Konto prezydenta Donalda Trumpa na Twitter było nieaktywne przez 11 minut

Pracownik serwisu społecznościowego Twitter w czwartek dezaktywował konto prezydenta USA Donalda Trumpa. Zrobił to w swoim ostatnim dniu pracy.

Konto Trumpa (@realdonaldtrump) było nieaktywne przez 11 minut.

Twitter podał najpierw, że zostało ono “nieumyślnie dezaktywowane” z powodu “błędu ludzkiego”, ale następnie serwis przyznał, że stał za tym “pracownik działu obsługi klienta”, który zrobił to w swoim ostatnim dniu pracy.

Twitter to ulubiona platforma społecznościowa Trumpa, a jej aktywne wykorzystanie zrewolucjonizowało sposób komunikacji Białego Domu od dojścia 45. prezydenta USA do władzy. Trump zamieszcza na Twitterze komunikaty rządowe, ale także opinie, które czasami wywołują spory dyplomatyczne.

Trumpa na Twitterze obserwuje ponad 47 mln użytkowników. (PAP)

Jak to prosto można wyłączyć komunikację w dzisiejszym świecie. Facebook, twitter, you tube, te najważniejsze kanały komunikacji są opanowane przez światowe lewactwo. Jesteśmy tam, ale prawdy za wiele powiedzieć się nie da. Obserwuję też zjawisko zmawiania się przeróżnych niemiłych towarzystw i umyślne zgłaszanie kont, na których komunikuje się prawdę, albo patrząc cudzymi oczyma, komunikuje się słowa z którymi się ktoś nie zgadzam. W taki sposób został wyłączony na you tube z powodu “niespełniania standardów” kanał telewizji internetowej idź pod prąd. Trochę szkoda, bo to wiele lat cudzej pracy i zupełnie inne spojrzenie na codzienność niż to co możemy widzieć w tzw. mediach. Można było się nie zgadzać z tym co tam mówi Marian Kowalski i pastor Paweł Chojecki, ale dążenie do wyłączenia przez umyślne zgłaszanie konta… to atak na wolność. Na szczęście jeszcze można nadawać w innych miejscach i IPP TV nadaje.

Niech każdy mówi co chce w miejscu, które sobie w tym celu urządził. Nie muszę przecież tego czytać. Np. ja nie chodzę na kanały lewicowe, nie czytam tego co mówią i piszą, nie komentuję tam, piszę u siebie. Staram się nie krytykować na lewackich kanałach ich antywartości. Krytykuję je tutaj.

Kiedyś pojawiło się takie sformułowanie archipelag polskości. Rozumiem je tak, że strony jak np. trybun.org.pl to takie małe wyspy polskości. Razem tworzą archipelag gdzie mówi się i pisze po polsku. Nie znamy tych wysp, żyjemy w drugiem obiegu nie wiedząc o swoim istnieniu. Może warto kiedyś pomyśleć o zrobieniu stolicy, gdzie będzie można poznać miejsca gdzie pisze i mówi się po polsku.

Takie wyspy powstają za nasze pieniądze. Żaden rząd, żadna władza nie da na to pieniędzy. Rządy nie dają pieniędzy na coś czego nie kontrują, a jak dają oczekują poddania, kontrolują czy ich pieniądze (wydarta nam na siłę w morderczych podatkach) są zgodnie z ich oczekiwaniem, czyli dobrze, wydawane. Na takie wyspy pieniądze dają odbiorcy, którym zależy aby działały.

Dzięki Bogu na polską wyspę jaką jest trybun.org.pl, od kilku miesięcy Fundacja otrzymuje od was darowizny. Wpłaty są różne, na początku było więcej, teraz są mniejsze wpłaty. Za wszystkie bardzo dziękuję. Pieniądze pozwalają mi zapłacić co miesiąc 1230 zł za dostęp do serwisu PAP oraz wydać trochę pieniędzy na tłumaczenia z języka czeskiego na polski. Teraz zleciłem duże tłumaczenie analizy wpływu dyrektywy unijnej, ale o tym napiszę osobno. Są tacy, którzy mówią na to zaangażowanie jałmużna, ale to ludzie bez wewnętrznych wartości, wyjałowieni wewnątrz z potrzeby budowania Polski obywatelskiej, mierzący świt wyłącznie zawartością kieszeni. Obrzydliwe typy – tak można o nich napisać dwoma słowami.