Putin: mamy nowe rodzaje broni, nie udało się powstrzymywanie Rosji – to jednoznaczna groźba militarna wobec całego świata

Prezydent Władimir Putin poinformował w czwartek o opracowanych przez Rosję rodzajach nowoczesnej broni i oznajmił, że nie powiodły się próby powstrzymywania rozwoju Rosji, także w sferze militarnej. Zapewnił, że jego kraj nie zamierza nikogo atakować.

Putin mówił o tym w orędziu do Zgromadzenia Federalnego, czyli obu izb parlamentu.

Część przemówienia dotyczącą spraw militarnych rozpoczął od zarzutów pod adresem USA, że w trybie jednostronnym wystąpiły z traktatu o ograniczeniu systemów obrony przeciwrakietowej ABM z 1972 roku i rozpoczęły tworzenie systemu obrony przeciwrakietowej.

Oświadczył następnie, że Rosja rozpoczęła aktywną fazę testów międzykontynentalnej rakiety balistycznej Sarmat. O planach takich testów informowano już wcześniej, ale program prac nad rakietą jest opóźniony. Putin zapewnił, że dla tej broni nie są groźne “żadne systemy obrony przeciwrakietowej, nawet perspektywiczne”. Sarmat ma być następcą znajdującego się obecnie na uzbrojeniu najpotężniejszego rosyjskiego międzykontynentalnego pocisku balistycznego RS-20W Wojewoda. Ma od swego poprzednika większy zasięg i może przenosić większą liczbę głowic nuklearnych.

Putin poinformował też o nowym pocisku manewrującym z napędem nuklearnym, który – jak podkreślił – nie ma odpowiedników na świecie. O pracach nad tą bronią powiadomiono oficjalnie po raz pierwszy. Według rosyjskiego prezydenta pocisk ma nieograniczony zasięg i może obejść systemy obrony przeciwrakietowej.

Innym przykładem modernizacji uzbrojenia wojsk rosyjskich ma być podwodny bezzałogowy pojazd, zdolny do przenoszenia jądrowych i konwencjonalnych głowic bojowych. Według Putina przeszedł on testy w 2017 roku. Broń ta może być użyta zarówno przeciw okrętom, jak i celom nabrzeżnym. Pojazdy tego rodzaju, będące czymś w rodzaju podwodnego dronu, mogą przemieszczać się wielokrotnie szybciej niż okręty podwodne i najnowocześniejsze torpedy; mają wysokie zdolności manewrowania i są praktycznie nieosiągalne dla przeciwnika. “To po prostu fantastyka” – ocenił Putin.

Zaprezentował też dwa przykłady broni naddźwiękowej. Jednym z nich jest pocisk przeciwokrętowy Kinżał (Kindżał) o zasięgu ponad 2000 km, przenoszony przez myśliwiec MiG-31. Poinformował, że pociski Kinżał rozmieszczono w Południowym Okręgu Wojskowym Rosji, obejmującym m.in. Kaukaz i regiony graniczące z Ukrainą. Drugą bronią naddźwiękową, o której mówił Putin, jest głowica bojowa dla międzykontynentalnej rakiety balistycznej, nazwana Awangard. Może ona przemieszczać się i manewrować w gęstych warstwach atmosfery. Jej testy zakończyły się w 2017 roku.

Prezentując nowe rodzaje uzbrojenia Putin przypomniał, iż Moskwa ostrzegała wcześniej USA, że będzie podejmować kroki w odpowiedzi na rozwijanie systemu obrony przeciwrakietowej. Wskazał, że w 2004 roku zapowiadał dążenie do pozyskania broni nowej generacji. “Wtedy z nami nikt nie chciał rozmawiać w sposób merytoryczny, nikt nas nie słuchał. To posłuchajcie teraz!” – oświadczył.

Putin zauważył, że i w innych krajach świata pojawią się “prędzej czy później” najnowocześniejsze rodzaje broni. Dodał następnie: “Nas to nie martwi. My to już mamy”.

“Mam nadzieję, że wszystko, co dziś zostało powiedziane, otrzeźwi każdego potencjalnego agresora. A takie nieprzyjazne kroki wobec Rosji, jak rozmieszczanie systemu obrony przeciwrakietowej, przybliżanie infrastruktury NATO do naszych granic, z wojskowego punktu widzenia stają się nieefektywne, a z finansowego – kosztowne w sposób nieuzasadniony i w ostatecznym rozrachunku po prostu bezsensowne dla tych, którzy to inicjują i robią” – oświadczył.

