UE za nałożeniem embarga na eksport broni do Wenezueli, którą komunistyczny rząd chce wykorzystać przeciwko demonstrantom

Kraje UE zgodziły się w środę na nałożenie embarga na eksport broni do ogarniętej konfliktem Wenezueli. Decyzja ma być ostatecznie potwierdzona przez ministrów spraw zagranicznych państw UE na ich poniedziałkowym spotkaniu w Brukseli.

Kraje członkowskie ustaliły też w środę nałożenie embarga na wszelkie rodzaje sprzętu, który może zostać użyty wobec protestujących w tym południowoamerykańskim kraju. Embargo dotyczy również sprzętu elektronicznego, który mógłby służyć do śledzenia i nadzoru.

Z informacji uzyskanych przez PAP wynika, ze środowa decyzja otwiera drogę prawną do nałożenia sankcji na konkretne osoby w Wenezueli – zamrożenia ich aktywów i ogłoszenia zakazu podróżowania na teren UE. Sankcje te mają jednak zostać wprowadzone, “jeśli będzie tego wymagał rozwój sytuacji”.

Embargo na eksport broni ma w zamierzeniu UE przyczynić się do postępów procesu pokojowego w Wenezueli, nie uderzając jednocześnie w społeczeństwo.

“Oczekujemy, że decyzja o embargu zostanie ostatecznie zaakceptowana podczas spotkania ministrów spraw zagranicznych w poniedziałek, 13 listopada” – powiedział PAP unijny urzędnik.

Wenezuela pogrążona jest od czterech lat w kryzysie gospodarczym i społecznym, zmaga się z recesją i trzycyfrową inflacją oraz niedoborami żywności i leków. Opozycja oskarża władze o doprowadzenie kraju do ruiny gospodarczej.

Problemom gospodarczym towarzyszy głęboki kryzys polityczny. 18 sierpnia Zgromadzenie Konstytucyjne, w którego skład weszli jedynie zwolennicy partii rządzącej, podjęło jednomyślną decyzję o przejęciu prerogatyw parlamentu, w którym od wyborów w 2015 r. dominowała opozycja.

Praktycznie rozwiązany decyzją Konstytuanty parlament jest jedyną z pięciu instytucji ustanowionych ustawą zasadniczą z 1999 roku, która nie podporządkowała się Konstytuancie. Tymczasem uczynili to formalnie prezydent Nicolas Maduro oraz przewodniczący trzech trybunałów: sądowego, wyborczego i obywatelskiego.

Zgromadzenia Konstytucyjnego nie uznało wiele państw Ameryki Łacińskiej, Unia Europejska ani USA. Co więcej, w związku z “podważaniem demokracji” w Wenezueli oraz przeprowadzeniem tam niekonstytucyjnych reform ministerstwo finansów USA poinformowało pod koniec lipca, że nakłada sankcje na Wenezuelę. Prezydent Donald Trump podpisał rozporządzenie zakazujące Amerykanom inwestowania w nowe papiery dłużne wyemitowane przez rząd w Caracas. (PAP)

Hipokryci z UE wiedzą, że broni palnej państwo może używać przeciwko zwykłym ludziom, którzy w sporze w władzą mają rację. Taki wniosek w  sposób jednoznaczny wynika z powyższej wiadomości. Embargo na broń jako na sprzęt, który może być użyty przeciwko protestującym. Oczywiście dyktator Wenezueli ma w d..pie takie embarga, z całą pewnością znajdzie się ktoś kto mu broń sprzeda.

Dzisiaj na takie embargo jest za późno. Lud Wenezueli już rozbrojony i władza może z nimi bezkarnie robić co tylko im się spodoba. Nie trzeba było – piszę do was eurokomuszki – od lat rozgłaszać na cały świat, że kontrola broni jest najlepsza dla zachowania bezpieczeństwa. Macie swoje bezpieczeństwo gdy władza strzela do ludzi.

Z tego powodu tak ważne są amerykańskie lekcje o prawie do posiadania i noszenia broni. Kto jeszcze nie czytał, niech koniecznie przeczyta. Po hiszpańsku nie potrafię pisać, zatem nie jestem w stanie przekazać tej informacji ludowi Wenezueli. Ale sprawnie piszę po polsku, tylko aby chętnych do czytania nie zabrakło…

Trzy lekcje o twoim prawie do posiadania i noszenia broni

Moim zdaniem nas też to może czekać co spotkało lud Wenezueli, w dalszej lub bliższej przyszłości. Nie znam przyszłości, ale jestem w stanie przewidywać konsekwencje socjalizmu, przyjmowania imigrantów i coraz bardziej natarczywej integracji z tzw. zjednoczoną Europą. Nie piszę oczywiście, że to będzie za sprawą tego rządu, o nie! PiS to demokraci, ale ci demokraci stworzą podwaliny totalitarnej socjalnej władzy, wszechogarniającej kontroli, którą ktoś dobrze po nich wykorzysta. Część polityków PiS będzie się też troszczyła, abyśmy byli jak lud Wenezueli rozbrojeni, bo oni o nas zadbają.