Kultura posiadania broni

Dzisiaj drugi odcinek pracy magisterskiej Roberta Rosa pt. “Powszechny dostęp do broni palnej w odniesieniu do bezpieczeństwa obywateli”. Odcinek pierwszy wywołał słuszne zainteresowanie. Mam nadzieję, że dalsza część będzie równie ciekawa.

 


Powszechny dostęp do broni od zawsze był tematem niezwykle kontrowersyjnym. Różne środowiska prezentują różne scenariusze konsekwencji posiadania broni, mniej lub bardziej przychylne. Postaram się przedstawić, w moim przekonaniu, najbardziej racjonalną.
Głównym argumentem przeciwników broni jest możliwie łatwy dostęp ludzi niepowołanych do niej, zacznę więc właśnie od regulacji prawnej i, co najważniejsze, psychologicznej kandydatów. Zgodnie z ustawą, osoba, która została skazana prawomocnym wyrokiem sądu na karę pozbawienia wolności za przestępstwo, zostanie dożywotnio pozbawiona prawa do posiadania broni. Osoba, która ukończyła szkolenia z wynikiem negatywnym, dalej nie będzie posiadać prawa do posiadania broni.
Szkolenia powinny odbywać się w placówkach specjalistycznych, strzelnicach, pod okiem wyszkolonych instruktorów. Podczas tych szkoleń należy przekazywać nie tylko umiejętność obsługi broni, ale z ogromnym naciskiem nauczać, iż użycie jej, jest ostatecznym krokiem w obronie własnej. Przestrzegać o karze pozbawienia wolności za pochopne i nieuzasadnione jej użycie. Połączenie szkoleń teoretycznych z obowiązkowymi szkoleniami na strzelnicy, obywateli, którzy ukończyli wiek pełnoletni. O ile te dwa punkty są rzeczami obligatoryjnymi to z pewnością znajdą się jeszcze ludzie, którzy chętnie by kilka rzeczy dodali do tej listy. Bez tych pozycji nie byłoby zgody na poparcie projektu ustawy, nieważne z jakiego środowiska by on nie pochodził.
Aby zachować racjonalność we wdrożeniu tego planu, należy mieć na uwadze ciągłą kontrolę i obserwację reakcji społeczeństwa. Wychowywać nowe pokolenia ucząc o niebezpieczeństwie i bezpieczeństwie posiadania broni. Nauka o tym, iż broń nie jest zabawką wydaje się rzeczą obowiązkową. Wyjazdy na strzelnicę czy już pierwsze praktyczne kroki powinny zaczynać się na okres przypadający w szkole średniej.
Oczywistym jest ochrona przed dostępem patologii do broni. Dlatego kolejny punkt mówiący o tym, że osoby ubezwłasnowolnione (częściowo jak i całkowicie) nie będą mogły zakupić ani posiadać broni.
Podsumowując, broni nie dostaną kryminaliści, ludzie chorzy umysłowo, narkomani, alkoholicy, młodzież niepełnoletnia, ludzie, którzy utracą broń ze względu na użycie jej w celu innym niż samoobrona. Broń będą mogli zakupić i posiadać ludzie, którzy pozytywnie ukończyli szkolenia, otrzymując licencję, posiadający wiek pełnoletni, niekarani, tylko i wyłącznie do celów obronnych.
Aby osiągnąć cel odbudowania kultury posiadania broni i przywrócić w kraju zasłużone pojmowanie istoty posiadania broni palnej, przez przestrzegających prawa i zdrowych psychicznie Polaków, należy pokonać długą drogę. Przede wszystkim koniecznym jest oswajanie Polaków z tematyką broni palnej. Przez ostatnie dziesiątki lat komuniści utworzyli wizerunek Polaka z bronią palną, jako człowieka który powoduje wzrost zagrożenia społecznego. Ten mit przetrwał do dnia dzisiejszego i jest głęboko zakorzeniony w Polakach. Dla przykładu, gdy postulowano możliwość wprowadzenia broni krótkiej dla myśliwych, inicjatywa ta spotyka się z nieprzychylną odpowiedzią rządu, bowiem mogłoby to stanowić poważne zagrożenie dla porządku i bezpieczeństwa publicznego. Profitentem tego rodzaju broni byliby dysponenci broni myśliwskiej – zdrowi psychicznie i praworządni obywatele. Wobec tej społeczności przedstawia się, że właśnie posiadacze broni palnej krótkiej, mogą przyczyniać się do zagrożenie porządku i bezpieczeństwa publicznego. Jak można inaczej te słowa rozumieć, jeżeli nie tak, że przecież przestrzegający prawa Polak z bronią palną, pojmowany jest jako zagrożenie porządku społecznego? Innego rozsądnego rozwiązania nie ma. Aby tę niedorzeczność skorygować, należy przywrócić poprawne społecznie postrzeganie, legalnego posiadacza broni palnej, trzeba o tym pisać i informować społeczeństwo. Trzeba przekonywać, ukazywać wady systemu, wskazywać i napiętnować tych co są odpowiedzialni za przekłamywanie rzeczywistości. (P. Madaliński, z Fundacji Ad Arma (organizacja ta domaga się powszechnego dostępu Polaków do broni http://www.rp.pl/Plus-Minus)

