Należy spodziewać się wyjątkowego skowytu lewactwa

W przeciągu najbliższych dni należy spodziewać się wyjątkowego skowytu postępowców i lewactwa. Wszystko to w związku ze zbliżającym się terminem pierwszego czytania projektu ustawy o broni i amunicji. Tym razem istotny projekt ustawy, dotyczący zmian w regułach reglamentacji broni palnej będzie procedowany w świetle dnia. Na przełomie roku 2010 i 2011 bardzo istotna nowelizacja obecnej ustawy została przeprowadzona bardzo po cichu. W zasadzie zupełnie wąska grupa ludzi była zorientowana w temacie, a konsekwencje ustawy zostały dostrzeżone dopiero po jej uchwaleniu.

Od tych zmian Polacy nabrali chęci do posiadania broni. Przy okazji Polacy się zorientowali, że dzięki towarzyszom milicjantom, ubekom i ich wychowankom w obecnych strukturach państwa, są najbardziej rozbrojonym narodem w Europie. Jak się zorientowali, to zapragnęli być jak Europejczycy, a nie jak… Właściwie to nie wiadomo z kim rozbrojonych Polaków porównać. Z całą pewnością nie z żadnym z cywilizowanych jeszcze narodów Europy. Wszędzie tam kilkanaście, albo kilkadziesiąt razy broni więcej niż w Polsce. Przykład pierwszy z brzegu – Czechy: 10 milionów mieszkańców, 300 tys. posiadaczy broni i ponad 800 tys egzemplarzy broni w ich rękach, a do tego uchwalana właśnie jest ustawa o wpisaniu prawa do broni do ustawy konstytucyjnej. Polska 38 milionów mieszkańców, mniej niż 200 tys. posiadaczy broni i około 420 tys. egzemplarzy broni w ich rekach.

Tym razem nie będzie po cichu, tym razem będzie zupełnie inaczej. Tym razem cała Polska mówi o tej sprawie. Sprzeciwia się zmianom Polska Lewacka, jest za zmianami Polska Zwyczajnych Polaków, Polska Patriotyczna. Mnie to cieszy niezmiernie. Jeżeli w takiej sytuacji dojdzie do zmian, będą one trwałe, bo uchwalone pod obserwacją opinii społecznej. Oczywiście nie wyobrażam sobie, aby rządząca partia PiS stanęła po stronie Polski Lewackiej.

Przywództwo w wyciu przejmuje oczywiście gazeta wiadomo jaka. Nie biorę tego do ręki, ale okładka jednoznacznie mówi, że to nie spór na argumenty, a na emocje. Tylko śmierci z kosą brakuje na okładce i byłoby pięknie. Broń = śmierć, oto przesłanie Polski Lewackiej. Chociaż, może oni mają trochę racji, jak to często w różnych tego typu sporach bywa. Ktoś powie trochę prawdy, okrasi to elementem emocji, dosypie trochę kłamstwa i wychodzi jego prawda czyli wstrętna manipulacja.

Broń to śmierć, rzeczywiście to prawda, ale… gdy jest w łapach towarzyszy stalinowców, czerwonych katów, barbarzyńców, morderców, zwyrodnialców, przestępców. Broń ratuje życie, gdy ma ją w rekach praworządny obywatel, Polak miłujący Polskę, człowiek posługujący się wartościami cywilizacji chrześcijańskiej, zdrowy na umyśle człowiek. Mam wrażenie, że Polska Lewacka będzie przypisywała grzechy wąskiej grupy zwyrodnialców, wszystkim Polakom. Czy to projekcja własnych niedomagań…? Nie wiem z całą pewnością, ale oczywiście mam swoje zdanie.