Ogłoszono skład ścisłego kierownictwa KPCh – w Chinach władzę sprawują betonowi komuniści

Nowy skład najwyższego komitetu kierującego Komunistyczną Partią Chin na czele z prezydentem ChRL i sekretarzem generalnym KPCh Xi Jinpingiem zaprezentowano w środę w Pekinie. Xi został też ponownie przewodniczącym wpływowej Centralnej Komisji Wojskowej (CKW).

Zgodnie z przewidywaniami ekspertów Xi otoczył się w komitecie swoimi zwolennikami, a ponowny wybór na szefa CKW, której podlegają chińskie siły zbrojne, umocnił jego władzę w kraju.

Konferencja prasowa, na której oficjalnie ogłoszono skład ścisłego kierownictwa KPCh, rozpoczęła się w południe czasu lokalnego (godz. 6 w Polsce). Za dzierżącym niemal absolutną władzę prezydentem Xi na scenę w Wielkiej Hali Ludowej w Pekinie wkroczyło pozostałych sześciu najpotężniejszych ludzi w chińskiej partii.

Oprócz 64-letniego Xi, swoje miejsce w siedmioosobowym Stałym Komitecie Biura Politycznego Komitetu Centralnego KPCh zachował tylko 62-letni premier Li Keqiang. Większość nowych członków komitetu uważanych jest za bliskich stronników prezydenta Xi. Według komentatorów ten najsilniejszy chiński przywódca od dziesięcioleci otoczył się w tym organie zaufanymi ludźmi, by zapewnić sobie jeszcze większą swobodę rządzenia.

Obsada Stałego Komitetu nie jest zaskoczeniem, a listę jego nowych członków już w niedzielę publikowała hongkońska prasa.

Numerem trzy w Stałym Komitecie został 67-letni Li Zhanshu, określany jako zaufany człowiek prezydenta. Li w marcu 2018 roku najprawdopodobniej zostanie mianowany przewodniczącym chińskiego parlamentu.

Czwarte miejsce zajął jeden z obecnych wicepremierów, 62-letni Wang Yang, który dawniej rządził bogatą prowincją Guangdong na południu Chin oraz miastem wydzielonym Czungcing (Chongqing) w środkowych Chinach. Wang jest uważany za doświadczonego administratora i liberała – jak na chińskie warunki – szczególnie w kwestiach gospodarczych. W przyszłym roku zostanie prawdopodobnie pierwszym wicepremierem.

Pozycja numer pięć w Stałym Komitecie przypadła głównemu teoretykowi KPCh, 62-letniemu Wang Huningowi, nazywanemu przez niektóre media “chińskim Kissingerem”. O znanym z poglądów antyliberalnych i centralistycznych Wangu mówi się, że stał za oficjalnymi ideologiami trzech chińskich prezydentów. Jego obecność w najważniejszym organie kierowniczym ma zapewnić zaplecze teoretyczne śmiałym reformom administracyjnym Xi, które prawdopodobnie zmierzają w stronę zacieśnienia kontroli nad partią i społeczeństwem – oceniają komentatorzy.

Numer sześć w nowym Stałym Komitecie to dotychczasowy szef wydziału organizacyjnego KPCh, 60-letni Zhao Leji, który przejmie prawdopodobnie kontrolę nad partyjną komisją dyscyplinarną od odchodzącego z KC Wang Qishana. Wcześniej pojawiały się spekulacje, że Xi może zechcieć zatrzymać Wanga, mimo przekroczenia przez niego nieformalnego wieku emerytalnego, aby przygotować sobie grunt pod swoją własną trzecią kadencję od 2022 roku.

Listę członków Stałego Komitetu zamknął dotychczasowy szef partii w Szanghaju, 63-letni Han Zheng, często łączony przez media z byłym prezydentem Jiang Zeminem. Han prawdopodobnie zostanie szefem głównego organu doradczego KPCh.

Do komitetu nie wszedł żaden z dwóch dygnitarzy młodszego pokolenia, typowanych wcześniej przez komentatorów na potencjalnych następców Xi. Ani Hu Chunhua, protegowany byłego prezydenta Hu Jintao, ani Chen Miner, zaufany stronnik Xi, nie znaleźli się wśród siedmiu członków tego organu.