Zazwyczaj analizując temat dostępu do broni palnej, często nie dostrzega się pozytywnych aspektów związanych z posiadaniem broni palnej. Przestępstwa i incydenty z bronią są zdarzeniami bardzo medialnymi, natychmiast przykuwającymi uwagę i często prostymi w odbiorze. Moim zdaniem pokazywanie pozytywnych aspektów dostępu do broni palnej dla zdrowych, odpowiedzialnych i niekaranych obywateli, górują nad negatywnymi i mogą stanowić ogromną korzyść dla bezpieczeństwa państwa na wielu płaszczyznach. Dla wypracowania pozytywnych efektów konieczne jest jednak optymalne odbudowanie kultury posiadania broni w Polsce. Jest to praca od podstaw, wymagająca znacznie większego zaangażowania osób odpowiedzialnych, niż tylko poprawienie ustawy i liberalizacja przepisów. Zapewne zajmie to wiele lat stopniowych, ewolucyjnych zmian w postrzeganiu broni i zapoznawanie z nią społeczeństwa. W przypadku Polski decydująca jest jeszcze zmiana w zrozumieniu i postrzeganiu obywatela przez władzę. Odrodzenie kultury posiadania broni pomoże pozytywnie wpłynąć w podobny sposób na integrację społeczeństwa, poczucie dobra wspólnego jak i bezpieczeństwo zewnętrzne i wewnętrzne. Nie jest to zapewne cudowny środek na wszelkie trudności i problemy Polski, może jednak stanowić, chociaż część rozwiązania niektórych zagadnień. Spopularyzowanie kultury posiadania broni i posługiwania się nią, spowodowałoby wzrost umiejętności policjantów jak i ich obycia z bronią. Dysponowanie broną prywatną i obcowanie z nią na zawodach i w klubach strzeleckich, dałoby impuls do zbudowania podstaw umiejętności posługiwania się nią, zwiększając zapewne pewność siebie jak i pozwalając oddawać celne strzały w wielu sytuacjach stresowych. Osoba strzelająca od wielu lat, odbywająca przeszkolenie policyjne nie musiałaby zdobywać wiedzy od podstaw, a jedynie poprawiać swoje umiejętności i skupiać się na problematyce użycia broni przez policję. Porównywalna sytuacja, mogłaby mieć miejsce również w wojsku i innych służbach mundurowych. Zapewne zwiększony kontakt i obycie z bronią zaprocentowałoby w czasie szkolenia i w przyszłości. Na ulepszonym dostępie do broni palnej korzyści odnieśliby również rezerwiści, uzyskując większą możliwość na trening i szkolenia z zakresu obsługi broni strzeleckiej w swoim pozazawodowym czasie. W momencie ewentualnego poboru, obywatelom umiejącym obchodzić się bronią byłoby znacznie łatwiej pomimo, że wyszkolenie strzeleckie to tylko margines umiejętności, które winien posiadać żołnierz. Od niedawna sytuacja ulega poprawie i powstają stowarzyszenia strzeleckie, które skupiają ludzi chcących zapoznać się z bronią, przechodzą szkolenia i występują o pozwolenia na posiadanie broni. Jedną z takich organizacji, na terenie Trójmiasta, jest Pomorska Obrona Terytorialna i stowarzyszenie Klub Strzelających Inaczej. Pomorska Obrona Terytorialna to grupa ludzi, którym bliskie jest pojęcie bezpieczeństwa Polski, a w szczególności bezpieczeństwa naszego regionu. Uważają, że w Polsce brakuje takiego komponentu jak Obrona Terytorialna, czyli wojska którego zadaniem jest bronić przede wszystkim swojego regionu. W dobie dzisiejszych zagrożeń, każdy obywatel powinien być przeszkolony z podstawowych wojskowych zagadnień, tak aby w chwili zagrożenia bezpieczeństwa nieść pomoc lub walczyć o swój kraj. Jednocześnie uważają, że tylko konsolidacja działań wielu mniejszych grup, którym zależy na bezpieczeństwie Polski i jej obywateli, ma sens podczas sytuacji kryzysowych czy konfliktu. Dlatego też poprzez swoje działania promują i organizują współpracę pomiędzy różnymi organizacjami zajmującymi się szeroko rozumianym bezpieczeństwem w naszym regionie. Jako organizacja podlegają pod Stowarzyszenie ObronaNarodowa.pl i zależy im na poszerzaniu działań tej ogólnopolskiej społeczności. Swoje działania opierają na szkoleniu ogólnowojskowym oraz współdziałaniu z innymi organizacjami. W ich działaniach brak jest przypadkowości i dlatego stawiają na przygotowanie i gotowość do podjęcia działań długotrwałych, ponieważ sytuacje kryzysowe czy konflikty to działania, które należy liczyć w miesiącach lub latach.

