W Wielkiej Brytanii obowiązuje dwutygodniowa amnestia – można anonimowo oddawać nielegalną broń palną

Najnowsze statystyki opublikowane przez Urząd Statystyki Narodowej w Wielkiej Brytanii wykazały wzrost przestępstw związanej z bronią palną w Anglii i Walii o 27% w okresie 12 miesięcy do końca czerwca 2017 r. (w porównaniu z rokiem poprzednim). Liczba przestępstw wzrosła z 5 269 do 6 696. Trzeba pamiętać, ze w Wielkiej Brytanii dostęp do broni palnej jest bardzo rygorystyczny, a dostęp do broni palnej krótkiej zakazany.

W związku z odnotowanym wzrostem przestępczości z wykorzystaniem broni palnej w dniu 12 listopada 2017 roku rozpoczęła się dwutygodniowa amnestia trwająca do niedzieli 26 listopada, w trakcie której można przekazać policji dowolną broń bez obawy o to, że usłyszy się zarzuty.

Policja wspiera inicjatywę zdawania broni, zachęcając członków społeczeństwa do oddawania broni i amunicji. Amnestię koordynuje National Ballistics Intelligence Service (NABIS). Szef NABIS jest nadinspektor Jo Chilton powiedziała:

“Jesteśmy bardzo zadowoleni z dotychczasowej reakcji i obserwujemy, że wiele egzemplarzy broni palnej zostało już przekazanych policji, co oznacza, że ​​istnieje mniej broni, która może dostać się w ręce przestępców i spowodować strach lub krzywdę. Mniej broni palnej z obiegu jest dobrą rzeczą i sprawia, że ​​nasze społeczności są bezpieczniejsze.”

Przekazywane są strzelby, pistolety, tj. broń i amunicja, a także zwykłe wiatrówki. Każdy, kto chce pozbyć się jakiejkolwiek broni palnej lub amunicji anonimowo, powinien skontaktować się z lokalną policją, dzwoniąc pod numer 101 lub odwiedzić stronę internetową. Przykładowo w sobotę 18 listopada na posterunek w Sutton Coldfield przy Lichfield Road zjawił się kolekcjoner, który przekazał funkcjonariuszom broń. Wśród przekazanej policji broni są pistolety glock, luger oraz walther. Nie są sprawne, ale mogłyby trafić w niepowołane ręce – pisze na swoich stronach portal bham.pl.

Ostatnia podobna amnestia miała miejsce w 2014 r., wówczas przekazano policji ponad 6000 egzemplarzy broni.

Jak bardzo myli się pani szefowa instytucji koordynującej akcję świadczy tylko to, że pomimo ostatniej amnestii przestępczość wzrosła. Pani szefowa beztrosko zapewnia, że im mniej broni tym bardziej bezpieczne ulice. W 2014 roku z ulic ubyło ponad 6000 egzemplarzy broni i zgodnie z zapewnieniem pani inspektor przestępczość powinna spać, a … istotnie wzrosła. Cóż jeszcze trzeba dowodzić, aby zrozumieć jak głupie są wszelkie masowe rozbrojenia obywateli. Warto na podstawie tego spróbować wysilić rozum, że przestępczość z użyciem broni palnej to coś więcej niż sam przedmiot nazywany pistolet czy karabin.

Efekty amnestii będą zapewne znakomite, co najmniej takie jak poprzedniej amnestii i każdego powszechnego rozbrojenia. Przestępczość z użyciem broni będzie rosła, bo broń pozostanie w rękach policji i przestępców. Przestępca czyni wielkie starania aby nie popełnić przestępstwa w obecności uzbrojonego praworządnego człowieka. Im mniej takich ludzi, tym łatwiej przestępcy. W ślad za rozbrojeniem rząd z całą pewnością rozważy postawienie przy każdym obywatelu policjanta, albo inną formę zapewnienia bezpieczeństwa. Będzie ona wiązała się z totalitarną kontrolą, ale na co nie zgodzi się wystraszony człowiek aby być bezpiecznym…