Oznajmił, że działania Rosji dotyczące “wzmocnienia zdolności obronnych” mieszczą się w ramach obowiązujących porozumień międzynarodowych dotyczących kontroli zbrojeń. “Niczego nie naruszamy” – zapewnił. Powiedział także, że Rosja nie ma planów wykorzystania swego potencjału w celach ofensywnych i “nie zamierza na nikogo napadać”.

“Tym, którzy przez ostatnie 15 lat próbują rozwijać wyścig zbrojeń (…), wprowadzać ograniczenia i bezprawne sankcje z punktu widzenia prawa międzynarodowego w celu powstrzymania rozwoju naszego kraju, w tym w sferze militarnej, powiem: wszystko to, czemu próbowaliście przeszkodzić (…), już się dokonało. Powstrzymywanie Rosji się nie powiodło” – powiedział Putin.

Jak dodał, teraz “trzeba uświadomić sobie te realia” i zapewnił, iż wszystko, co powiedział w przemówieniu, nie było “blefem”.

Putin ostrzegł również, że Rosja uzna wszelkie użycie broni jądrowej wobec niej lub jej sojuszników za atak jądrowy, bez względu na moc użytej broni. “Odpowiedź będzie błyskawiczna, ze wszystkimi wynikającymi z tego konsekwencjami” – powiedział. (PAP)


 

Moim zdaniem to przemówienie jest przełomowe i pokazuje stan spraw światowych. Sytuacja jest tak napięta jak nigdy dotąd. Rozumieją to oczywiście Amerykanie, którzy na rosyjską agresję przygotowują się odpowiednio.

Niestety w rządzącym w Polsce PiSie chyba nikt tego nie rozumie, może poza Macierewiczem. Zamiast się zbroić, ci durnie uskuteczniają socjalizm. Zamiast przygotowywać Polaków na wszystko co może zdarzyć się najgorszego, ci posłuszni eurokratom socjaliści przygotowują przepisy pogłębiające zupełne rozbrojenie Polaków.

Mam wrażenie, że sprawa ani nie jest śmieszna, anie nie powód na bagatelizowanie problemu. Nawet gdyby było tak, że wszystko co powiedział Putin to jedna wielka ściema i tak to oznacza, że on przygotowuje się na wielką wojnę.


Uzupełnienie. 2018-03-01 20:45 (Reuters/PAP) USA nie są zaskoczone wypowiedziami Putina nt. arsenału nuklearnego

Pentagon zadeklarował, że nie jest zaskoczony czwartkowymi wypowiedziami prezydenta Władimira Putina na temat nowych elementów rosyjskiego arsenału nuklearnego, gdyż chodzi tu o uzbrojenie opracowywane od dawna i uwzględnione już w planowaniu strategicznym USA.

“Obserwujemy Rosję przez długi czas. Nie jesteśmy zaskoczeni oświadczeniami (Putina) i Amerykanie powinni być spokojni, że jesteśmy w pełni przygotowani” – powiedziała rzeczniczka ministerstwa obrony Dana White.

“To uzbrojenie, o którym była mowa, było opracowywane przez bardzo długi czas” – dodała. Przypomniała jednocześnie, że amerykańska obrona przeciwrakietowa, którą minister obrony Rosji Siergiej Szojgu uznał w czwartek za parasol pełen dziur wobec opisanych przez Putina nowych rosyjskich rakiet, ma przeciwdziałać zagrożeniu ze strony państw traktowanych przez USA jako nieprzewidywalne, w tym Iranu i Korei Północnej.

“Oni (Rosjanie) dobrze wiedzą, że ich to nie dotyczy. Nasza obrona przeciwrakietowa nigdy ich nie dotyczyła” – zaznaczyła White. Dodała, iż odpowiedzią USA na modernizację rosyjskiego arsenału jądrowego będzie przede wszystkim wzmocnienie własnych sił nuklearnych, co służy odstraszaniu. (PAP)


Uzupełnienie. 2018-03-02 12:03 (Media/PAP) USA/ Media o orędziu Putina: wyścig zbrojeń Moskwy z Waszyngtonem

Amerykańskie media, komentując czwartkowe orędzie prezydenta Władimira Putina, piszą o wyścigu zbrojeń między Rosją a USA i coraz większych napięciach w relacjach obu państw. Wspominają też, że wystąpienie miało służyć umocnieniu patriotyzmu wśród Rosjan.