Motto “Si vis pacem, para bellum”
Edukacja unitarna to pierwszy etap szkolenia, w czasie którego nowo wcielony rekrut zostaje wprowadzony w podstawy wojskowej sztuki. Program szkolenia zawiera m.in. musztrę, survival, nawigację, taktykę, pierwszą pomoc i strzelectwo. Ćwiczenia odbywają się w jeden weekend w miesiącu i trwają przez osiem miesięcy. Wyszkolenie zakończone jest egzaminem teoretycznym, sprawnościowym (W-F) i praktycznym, który trwa około 24h. Przeprowadzone szkolenia są nieodpłatne (jednak materiały i sprzęt trzeba zakupić samemu). Niestety wyposażenie nie jest tanie i zamyka się w kwocie kilu tysięcy złotych. Umiarkowane koszty są tak dobierane , aby nie kupować rzeczy zbyt tanich. Ekwipunek ma być wykorzystywany długo i w każdych warunkach. Oprzyrządowanie jest kupowane częstokrotnie w czasie trwania całego okresu szkolenia unitarnego odpowiednio z danymi potrzebami i priorytetami. Zakupy dokonywane są wspólnie, w zgodzie z aktualnymi potrzebami szkoleniowymi. Przeważającą część wyposażenia kupuje się na Allegro. Wydatek kompletny jest przewidziany na okres około 7 – 8 miesięcy (maksymalnie 12). Pomorska Obrona Terytorialna, za pośrednictwem portalu społecznościowego Polak-potrafi.pl, zorganizowała zbiórkę funduszy, na zakup karabinu maszynowego PKM. Zaplanowana na czterdzieści dni zbiórka na PKM zakończyła się grubo przed czasem i grubo powyżej oczekiwań organizatorów. Potrzebne na sprzęt 15 tys. zł Pomorskiej Obronie Terytorialnej udało się zdobyć w ciągu zaledwie trzech tygodni. Pozostałe pięć tysięcy zostało przeznaczone na oprzyrządowanie karabinu i na sprzęt dla medyków, bo POT to właściwie samodzielny oddział, który ma własną łączność, strukturę i przede wszystkim uzbrojenie, i to w karabiny maszynowe. Karabin PKM zostanie wykorzystany do „wsparcia natarcia i odzyskiwania przewagi na polu walki”. (Polityka nr 23(3062), 1.06-7.06.2016 Juliusz Ćwieluch) POT ściśle współpracuje z Jednostką Strzelecką 4018 Gdańsk.
Jednostka Strzelecka 4018 jest pozarządową organizacją patriotyczną. Jej głównym celem jest działanie na rzecz niepodległości Rzeczpospolitej Polskiej, wychowywanie członków w duchu obywatelskim i patriotycznym oraz przygotowywanie młodzieży do służby w wojsku i obronie cywilnej. Jednostka jest organizacją apolityczną i nie jest związana z żadną partią.

