Na straży chińskich interesów ekonomicznych stoi komunistyczna chińska armia

Chiny miłują pokój, ale nigdy nie zrezygnują z obrony swojej suwerenności – oświadczył prezydent Xi Jinping we wtorek, podczas uroczystego przemówienia z okazji 90. rocznicy utworzenia Chińskiej Armii Ludowo-Wyzwoleńczej.

“Chiński naród miłuje pokój. Nigdy nie będziemy uciekali się do agresji czy ekspansji, mamy pewność, że odeprzemy wszelkie inwazje” – powiedział Xi przemawiając w Wielkiej Hali Ludowej przy placu Tiananmen w Pekinie.

“Nigdy nie pozwolimy żadnemu narodowi, organizacji czy partii politycznej zabrać jakiejkolwiek części chińskiego terytorium w żadnym momencie i w żaden sposób” – oznajmił prezydent, po czym dodał: “Nikt nie powinien oczekiwać, że przełkniemy gorzki owoc w postaci zagrożenia dla naszej suwerenności, bezpieczeństwa czy interesów związanych z rozwojem”.

Prezydent Chin nie odniósł się bezpośrednio do żadnego z obecnych sporów terytorialnych – jak ten z Indiami o rejon Sikkim-Doklam (chiń. Donglang) czy z niektórymi państwami wspólnoty ASEAN o archipelag Spratly i Wyspy Paracelskie na Morzu Południowochińskim. Zapewnił natomiast, że w ciągu pięciu lat chińska armia z powodzeniem zmieniła swój wizerunek i strukturę. “Żeby zbudować silne wojsko, należy bezsprzecznie trzymać się wytycznych najwyższego kierownictwa partii i upewnić się, że armia ludowa zawsze podąży za partią” – powiedział Xi.

Prezydent odwołał się także do przewodniczącego Mao Zedonga mówiąc: “Naszą zasadą jest to, iż Partia dowodzi działami, a działom nigdy nie można pozwolić na dowodzenie partią”.

Chińskie media przypominają, iż Chiny od dekad nie prowadziły żadnej wojny. Z kolei obserwatorzy przypominają, że Pekin coraz częściej usiłuje uzależnić od siebie rynki wschodzące oraz państwa o słabo rozwijających się gospodarkach, by bez użycia siły wojskowej wywierać na nie ekonomiczną presję.

Chińskie siły zbrojne liczą obecnie ok. 2,3 mln żołnierzy i pod względem liczebności zajmują pierwsze miejsce na świecie. Budżet wojskowy Chin, wynoszący ok. 130 mld dolarów, ustępuje jedynie amerykańskiemu (581 mld dolarów). (PAP)


Na straży chińskich interesów ekonomicznych stoi Chińska armia. Chińska armia jest komunistyczna, komunistyczna armia jest podporządkowana komunistycznej partii Chin. Komunistyczna partia Chin jest tą samą partią, pod szyldem której komunista Mao uskutecznia mordy dziesiątek milionów w czasie rewolucji w Chinach.

Komunistyczna armia stoi na straży interesów ekonomicznych Chin i będzie stała. Nie uważam, że to jest coś odosobnionego. Piszę tylko z tego powodu, aby utrwaliło się w świadomości społecznej, że na straży ekonomicznych interesów Chin stoi armia, nie armia byle jaka, a naprawdę duża komunistyczna armia. Podporządkowana komunistycznej partii Chin. Komunistyczna partia Chin dowodzi działami. Działa są na usługach komunistów z Chin. Działa dbają o interesy komunistów z Chin.

Co myślicie o tym fakcie? Burzą się umysły wierzących w przyszłość we współpracy z Chinami? Na straży jedwabnego szlaku, niezakłóconego funkcjonowania, jeżdżenia po nim tego co będą chcieli komuniści z Chin, stać będzie komunistyczna armia. Jak już Chińczycy rozgoszczą się ekonomicznie w Polsce na dobre. Jak już Mateusz Morawiecki sprawi, że zbudują nam porty, drogi i elektrownie, na straży ich interesów będzie stała komunistyczna armia z Chin. Mylę się? Ato sobie przeczytajcie to powiedział Mao, przepraszam, prezydent Xi Jinping.