Bez broni palnej powstrzymanie trwającego zamachu wydaje się niemożliwe

Ciekawa jest historia powstrzymania islamskich terrorystów w hiszpańskim nadmorskim mieście Cambrils. Policjanci patrolowali cywilnym samochodem nabrzeże. Pięciu napastników w białym Audi a3 zaczęło jechać po bulwarze i potrącać przechodniów. Samochód zatrzymał się na radiowozie – w wyniku zderzenia obrażenia głowy i złamany piszczel ma jeden z policjantów.

Drugi policjant podjął walkę z wysiadającymi z auta wyznawcami allacha. Pięciu zbirów było uzbrojonych w siekiery i maczety. Próbowali zaatakować hiszpańskiego policjanta, temu jednak udało się zastrzelić od razu trzech. Kolejnego z nich przekonywał do poddania się, ale ten ostatecznie rzucił się na policjanta. Udało się zastrzelić bandziora.

Piąty z terrorystów uciekł do pobliskiego parku tam dźgnął przypadkowego przechodnia w twarz. Na miejscu pojawił się inny policjant, który zastrzelił wyznawcę islamu.

Funkcjonariusz, który zastrzelił czterech islamistów został uznany za prawdziwego bohatera w Hiszpanii. Hiszpanie dziękują mu za wykazanie się zimną krwią i odwagą, która pozwoliła zapobiec dalszej masakrze. Poniżej nagranie, na którym widać część opisywanej powyżej akcji.

 

Broń ratuje życie. Można by tak zatytułować tą wiadomość. Ale nie, nie tym razem. Tytuł “z cyklu broń ratuje życie” rezerwuję dla zdarzeń nie związanych z czynnościami służbowymi policjantów.

Tak czy inaczej warto odnotować ten atak islamistów, a właściwie sposób jego powstrzymania. Zapobiegło masakrze to, że w chwili i miejscu zamachu pojawił się ktoś z bronią palną i zdecydował się strzelać, a nie malować kredkami i potępiać zamach. Fakt, że w czasie i miejscu zamachu pojawi się uzbrojony policjant jest niezwykle rzadki. Można powiedzieć, że to zjawisko zupełnie przypadkowe. Na szczęście tu się zdarzyło, co uratowało wiele istnień ludzkich, ale tak zawsze nie będzie. Odnotowuję to zdarzenie jako zdarzenie wyjątkowe, odstępstwo od reguły.

Zarazem to zdarzenie doskonale obrazuje jak zbawienne wobec przestępstwa jest fakt dysponowania bronią palną w chwili realizowania znamion czynu. Gdyby lewackie rządy w Europie tak bardzo nie chciały mieć rozbrojonych poddanych, gdyby socjalistyczne rządy w Europie tak bardzo nie pragnęły mieć bezwolnych poddanych – takich interwencji byłoby więcej. Niestety dla socjalistycznych władców jesteśmy potencjalnym zagrożeniem i nie do pomyślenia jest dla nich to co myśli rząd czeski, że w zwalczaniu terroryzmu obywatel jest sprzymierzeńcem i warto umożliwić mu wyposażenie się w broń palną. Bez broni palnej powstrzymanie trwającego zamachu wydaje się niemożliwe, moim zdaniem oczywiście.

W Polsce powinniśmy domagać się od rządu, aby szedł śladami Czech. Chcemy w Polsce prawa do broni i prawa do słusznej obrony! Nie ma na co czekać mili państwo z PiS. No chyba, że jesteście tak samo tchórzliwi i macie te same wartości jak lewicowi władcy Europy…

Nie zapominajcie o wsparciu Fundacji Trybun.org.pl.