani Jolanta Szczypińska była za istotnym ułatwieniem Polakom dostępu do broni palnej, głosując za przyjęciem ustawy z 5 stycznia 2011 roku o zmianie ustawy o broni i amunicji. Pan senator Stanisław Karczewski oczywiście także był za łatwiejszym dostępem do broni i amunicji. W głosowaniu nr 120 z 16 grudnia 2010 roku, które miało miejsce na 67 posiedzeniu Senatu VII kadencji, jednomyślnie z pozostałym sanatorami poparł zmiany prawa o broni i amunicji istotnie ułatwiające dostęp bo broni.

Bezpośrednio napiszę może do pani poseł i pana Marszałka, może to jakoś do nich dotrze

Pani poseł Jolanta Szczypińska, Pan Marszałek Senatu Stanisław Karczewski!

Zmieniliście nam prawo broni na łatwiejsze, na zdecydowanie łatwiejsze. Czy zdajecie sobie z tego sprawę? Za to dziękujemy, to było naprawdę wielkie dokonanie.

Proszę jednak w związku z tym zwrócić uwagę, że pomimo istotnego ułatwienia dostępu do broni, które jest także Waszym udziałem, żeśmy się nie pozabijali!

Słowo daję, nie mam naprawdę pojęcia jak przebić tą bańkę mydlaną jaką otaczają się w Polsce politycy. Siedzą wewnątrz tej bańki, myślą, że wiedzą więcej i widzą dalej, a tak naprawdę mają zamydlone kompletną nieświadomością faktów oczy. Żyją w swoim wydumanym świecie.

Uzupełnienie. A może jednak coś dociera… sam już nie wiem.