W Stałym Komitecie nie znalazł się nikt na tyle młody, by mógł – zgodnie z panującymi w partii zwyczajami – zastąpić prezydenta Xi w 2022 roku i sprawować władzę przez dwie kolejne kadencje. Oznacza to, że na kolejnym zjeździe albo Xi pozostanie na stanowisku sekretarza generalnego KPCh na trzecią kadencję, albo jego następca wybrany zostanie bez uprzedniego pięcioletniego “stażu” w Stałym Komitecie. W obu przypadkach będzie to zerwanie z przyjętym konwenansem, określającym nieformalne zasady przekazywania władzy w Chinach.

Xi został też w środę ponownie mianowany przewodniczącym wpływowej CKW, której podlegają chińskie siły zbrojne. Na pierwszego zastępcę Xi w CKW awansował jej dotychczasowy drugi wiceprzewodniczący, generał sił powietrznych Xu Qiliang. Miejsce drugiego wiceprzewodniczącego zajął były dyrektor wydziału uzbrojenia CKW generał Zhang Youxia. Wbrew spekulacjom hongkońskiej prasy nie zwiększono liczby zastępców szefa komisji.

Prezydent Xi, uznawany za najsilniejszego chińskiego przywódcę od dziesięcioleci, od 2015 roku na dużą skalę restrukturyzuje Chińską Armię Ludowo-Wyzwoleńczą. Od tego czasu uprawnienia czterech rozwiązanych wydziałów głównych – kadrowego, politycznego, logistyczny i uzbrojenia – rozdzielono pomiędzy 15 nowo utworzonych wydziałów. Siedem okręgów wojskowych zreorganizowano do pięciu dowództw teatrów działań wojennych.

Na zakończonym we wtorek XIX zjeździe KPCh przewodniczący Xi ogłosił nastanie “nowej ery socjalizmu o chińskiej specyfice”, w której Chiny umocnią swoją pozycję na arenie międzynarodowej i do 2050 roku staną się bogatym mocarstwem dysponującym “światowej klasy armią”. Podkreślił absolutną władzę partii nad wojskiem.

“Myśl Xi Jinpinga dla nowej ery socjalizmu o chińskiej specyfice” została oficjalnie włączona do kanonu podstaw ideologicznych KPCh, która rządzi Chinami od 1949 roku. Symbolicznie potwierdziło to ogromną władzę prezydenta, który jest jedynym żyjącym dygnitarzem wymienionym z nazwiska w partyjnym statucie.

Eksperci zwracają uwagę na powrót kultu jednostki, znanego z czasów ojca chińskiego komunizmu, przewodniczącego Mao Zedonga. Świadczą o tym m.in. nieoficjalne tytuły nadawane Xi przez delegatów na XIX zjazd, takie jak “wódz” czy “sternik”, którymi w latach 70. określano Mao. (PAP)


Kiedy dalszy rozwój partnerstwa strategicznego Polski i Chin? Pamiętacie te szczere uściski pani premier z betonowym komunistą z Chin, człowiekiem dzierżącym totalitarną i absolutną władzę na prawie dwoma miliardami ludzi?

Chiny, Chiny, Chiny, a ja stawiam szereg pytań, na które warto znać odpowiedź zanim się drzwi Chińczykom otworzy

Pamiętacie te świetliste widzenia jakimi napełniał nas pan Morawiecki? Te miliardy chińskich inwestycji w Polsce? Te szanse rozwoju firm chińskich i polskich, te wszystkie partnerstwa strategiczne, fora szlaku i pasa… Wszystko to rząd PiS zdaje się nam zapewniać także na chwałę i pomyślność komunistów z Chin.

Naczelny socjalista PiS Mateusz Morawiecki zacieśnia współpracę z chińskimi komunistami

Zamiast stanąć po stronie prawdy rząd PiS staje po stronie komunistów z Chin, a przynajmniej próbował stanąć. Może ostatnio oficjalna chińska propaganda nieco zelżała, po wizycie Waszczykowskiego, Morawieckiego w USA. Mam nadzieję, że tam im ktoś kazał popukać się w puste głowy.

No cóż, PiSowi nie wierzę już w nic.

Powyższa wiadomość jest dla porządku, aby wiedzieć co w Chinach się kroi. Tam twardy komunistyczny kurs został na kolejne lata ustanowiony. Nie może być inaczej, bo komunizm sam się nie zamknie. Przepoczwarzy się, przemieni, ale będzie trwał.

Moim zdaniem będzie tak, że zjazd KPCh rozpoczyna się nową erę, która zapewnić ma wielkie zwycięstwo chińskiego socjalizmu za pomocą armii, która ma walczyć i zwyciężać, no i oczywiście Nowy Jedwabny Szlak, światło dla świata które będzie biło z Chin.