Jak napisał piątkowy “New York Times”, orędzie Putina, w którym poinformował on m.in. o opracowanych przez Rosję rodzajach nowoczesnej broni, znacznie wzmogło napięcia na tle wojskowym w i tak już trudnych relacjach między USA i Rosją, “co wywołało spekulacje o nowym, kosztownym nuklearnym wyścigu zbrojeń”.

Gazeta przypomina zapowiedzi amerykańskiego prezydenta Donalda Trumpa, że przeciwstawienie się dwóm światowym potęgom – Rosji i Chinom – staje się najważniejszą misją dla bezpieczeństwa USA. Trump – czytamy – obwiniał za to Rosję i jej modernizację sił zbrojnych oraz za właściwą odpowiedź na te działania uznał nowe prace nad bronią nuklearną i wzmocnieniem obrony przeciwrakietowej.

“Putin w czwartek jeszcze bardziej wzmógł napięcia, obwieszczając, że rosyjscy naukowcy zajmujący się bronią sprawili, że odpowiedź Ameryki jest już nieaktualna” – czytamy w “NYT”. Rosyjski prezydent po raz pierwszy poinformował o pracach nad nowym pociskiem manewrującym z napędem nuklearnym, który – jak podkreślił – nie ma odpowiedników na świecie, może dotrzeć w każde miejsce i uniknąć przechwycenia.

Słowa Putina przywołały na myśl “pompatyczność (czasów) zimnej wojny” – twierdzi nowojorski dziennik. “Ale tym razem (groźby) nie dotyczyły większej liczby bomb, ale większych możliwości, podstępu i przebiegłości” – pisze “NYT”.

Zdaniem autorów tekstu Putin, który oskarżył USA o jednostronne wystąpienie z traktatu o ograniczeniu systemów obrony przeciwrakietowej ABM z 1972 roku, “miał rację, że Stany Zjednoczone inwestują w rozwój obrony przeciwrakietowej”. Gazeta zaznacza jednak, że “celem tego nie było przeciwstawienie się ogromnemu arsenałowi Rosji, a raczej (obrona) przed pociskami wystrzeliwanymi przez takie państwa jak Korea Północna”.

Również “Wall Street Journal” zauważa w czwartkowym orędziu Putina “ostrzejszą retorykę wobec Zachodu i spotęgowanie wyścigu zbrojeń z Waszyngtonem”; język wystąpienia “przypominał dyskurs zimnowojenny”.

Dziennik podkreśla, że Putin, informując o pocisku z napędem nuklearnym, “zaskoczył niektórych amerykańskich analityków”. Jego “pokaz siły to kolejny dowód na ogólne przyspieszenie prac nad wyrafinowaną bronią w największych militarnych mocarstwach świata”.

Zdaniem obserwatorów, na których powołuje się “WSJ”, rosyjski prezydent chciał zanieść przesłanie, “że jeśli USA rozwiną systemy obrony przeciwrakietowej, Rosja będzie w stanie je obejść”.

Dziennik przytacza wypowiedź niezależnego specjalisty ds. obronności Iwana Konowałowa, którego zdaniem przemówienie Putina pokazało, jak szybko rozwija się rosyjski przemysł zbrojeniowy. Moskwa “opracowuje jedne z najlepszych broni na świecie i Stany Zjednoczone, jeśli chcą utrzymać równowagę, muszą odpowiedzieć szybko” – ocenił ekspert.

Z kolei dziennik “Washington Post” zauważa, że “niewielu ekspertów sądzi, że nowa broń – zakładając, że naprawdę istnieje i że trwają nad nią pracę – zmieni układ sił między dwoma państwami, z których każde już ma zdolność do wielokrotnego zniszczenia drugiego”.

“Jednocześnie panuje powszechna zgoda, że ataki retoryczne, wstrzymywana dyplomacja i eskalacja działań zbrojeniowych, które charakteryzują amerykańsko-rosyjskie relacje, są przeciwskuteczne, jeśli chodzi o bezpieczeństwo na świecie” – czytamy. “Choć może wciąż jesteśmy daleko od otchłani zimnej wojny, orędzie Putina (…) o kilka stopni obniżyło i tak już niską temperaturę relacji” na linii Waszyngton-Moskwa – ocenia “WP”.

Natomiast “NYT” zwraca także uwagę, że wydaje się, iż celem przemowy rosyjskiego prezydenta było “wywołanie patriotycznych uczuć wśród Rosjan”, w chwili gdy Putin walczy o reelekcję przed zaplanowanymi na 18 marca wyborami. “Nawet jeśli jego zwycięstwo i tak jest pewne w tym, jak się zdaje, wyścigu jednego uczestnika” – dodają autorzy tekstu.

