W Czechach implementacja europejskiej dyrektywy o broni opóźni się do 2019 roku

12. 10. 2017 r. ceska-justice.cz: Rząd Czech na posiedzeniu w dniu 11 października 2017 r. odłożył omawianie Analizy rozwiązania legislacyjnego dotyczącego wpływu zmienionej dyrektywy o broni. Zgodnie z Analizą wejście w życie europejskiej dyrektywy już teraz będzie opóźnione w stosunku do wyznaczonego terminu implementacji. Rozległa nowelizacja dotycząca wszystkich ustaw o broni i ich zmian wejdzie tym samym w życie dopiero w pierwszej połowie 2019 roku. Termin implementacji upływa 14 września 2018 r.

Będzie tak również w przypadku, gdy analizę wpływu europejskiej dyrektywy i analizę rozwiązania legislacyjnego rząd rozpatrzy na najbliższym awizowanym posiedzeniu 23 października 2017 r., czyli jako rząd ustępujący po wyborach przed mianowaniem nowego rządu.

Jak wynika z Analizy, Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Ministerstwo Obrony powinny nawzajem skoordynować obszerne projekty oraz zmiany i wspólnie przedłożyć je nowemu rządowi dopiero w maju przyszłego roku. „W załączonym projekcie uchwały rządu proponuje się, z uwzględnieniem koordynacji przygotowania przewidywanych projektów ustaw z opracowywanym równolegle przez Ministerstwo Obrony projektem ustawy o przygotowaniu obywateli do obrony państwa, przedłożenie rządowi odpowiednich projektów do 31 maja 2018 r. Wejście w życie przedmiotowych ustaw można następnie założyć z opóźnieniem od 6 do 9 miesięcy w stosunku do wyznaczonego terminu transpozycji – tzn. mniej więcej w pierwszej połowie 2019 roku”, podaje się w Analizie.

Materiał zwraca uwagę, że w tym czasie mógłby już być znany wynik skargi, jaką Republika Czeska w odniesieniu do dyrektywy w sprawie broni złożyła 8 sierpnia 2017 r. do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości. Analiza ma przy tym taką samą datę, jak już informował czeski wymiar sprawiedliwości. W rzeczywistości w Republice Czeskiej zaczęły się przygotowania do nowelizacji ustaw zgodnie z europejską dyrektywą.

Europejska dyrektywa wprowadza nowy tryb dotyczący obrotu i posiadania broni i amunicji. Na przykład osoby uprawiające strzelectwo sportowe będą musiały być obowiązkowo zrzeszone, a organizacje strzeleckie będą sprawować nad nimi nadzór w imieniu państwa, poinformował już wcześniej czeski wymiar sprawiedliwości.

Nowe zasady postępowania z wiatrówką i pistoletem gazowym

W porównaniu ze stanem obecnym zmienią się też zasady postępowania z bronią, której dotychczas nie trzeba było rejestrować. „Chodzi o broń kategorii D w rozumieniu dotychczasowej ustawy o broni, z wyjątkiem tej broni, której do tej pory dyrektywa nie obejmowała, ale w wyniku jej aktualnej rewizji nastąpiło jej sklasyfikowanie w ramach kategorii C zgodnie z dyrektywą. Ogólne warunki obrotu tą bronią – w tym warunki nabywania, zabezpieczania, używania broni lub zakaz spożywania alkoholu i substancji uzależniających, wydają się w pełni wystarczające i sprawdzone”, czytamy w Analizie.

Według Analizy należałoby na nowo uregulować możliwość powierzania (przekazywania) pod nadzorem tej broni osobom niespełniającym minimalnego limitu wieku. W przypadku niektórych rodzajów tej broni (np. broni gazowej, tzw. wiatrówki) można rozważyć również obniżenie minimalnego wymaganego limitu wieku do 15 lat (do celów sportowych)”, proponuje się w materiale dotyczącym rozwiązania.

Posiadacze broni historycznej z certyfikatem na naboje

W przypadku broni historycznej przeznaczonej na nabój scalony można również rozważyć wprowadzenie możliwości jej dobrowolnej quasi-rejestracji, wyłącznie w celu wydania certyfikatu broni, poświadczającego, że chodzi o broń historyczną, spełniającą warunki użycia do celów strzeleckich, czytamy dalej w Analizie.

Ten certyfikat broni mógłby następnie służyć jej posiadaczowi na potrzeby nabywania (zakupu) nabojów do tej historycznej broni. Nie chodziłoby jednak o wprowadzenie jakichkolwiek dodatkowych warunków posiadania tej broni ponad ramy standardowych warunków, na jakich można posiadać broń niepodlegającą zgłoszeniu, podaje Analiza.

