Moim zdaniem masakra w Las Vegas była aktem lewicowego terroru

Moim zdaniem człowiek postępuje w oparciu o swoje myśli. Po wejściu antyterrorystów do hotelowego pokoju, z którego strzelał w Las Vegas morderca Paddock, znaleziono tam materiały Antify. W sierpniu Departament Bezpieczeństwa USA ogłosił, że Antifa to organizacja terrorystyczna.

Antifa (nazwa pochodzi od Anti-Fascist Action – akcja antyfaszystowska) jest luźną federacją lewicowych radykałów, którzy często z użyciem przemocy protestują przeciw wszelkim przejawom tego co, ich zdaniem, uchodzi za faszyzm, antysemityzm, rasizm, dyskryminację. Przemoc jest zwyczajną formą działania lewicowych terrorystów Antify.

Antifa rozprzestrzenia się po USA, by z użyciem przemocy uciszyć to, czego nie chce słyszeć lewica. Ponad połowa bójek czy aktów przemocy Antify w ciągu ostatnich dwóch lat była skierowana przeciw zwykłym zwolennikom Trumpa czy Republikanom. Media mainstreamowe ignorują działania Antify bądź je bagatelizują.

Dzisiaj okazuje się, że Stephena Paddocka spokojnie można nazwać lewackim terrorystą, bo czyn, którego dokonał prawdopodobnie był inspirowany nienawiścią do środowisk patriotycznych w USA. Paddock nie bez powodu zaatakował na festiwalu muzyki country, a tam z pewnością znajdowali się zwolennicy Trumpa.

Nienawiść jaką lewica uskutecznia wobec prezydenta Trumpa musi czasem znaleźć brutalne ujście. Może właśnie to było zupełnie banalnym powodem ataku obłąkanego nienawiścią człowieka, będącego pod wpływem ideologów Antify. Zaatakował to czego nienawidził – zwyczajnych Amerykanów, kochających swoją tradycyjną Amerykę.

Czy to może dziwić? Absolutnie nie. W najnowszej historii świata za największą przemoc, za wszelkie ludobójstwa na niespotykaną skalę, za ograniczania wolności osobistych, za odbieranie ludziom prawa do posiadania broni, odpowiedzialni są ci, co w swoim politycznym kodzie mają słowo lewica, socjalizm, komunizm. Hitler, Stalin, komuniści chińscy i cała menażeria morderców i ludobójców uskuteczniała to, o czym mówią te słowa. Wszystkie swoje zbrodnie oczywiście czynili w imię wiecznej szczęśliwości świata.

W imię tej samej szczęśliwości lewica domaga się po ataku przez człowieka będącego pod wpływem lewicy, odebrania prawa do posiadania broni tym, którzy nie chcą być lewicą. Moim zdaniem składa się to w jakąś racjonalną całość.