Ich zdaniem prezydent Rosji “użył orędzia do zapewnienia Rosjan, że trwa wzmacnianie arsenału wojskowego, nawet gdy rząd wydaje znaczne sumy na poprawę warunków ich życia”.

“NYT” podkreśla, że niezależnie od tego, czy broń, o której mówił Putin, naprawdę istnieje, jego przemowa była “skutecznym chwytem w kampanii”. Cytowany przez dziennik rosyjski politolog Aleksiej Makarkin zauważa, że prezydent Rosji “daje ludziom (w kraju) obraz upragnionej przyszłości”. “Można powtarzać, że Rosja jest zależna od ropy, że nie ma pieniędzy, ale szeroko pojęta populacja nie przejmuje się tym – uważa Makarkin. – Chcą tylko wiedzieć, że jesteśmy mocarstwem”.

Jak czytamy w nowojorskim dzienniku, “przemówienie prawdopodobnie miało na celu zapewnienie wyborców, że zwiększone wydatki socjalne pomogą w rozwiązaniu problemów ekonomicznych ostatnich czterech lat oraz wykreowanie przesłania, że Putin daje im największe nadzieje na obronę Rosji przedstawianej jako oblężona twierdza”.

Autorzy podkreślają również, że pod koniec orędzia Putin wypowiedział słowa nagrodzone wielkimi brawami: “Nikt nie słuchał Rosji. No to teraz słuchajcie”. (PAP)


Uzupełnienie. 2018-03-02 13:32 (PAP) Kreml: nie należy dopatrywać się militaryzmu w orędziu Putina

Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow oświadczył w piątek, że wypowiedzi prezydenta Władimira Putina, który w orędziu do parlamentu zademonstrował nowe rodzaje broni, nie należy uważać za militarystyczne. Zaprzeczył też, by Rosja chciała zacząć nowy wyścig zbrojeń.

Pieskow powiedział, że przedstawione w trakcie orędzia Putina nowe rodzaje broni nie naruszają obecnego parytetu strategicznego. Wyraził opinię, że “druga strona również ma broń, przed którą Rosja nie jest w stanie się obronić” i że jest to gwarancją, że broń nie zostanie użyta.

“To, o czym wczoraj mówił prezydent, jest właśnie podtrzymaniem parytetu strategicznego, co jest niezbędne w interesie pokoju i stabilności na świecie” – oznajmił Pieskow. Zapewnił następnie, że Rosja “nie zamierza angażować się w żaden wyścig zbrojeń”.

Jak zauważył, przemówienie Putina dotyczyło asymetrycznej odpowiedzi Rosji na plany USA, w tym na trwające prace nad rozmieszczaniem elementów tarczy antyrakietowej. “Chodzi o odpowiedź asymetryczną, o opracowanie systemów ofensywnych, które są zdolne do przezwyciężenia wszelkich systemów obrony przeciwrakietowej” – wyjaśnił. Te systemy – dodał – będą “niewspółmiernie tańsze w opracowaniu i w produkcji seryjnej”.

Pieskow zapewnił, że “Rosja nie ma zamiaru na nikogo napadać” i że broń, która pojawiła się na przedstawionych przez Putina prezentacjach “nie stanowi zagrożenia dla nikogo, kto nie nosi się z celem zaatakowania naszego kraju”.

Odrzucił też oceny, że w prezentacji pojawiały się niektóre z amerykańskich stanów jako cel użycia nowej broni. “Nie wykorzystano tam żadnych map, były tam absolutnie umowne zarysy, nie ma tam związku z żadnym konkretnym krajem” – oświadczył.

Putin w orędziu do Zgromadzenia Federalnego, czyli obu izb parlamentu Rosji, zaprezentował nowe rodzaje broni zdolnej do przenoszenia ładunków jądrowych, które – jak zapewnił – zostały opracowane lub przetestowane przez Rosję. Zwrócił się do “tych, którzy przez ostatnich 15 lat próbują wprowadzać ograniczenia i sankcje” w celu “powstrzymania rozwoju” Rosji, w tym w sferze militarnej i oświadczył, że “powstrzymywanie Rosji się nie udało”. (PAP)


Uzupełnienie. 2018-03-05 15:10 (PAP) Putin podziękował FSB za osłonę kontrwywiadowczą prac nad nową bronią

Prezydent Rosji Władimir Putin w poniedziałek na naradzie w Federalnej Służbie Bezpieczeństwa (FSB) podziękował służbom za to, że udało się utrzymać w tajemnicy prace Rosji nad nowym uzbrojeniem, o którym mówił w zeszłotygodniowym orędziu do parlamentu.