O pozwolenie na broń występuje się trzy razy i wystarczy

Dla posiadaczy standardowych pozwoleń na broń Ministerstwo Spraw Wewnętrznych rozważa wprowadzenie zasady „trzy razy i wystarczy”. „Nadal powinno być wydawane pozwolenie na broń, jako dokument poświadczający spełnienie określonych w ustawie warunków obrotu bronią, podlegającą zgłoszeniu. Sprawdzanie niekaralności, wiarygodności, stanu zdrowia i kwalifikacji fachowych (jak również ogólnych warunków w postaci minimalnego wieku, zdolności do czynności prawnych i pobytu na terytorium Republiki Czeskiej, musi zostać zachowane. W przypadku niekaralności należy rozważyć, czy nie wprowadzić zasady „trzy razy i wystarczy”, a w przypadku trzykrotnego skazania za umyślne przestępstwa, czy nie wykluczyć danej osoby już dożywotnio w zakresie kryterium niekaralności, bez względu na rodzaj i wysokość kar, jakie zostały nałożone za popełnienie tych przestępstw”, czytamy w Analizie.

Ważność pozwolenia na broń skróci się w każdym przypadku z obecnych dziesięciu do pięciu lat. „Ważność pozwolenia na broń zostanie ustalona na 5 lat, jak wynika z dyrektywy. Powinno jednak dojść do oddzielenia „zaświadczenia o kwalifikacjach fachowych do obrotu bronią i amunicją” z nieograniczoną ważności oraz pozwolenia na broń.  Ze względu na to, że wymogi dyrektywy dotyczące wydania pozwolenia do celów posiadania broni kategorii B są identyczne jak krajowe wymogi stawiane posiadaczom pozwolenia na broń (łącznie z przypadkami nabywania tylko broni kategorii C w rozumieniu dyrektywy), powinno dojść do połączenia tych dwóch rodzajów pozwolenia na broń, a tym samym do zmniejszenia zbędnego obecnie obciążenia administracyjnego zarówno organów administracyjnych, jak i posiadaczy broni, związanego z wydawaniem pozwolenia, zgodnie z §12 ustawy o broni“, podaje się w Analizie, która opisuje wiele wyjątków i nowych obowiązków w zakresie ewidencji – na przykład broni pozbawionej cech użytkowych, replik broni i broni ekspansywnej.

Zostaną wprowadzone nowe grupy pozwoleń na broń

Według Analizy, zostaną ponownie zdefiniowane całkiem nowe grupy pozwolenia na broń: „W nowej ustawie o broni powinno dojść do redefiniowania grup pozwolenia na broń, z naciskiem na rzeczywiste odrębności tych poszczególnych grup. Obecnie (zwłaszcza po uchyleniu wymogu, aby posiadacz pozwolenia na broń grupy C był jednocześnie posiadaczem ważnej legitymacji łowieckiej) dochodzi już do faktycznego zatarcia różnic między pozwoleniem na broń grupy C do celów łowieckich i grupy B – do celów sportowych”, podaje się w Analizie, dodając, że samo pozwolenie na broń grupy C w żaden sposób nie uprawnia do polowań, ponieważ w tym celu trzeba spełnić jeszcze inne wymogi zgodnie z ustawą o łowiectwie.

Sytuacja związana z pozwoleniami na broń grupy B i C przybliża się również do sytuacji związanej z pozwoleniem na broń grupy A – do celów kolekcjonerskich, jeśli chodzi o kolekcjonowanie broni kategorii B i C w rozumieniu dotychczasowej regulacji prawnej. W przypadku pozwolenia na broń grupy E – do ochrony życia, zdrowia i mienia oraz D – do wykonywania pracy lub zawodu, dochodzi do faktycznego pokrycia się ich celów, jeśli chodzi o posiadaczy pozwolenia na broń grupy E oraz posiadaczy pozwolenia na broń grupy D, którzy w ramach wykonywania swojej pracy lub zawodu noszą broń do ochrony życia, zdrowia lub mienia albo w podobnych celach. W porównaniu z tym sytuacja posiadaczy pozwolenia na broń grupy D, którzy pracują np. przy produkcji broni lub zapewniają jej składowanie, naprawy, modyfikacje lub sprzedaż, jest całkowicie odrębna.