“Naród, który nie szanuje swej przeszłości nie zasługuje na szacunek teraźniejszości i nie ma prawa do przyszłości.”

– Marszałek J. Piłsudski

Co tak naprawdę znaczy być strzelcem? To poczucie tradycji i dumy z bycia Polakiem. To kultywowanie takich wartości jak honor, odwaga i poświęcenie. To gotowość obrony zewnętrznego i wewnętrznego bezpieczeństwa Państwa. To chęć rozwoju i dążenie do doskonałości. W końcu – to poczucie wspólnoty z resztą strzelców. Tu nikt Cię nie zapyta o wyznanie czy pochodzenie. Liczy się tylko to, że wyznajesz te same wartości i chcesz coś zrobić dla siebie i innych. Bycie strzelcem to obowiązki i trud, ale również przygoda życia. Ze związku wywodzi się wielu żołnierzy (również służących w oddziałach specjalnych), policjantów, strażaków i ratowników. Cykl szkoleń w ramach Strzelca jest wymagający. Zajęcia odbywają się w weekendy, jest to ciężka harówka w lesie albo na strzelnicy. Szkolenie strzelców wzorowane jest na tym, które przechodzą kandydaci na żołnierzy zawodowych. O ile szkolenie w Strzelcu jest zdominowane przez 18-latków, POT skupia również ludzi, którzy mają własne życie zawodowe i wiedzą, że nie wstąpią do wojska. Tak powstał samodzielny oddział obrony terytorialnej ludzi, którzy sami się zorganizują, przeszkolą i wyekwipują. Każdy, kto decydował się na udział w szkoleniu, miał świadomość, że ma rok na przebrnięcie przez procedurę posiadania zgody na broń automatyczną. Broń rejestrowano na różne patenty, jako broń kolekcjonerską, szkoleniową lub obiektową. Wymóg posiadania pozwolenia na broń powodował, że każdy potencjalny członek POT ma zaświadczenie o zdrowiu psychicznym, zdane dwa testy na inteligencję, pozytywnie przeszedł rozpytanie środowiskowe wykonane przez policję i nie był karany. W ten sposób metodą faktów dokonanych powstał pierwszy w pełni uzbrojony oddział obrony terytorialnej w Polsce, zupełnie niezależny od wszelkich struktur państwowych. Na początku właściwie przez te struktury ignorowany. ( http://www.pot24.pl z 11. 01. 2017 r.)
Stowarzyszenie Klub Strzelających Inaczej „KSI”, bo taka pełna nazwa tej organizacji, powstała z inicjatywy obywateli szukających alternatyw w strzelectwie. Owi obywatele postanowili założyć klub, w którym w 100 % chodzi tylko i wyłącznie o strzelanie, ale inaczej niż wszędzie. O strzelanie z użyciem dużej ilości sztuk amunicji, strzelanie sytuacyjne, strzelanie w różnych warunkach, strzelanie dla czystej przyjemności.
Kolejnym ważnym celem jest wyszkolenie jak największej liczby osób, które są zainteresowane strzelectwem ale bały się zapytać kogo i gdzie. Stworzenia im możliwości sprawdzenia swoich umiejętności podczas różnych strzelań, z wykorzystaniem różnych rodzajów broni. Na każdym spotkaniu na strzelnicy powtarzana jest wiedza z zakresu bezpieczeństwa a zwłaszcza zasadę BLOS. Każdy trening strzelecki jest dla nich okazją do szlifowania podstaw oraz przerobienia dodatkowego tematu z, już i tak, szerokiego wachlarza strzelań sytuacyjnych.
Jako klub oferują:
1. Dla klubowiczów posiadających broń, będą przygotowywać specjalne treningi na spotkaniach klubowych
2. Zniżka na badania lekarskie dotyczące wydania pozwolenia na broń.
3. Terminowe i bezzwłoczne wydawanie zaświadczeń o członkostwie w klubie oraz podbijanie wniosków o patent czy licencję, jeżeli dany klubowicz spełnił wszystkie wymagania dotyczące wydania powyższych dokumentów.
4. Mają jedne z najtańszych wpisowych i składek rocznych z klubów sportowych w Polsce.
