Straż Graniczna kupuje naboje

Polska Straż Graniczna zamierza kupić amunicję kalibru 9 mm Para. Zamówienie rozłożone jest na trzy części.

W pierwszej części, SG chcę zamówić 200 000 sztuk antyrykoszetowych naboi w ramach zamówienia podstawowego, a także 200 000 sztuk w ramach zamówienia objętego prawem opcji.

Druga część, obejmuje naboje parabellum z pociskiem FMJ, TFMJ w ilości 500 000 sztuk, z możliwością rozszerzenia zamówienia o 500 000 sztuk.

Trzeci segment zamówienia dotyczy zamówienia amunicji z pociskiem pełnopłaszczowym w ilości 1 500 000 sztuk oraz 1 000 000 sztuk w ramach opcjonalnego rozszerzenia zamówienia.

(źródło defence24.pl)


 

SG zamierza kupić w podstawowym zakupie 2,2 miliona sztuk naboi i opcjonalnie kolejne 2,2 miliona sztuk. Opcjonalnie czyli nie z całą pewnością. Szczerze wątpię, że to jest duża ilość.

Strażników Granicznych jest, jak czytamy na stronie strazgraniczna.pl, 14 800 funkcjonariuszy. Gdyby tak zastosować prostą metodę obliczenia tego ile kulek przypadnie na strażnika wyjdzie, że będzie to 148.

Jest to znacznie więcej statystycznie niż przypada kulek na 1 policjanta, ale też nie jest to jakaś oszałamiająca liczba. 150 kulek w zaokrągleniu to trzy paczki naboi. Trzy paczki naboi to jeden pobyt na strzelnicy, godzina treningu. Co z pozostałym czasem na strzelnicy będzie robiła Straż Graniczna? Żartuję, oni będą znacznie mniej, niż przeciętny cywilny posiadacz broni, strzelać.

Nie ganię, chwalę. W warunkach Polskich 150 kulek na funkcjonariusza to całkiem spora ilość.

Ciekawym kto wygra przetarg i jaka amunicja zostanie dostarczona. Nie polska, bo w Polsce takiej ilości amunicji chyba żaden producent nie jest w stanie dostarczyć… Pewnie będzie amunicja Czeska. W Czechach jest porządna fabryka i dla nich taka ilość to nie jest problem.