Z tego powodu mają być wprowadzone następujące nowe kategorie pozwolenia na broń:

– grupa obejmująca kolekcjonowanie broni kategorii A (zgodnie z dyrektywą) – warunkiem wydania tego pozwolenia na broń, oprócz zwykłych warunków, byłoby też np. przedłożenie planu kolekcjonerskiego lub projektu,

– grupa do prowadzenia działalności tematycznej – ta grupa skupiałaby faktycznie różnorodne cele, jak kolekcjonowanie broni kategorii B i C (zgodnie z dyrektywą), cele sportowe, cele łowieckie, ale też cele , które obecna regulacja prawna pomija (np. udział w rekonstrukcjach bitew historycznych, „reenactment“),

– grupa do ochrony życia, zdrowia i mienia, które jednocześnie obejmowałaby osoby, które jako pracownicy noszą broń do wymienionych celów,

– grupa do wykonywania pracy i zawodu, przy czym ta grupa zostałaby wyznaczona jako uprawnienia osób pracujących, np. przy produkcji, sprzedaży lub w podobnym zakładzie posiadacza koncesji na broń.

Te grupy pozwolenia na broń odróżniałyby się zarówno zakresem związanych z nimi praw i obowiązków, jak i minimalnymi wymogami dotyczącymi kwalifikacji fachowych, dodaje się w Analizie.

W RCz w 2016 roku było łącznie 300 000 posiadaczy pozwolenia na broń. Rocznie wydawanych jest 60 000 pozwoleń na broń. Liczba egzemplarzy broni wynosiła w 2018 roku łącznie 830 000.

(źródło ceska-justice.cz)


 

Nie wszystko jest dla mnie zrozumiałe. Bez znaczenia są jednak szczegóły w tym tekście. Szczegóły zawarte są w dokumencie nazywanym Analiza, który jest fundamentalnym dokumentem pracach nad przystosowaniem prawa czeskiego do unijnej dyrektywy. Analiza to dokument, który przedstawia zagrożenia oraz pokazuje wyjście. Innymi słowy to dokument, który pokazuje co trzeba zrobić aby nie zmniejszyć posiadania broni w Czechach. Tym dokumentem dysponuję, ale w języku czeskim. Niestety zbiórka pieniędzy na jego tłumaczenie nie powiodła się dotychczas.

W Polsce na poziomie rządowym nikt takiej analizy nie zrobi. Po pierwsze nikt tam się nie zna, po drugie nikt nie ma takiej refleksji, aby tak napisać prawo, aby Polacy nic nie stracili. Rząd słowami wiceministra Zielińskiego już zapowiadał, że rzeczywistości nie da się zaczarować dyrektywa zaostrza prawo:

(…) jak byście Państwo nie zaklinali rzeczywistości tego projektu ustawy to ona prowadzi do liberalizacji jeżeli chodzi o dostęp do broni w wielu aspektach, a ta dyrektywa niekoniecznie.Właśnie ona nawet w pewnym sensie zaostrza warunki dostępu do broni palnej.

Wnioskuję, że właśnie taki cel stawia sobie rząd PiS – jeszcze bardziej rozbroić Polaków. Może Macierewicz nie stawia sobie takiej ambicji, bo przynajmniej on jeden z tej całej socjalistycznej zbieraniny mówi, że za jakiś czas każdy Polak będzie mógł mieć broń. Mam tylko wrażenie, że pan minister nie bardzo orientuje się w nieprawdopodobnych zagrożeniach, jakie niesie ze sobą dyrektywa, postawa KGP oraz Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji.

Analiza, analiza, analiza. Słuchajcie, trzeba tą analizę przełożyć na język polski. Potrzeba na to 8000 zł. Myślę, że gdyby kluby strzeleckie, dysponujące całkiem sporą kasą zrobiły zrzutę, można by było ten dokument przełożyć. Nie ma na co czekać. Czas ucieka. Czeskie rozwiązania mogą okazać się bardzo przydatne. Zwróćcie uwagę, że dyrektywa deje pewne możliwości gdy strzelectwo będzie wykonywane pod hasłem wykonywania powinności obronnych. W tym kierunku idą Czesi.

Deklaruję wpłatę na tłumaczenie 1000 zł ze stowarzyszenia kolekcjonerskiego, którego jestem prezesem – Towarzystwo Strzeleckie. Spróbuję namówić zarząd ROMB na kolejny 1000 zł. Z klubu sportowego gdzie prezesuję, może uda mi  się 2000 zł wpłacić, o ile zgodzi się zarząd. To połowa kosztów tłumaczenia. W takiej sytuacji zlecam tłumaczenie. Wierzę w to, że w Polsce są ludzie ofiarni w sprawach ważnych.

Jakość i przydatność czeskich dokumentów jest bardzo dobra. Zwróćcie uwagę na niezwykle interesujący dokument o badaniach psychologicznych w wybranych państwach. Moim zdaniem idealny do dyskusji o potrzebie ustanawiania obowiązkowego badania psychologicznego. Z opracowania wynika, że takiego standardu nie ma w Europie.

Analiza zagrożeń, które niesie zmiana dyrektywy o kontroli posiadania i nabywania broni, na sytuację Republiki Czeskiej