5. Gratyfikacje dla klubowiczów, którzy wprowadzą kolejnych członków do klubu.
6. Od stycznia 2016 roku raz na miesiąc spotkania klubowe w tygodniu z obsługi i konserwacji broni, udzielania pierwszej pomocy, bronioznawstwa i inne szkolenia i dyskusje.
7. Przeszkolenie dla klubowiczów posiadających broń krótką z zasad użycia jej w obronie koniecznej.
8. W roku 2016 organizacja zawodów w ramach ligi IDPA oraz w ramach własnej ligi 2GUN (pistolet i karabin). (http://www.strzelamyinaczej.pl/ z 11. 01. 2017 r.)
W dniu 27 czerwca 2011 roku w Warszawie został zarejestrowany przez ówczesnego prezesa – Juranda Szwedę – Ruch Obywatelski Miłośników Broni (ROMB). Dzięki zaangażowaniu w jego utworzenie wybitnych znawców kwestii związanych z dostępem do broni, już od chwili swego powstania stał się najważniejszym ośrodkiem działań zmierzających do odbudowania w Polsce kultury posiadania broni. Poprzez sprawnie działający system przepływu informacji oraz bezpłatnie świadczone konsultacje prawne położył kres dotychczasowej samowoli i bezprawiu urzędników wydających pozwolenia. Do tej pory bowiem osoby starające się o uzyskanie pozwolenia były pozostawione same sobie, często nie mając świadomości przysługujących im praw, nie wiedząc o podobnych przypadkach łamania przepisów przez organy Policji, nie znając możliwości drogi odwoławczej, starciu z biurokratyczną machiną nie miały większych szans. Dopiero konsolidacja środowiska pasjonatów broni, jakiej dokonał ROMB, nagłośnienie uchybień jakich celowo dopuszczają się urzędnicy, prowadzenie szeroki zakrojonych akcji informacyjnych, otworzyło drogę do normalizacji w zakresie procedur wydawania pozwoleń. Sporym osiągnięciem było także zapobieżenie wprowadzeniu niekorzystnych dla prywatnych posiadaczy broni zmian prawnych, które wielokrotnie usiłowała przeforsować tylnymi drzwiami Komenda Główna Policji. Można wysunąć twierdzenie, iż gdyby nie działalność tej organizacji, mimo poważnych zmian legislacyjnych jakie zaszły w 2011 roku, w zakresie wydawania pozwoleń nie zmieniłoby się nic, bowiem postępowanie organów Policji zmierzało do permanentnej negacji zapisów ustawowych w drodze praktyki urzędniczej. Zaginiona kultura posiadania broni palnej w Polsce, jest małymi krokami odbudowywana! Kultura niegdyś wysoko rozwinięta, przez lata zaginiona, dzisiaj odzyskuje należne jej miejsce. Zachęcam wszystkich do podobnych inicjatyw. Niezbędnie potrzebne jest nam społeczne przekonanie, że posiadanie i posługiwanie się bronią palną to normalna sprawa, zwyczajny element życia każdego społeczeństwa. Zachęcam nie tylko do podejmowania podobnych inicjatyw, ale i informowania o nich. To także ważny czynnik odbudowania tego co zaginione. Pokazanie, że można, że to normalne. Musimy wspólnymi siłami odwojować, zaklęte przez komunistów w bojaźni przed bronią, umysły Polaków. Tradycja posiadania broni jest tradycją indywidualnej odpowiedzialności. To postawa, która nie oczekuje zasiłków i nie chce być na utrzymaniu lub być zniewolonym przez kogoś czy jakąś organizację. (A. Turczyn, Wiadomości z 2015 roku., http//www.romb.org.pl (odczyt: 8.04.2015r.))
Przedstawione organizacje i stowarzyszenia, jako główny cel swojego działania stawiają na odbudowanie kultury posiadania broni palnej, prowadzą intensywne szkolenia obsługi broni, podnoszą kwalifikacje strzeleckie kładąc ogromny nacisk na bezpieczeństwo, uczą postaw patriotycznych angażując swój wolny czas i pieniądze.


 

Ciąga dalszy nastąpi…