USA, Kalifornia. Sądowa batalia o zachowanie prawa Amerykanów do broni

Sacramento, Kalifornia — Wysiłki stanu Kalifornia, mające na celu zaostrzenie i tak już restrykcyjnego prawa dotyczącego broni, zostały storpedowane dwukrotnie w tym tygodniu. Sędzia Federalny zablokował ustawę, która miała obowiązywać od soboty, i która zabraniała właścicielom broni posiadania magazynków na amunicję o dużej pojemności. Sędzia orzekł w czwartek, że zakaz taki zatwierdzony przez legislaturę głosami wyborców kalifornijskich w zeszłym roku, jest niezgodny z Drugą Poprawką do Konstytucji, i jest równoznaczny z zajęciem prywatnej własności przez rząd bez żadnego odszkodowania.

Od 2000 roku prawo w Kalifornii zabrania zakupu lub sprzedaży takich magazynków, ale wprowadzony zakaz nie dotknął tych osób, którzy w momencie wejścia zmian w życie byli już ich posiadaczami. Wejście w życie ustawy postawiło by tysiące praworządnych obywateli przed następującym wyborem: “Stać się w świetle prawa z dnia na dzień przestępcą lub pozbyć się legalnie zakupionych magazynków.” Sędzia Okręgowy, Roger Benitez, uznał takie postawienie sprawy za nieakceptowalne.

Pod wpływem pozwu złożonego przez NRA (Narodowe Stowarzyszenie Strzeleckie)  poprzez swoją filię pod nazwą California Rifle & Pistol Association (Kalifornijskie Stowarzyszenia Strzeleckie) wydał wstępny nakaz blokujący wejście w życie nowych przepisów. Wcześniej w tym samym tygodniu kalifornijski sędzia tymczasowo zablokował zmiany zaproponowane w maju przez prokuratora generalnego Xaviera Becera dotyczące broni szturmowej. Urząd Prawa Administracyjnego stwierdził, że Becerra posunął się zbyt daleko, forsując nowe przepisy bez konsultacji społecznych. Biuro Becerra opracowało regulacje dotyczące tego, w jaki sposób obecni właściciele broni szturmowej, która w wyniku ich działań wkrótce ma stać się nielegalna, będą mogli ją zachować pod warunkiem zarejestrowania jej począwszy od lipca 2018 r. Becerra, który popiera ograniczenie pojemności magazynków dostępnych w sprzedaży skrytykował decyzję sędziego z San Diego, nie mówiąc jednak co zrobi w przypadku porażki. “Propozycja nr 63 została zatwierdzona przez wyborców przytłaczającą większością głosów w konstytucyjny i rozsądny sposób w celu zwiększenia bezpieczeństwa publicznego”, powiedział w swoim oświadczeniu. “Będę bronił woli wyborców z Kalifornii, ponieważ nie możemy pozwolić sobie na kolejne niewinne ofiary spowodowane napadami z bronią”.

Prawnicy reprezentujący obie strony zgodnie potwierdzili, że Becerra może odwołać się od obu decyzji. “Wprowadzenie zmian w prawie odsunie się w czasie, ale jesteśmy pewni, że zmiany te wkrótce wejdą w życie”, powiedział adwokat Ari Freilich, pracujący dla Law Center to Prevent Gun Violence (Prawnicy Dla Zapobiegania Przemocy z Użyciem Broni). Rozprawę w San Diego i działania NRA nazwał próbą “celowego opóźniania i rozmontowywania prawa w Kalifornii kawałek po kawałku.”

Jeśli zakaz wejdzie w życie, to właściciele takich magazynków będą musieli zacząć przechowywać je poza stanem Kalifornia, zmodyfikować je tak by były zgodne z nowymi przepisami, zniszczyć je lub przekazać odpowiednim służbom. Chuck Michel, prawnik działający w imieniu NRA i California Rifle & Pistol Association powiedział, że posiadacze magazynków, których dotyczy zakaz, mogą zatrzymać je do czasu wydania ostatecznego werdyktu przez sędziego Benitez’a, lub odrzucenia jego decyzji przez sąd apelacyjny.

Powiedział on, że “Sąd uznał, że Druga Poprawka to nie jest ustawą niższego rzędu, a praworządni posiadacze broni mają prawo posiadać magazynki tego typu w celu zapewnienia ochrony sobie i swoim rodzinom.”

W ubiegłym roku ustawodawcy stanowi zatwierdzili zakaz o którym mowa w ramach całego pakietu ograniczeń nałożonych na posiadaczy broni. Wyborcy aprobując poprawkę nr 63 zdecydowali w listopadzie o zaostrzeniu kar dla posiadaczy takich magazynków od kary grzywny aż po karę aresztu. Sędzia Benitez skrytykował argumenty prokuratora Becerry, jakoby magazynki o pojemności 30 lub 100 nabojów były używane przez przestępców podczas masowych strzelanin, nie były zaś do niczego potrzebne myśliwym i innym posiadaczom broni. Bacerra argumentował również w złożonych przez siebie dokumentach, że zmuszenie napastnika do częstszej wymiany magazynka pozwoli ofiarom uciec lub obronić się. Jako przykłady podał strzelaninę w Orlando na Florydzie, w której zginęło 49 osób, a 53 zostało rannych; atak terrorystyczny w San Bernardino gdzie zginęło 14 osób, a 22 zostały ranne; masakrę dzieci i nauczycieli w szkole podstawowej Sandy Hook w Newton w Connecticut; oraz atak w Arizonie gdzie zginęło 6 osób, a 13 zostało rannych, w tym republikanin Gabrielle Giffords.

Sędzia Benitez napisał, że “Osoby mające złe zamiary używają magazynków o dużej pojemności, broni maszynowej, granatów i bomb rurowych, bez względu na to czy prawo zabrania ich posiadania lub używania. Próba ich zdelegalizowania to jak chodzenie w klapkach po śliskim podłożu. Wiadomo, że wcześniej czy później to się źle skończy.” Sędzia zwrócił uwagę, że Prokurator Generalny nie udowodnił w żaden sposób, że zakaz będzie miał znaczący wpływ na ograniczenie liczby strzelanin w Kalifornii. Powiedział też, że tego typu działania przeciwników Drugiej Poprawki były już nie raz odrzucane przez inne sądy, ale doprowadziły do zwiększenia restrykcji związanych z posiadaniem lub sprzedażą magazynków o dużej pojemności w siedmiu innych stanach i 11 okręgach.

(źródło usnews.com, tłumaczenie Tomasz Trocki)


Pełne tłumaczenie tekstu z amerykańskiego internetu, aby można było poznać argumenty jakimi posługują się strony ideologicznego sporu. Wiadomości zza oceanu, ale bardzo związane z wydarzeniami w Polsce i Europie, które będą miały miejsce w najbliższym czasie. Poza Czechami być może, bo tam rząd jest z obywatelami i zadbał o to, aby jak w USA prawo do broni zostało zapisane ustawie konstytucyjnej. Z całą pewnością w Polsce trzeba będzie się zmierzyć z przepisami nowej dyrektywy o broni, która podobne kalifornijskim idiotyzmom dotyczących magazynków wprowadza regulacje. W Polsce będzie jednak problem znacznie większy, bo Amerykanie mają zakaz naruszania prawa do broni zapisany w drugiej poprawce do konstytucji, a my mamy w sprawach broni PRL roku 1947.

W Dyrektywie UE) 2017/853 z dnia 17 maja 2017 r. zmieniająca dyrektywę Rady 91/477/EWG w sprawie kontroli nabywania i posiadania broni jest przepis o treści:

Artykuł 6

1. Bez uszczerbku art. 2 ust. 2, państwa członkowskie podejmują wszelkie właściwe środki, aby zakazać nabywania i posiadania broni palnej, istotnych komponentów i amunicji sklasyfikowanych w kategorii A. Państwa członkowskie zapewniają, aby ta broń palna, istotne komponenty i amunicja, które w sposób niezgodny z prawem znajdują się w posiadaniu z naruszeniem tego zakazu, zostały skonfiskowane.

Ten przepis został napisany z uwagi na “przepiękne” lewackie deklaracje, wyrażone w części wstępnej dyrektywy:

(15) W odniesieniu do najniebezpieczniejszych rodzajów broni palnej należy wprowadzić do dyrektywy 91/477/EWG bardziej rygorystyczne przepisy, w celu zapewnienia – z pewnymi ograniczonymi i należycie uzasadnionymi wyjątkami – aby nabywanie lub posiadanie takiej broni palnej lub wprowadzanie jej do obrotu były niedozwolone. W przypadku nieprzestrzegania tych przepisów państwa członkowskie powinny podejmować wszystkie odpowiednie środki, które mogłyby obejmować konfiskatę takiej broni palnej.

Dyrektywa na nowo ustala treść art. 5 dyrektywy z 1991 roku, w ust. 3 jest regulacja o magazynkach dużej pojemności:

Państwa członkowskie zapewniają, aby pozwolenie na nabycie oraz pozwolenie na posiadanie broni palnej sklasyfikowanej w kategorii B zostało cofnięte, jeżeli stwierdzono, że osoba, której wydano pozwolenie, znajduje się w posiadaniu mechanizmu ładującego, który można dołączyć do samopowtarzalnej broni palnej centralnego zapłonu lub do powtarzalnej broni palnej centralnego zapłonu, który to mechanizm: a) może pomieścić ponad 20 nabojów; lub b) w przypadku długiej broni palnej – może pomieścić ponad 10 nabojów, chyba że osobie tej wydano pozwolenie na podstawie (…)

Oczywiście są wyjątki i wyjątki od wyjątków i takie tam różne regulacje. Idea jednak jest dokładnie taka jaką realizują lewacy ze Stanów Zjednoczonych: zakazać, zakazać, zakazać, bo jak jest porządnie zakazane to znaczy, że jest dobrze. Wyjątek od wyjątku nie eliminuje jednak realnej groźby konfiskaty. Tak sobie myślę, że nawet nie będzie to wywłaszczenie za odszkodowaniem, tylko nakaz pozbycia się broni, a jak nie to zdanie do depozytu i jeszcze zapłacenie za depozyt. Nikt nie będzie płacił za odbieraną broń, trzeba będzie to interesu dołożyć.

Miłujący socjalistyczne europejskie porządki włodarze Polski, nie będą mieli skrupułów aby to bolszewickie prawo wprowadzać w życie. Jak nie ci obecni, to z całą pewnością następni, bo obecni nie zatroszczą się o to co będzie z nami, gdy ich już nie będzie. Tak zupełnie na marginesie, nie wiadomo czy oni są bronią zainteresowaniu. Piszę to w kontraście do czeskiego rządu, który wie, że prawa ważne należy wpisywać do ustaw, które są trudne do zmiany.

Jak widzicie problemy poddanych władzy realizującej lewicowy postęp są zupełnie podobne. Niestety nas czekają trudne czasy. Oni tam za oceanem mają porządną konstytucję oraz Prezydenta, który publicznie przysięgał, że nie będzie naruszał prawa do posiadania i noszenia broni. My nie mamy żadnego wyraźnego wsparcia. Pozostaje nadzieja, że Bóg nas w tym padole nie zostawi samych.

Wesprzyj projekt utworzenia portalu o broni i wolności – Fundacja Trybun.org.pl – prawda musi się rozprzestrzeniać. W Polsce prawda musi mieć finansowe wsparcie oddolne.