Putin zauważył, że prace nad nowym sprzętem wojskowym trwały wiele lat i uczestniczyły w nich “tysiące ludzi”. “Chcę zaznaczyć, że udało się zapewnić skuteczną osłonę kontrwywiadowczą tych wielkich projektów. Za to chciałbym podziękować wam i wszystkim, którzy brali udział w tej odpowiedzialnej i trudnej pracy” – powiedział Putin na posiedzeniu kolegium FSB.

Dodał, że działania te odbywały się i są kontynuowane “w niełatwych warunkach”. Według podanych przez niego danych w Rosji w 2017 roku przerwana została działalność 72 pracowników kadrowych obcych służb specjalnych i 397 agentów takich służb. “Proszę, by praca na tym bardzo ważnym odcinku była kontynuowana w sposób maksymalnie skoncentrowany i skuteczny” – powiedział.

Polecił także FSB udaremnianie “prób otrzymania przez wywiady zagraniczne dostępu do informacji o charakterze politycznym, gospodarczym, technologicznym i obronnym”.

W orędziu do Zgromadzenia Federalnego, czyli obu izb parlamentu Rosji, Putin 1 marca zaprezentował nowe rodzaje broni zdolnej do przenoszenia ładunków jądrowych, które – jak zapewnił – zostały opracowane lub przetestowane przez Rosję.

Media rosyjskie utrzymują, że jeden z tych przykładów – podwodny pojazd bezzałogowy, rodzaj podwodnego dronu, to samobieżna supertorpeda Status-6, o której przecieki pojawiły się w listopadzie 2015 roku. Informacja o niej znalazła się w opublikowanej w lutym nowej strategii nuklearnej Stanów Zjednoczonych. (PAP)


Uzupełnienie. 2018-03-05 14:13 (Media/PAP) “FT” o niebezpiecznej nuklearnej pozie Putina

Nuklearna poza prezydenta Rosji Władimira Putina to niebezpieczna eskalacja zarówno jeśli chodzi o retorykę jak i strategię wojskową. Zwrot w amerykańskiej strategii grozi obniżeniem progu wojny atomowej – ostrzega w poniedziałek dziennik “Financial Times”.

W komentarzu redakcyjnym brytyjska gazeta ocenia, że czwartkowa prezentacja, która towarzyszyła orędziu Putina do obu izb rosyjskiego parlamentu, zawierała “spory element pozerstwa”. Pokazano m.in. makietę pocisku rzekomo lecącego w kierunku wybrzeża Florydy.

Nie wiadomo, czy broń, na temat której Putin się przechwalał, w tym “niewidoczna” broń naddźwiękowa, podwodny dron i pocisk samosterujący z napędem atomowym, naprawdę istnieje ani czy działa. “Nawet jeśli tak jest, to fakt ten raczej nie zmieniłby równowagi sił. Mimo to jest to niebezpieczna eskalacja zarówno jeśli chodzi o retorykę jak i o strategię wojskową” – uważa “FT”.

Dziennik pisze, że adresatami przemówienia Putina byli Rosjanie i przypomina, że orędzie wygłoszono przed wyborami, które mają pokazać, że jego rządy twardej ręki wciąż są atrakcyjne. W swym orędziu Putin ostrzegł jednak także Zachód, że “Rosja znów jest światowym mocarstwem i jest zdeterminowana, by dotrzymać tempa USA w wysiłkach mających na celu rozszerzenie i zmodernizowanie zdolności nuklearnych” – czytamy.

Z perspektywy Moskwy jest to rozsądna odpowiedź na zachodnią prowokację. “Putin nigdy nie wybaczył NATO wtargnięcia w rosyjską strefę wpływów” – dodaje “FT”. Tłumaczy, że złość rosyjskiego przywódcy nadal budzi decyzja byłego już prezydenta USA George’a W. Busha o wystąpieniu Stanów Zjednoczonych z traktatu o ograniczeniu systemów obrony przeciwrakietowej ABM z 1972 roku, co pozwoliło na rozwijanie lądowego systemu obrony przeciwrakietowej, który Moskwa postrzega jako bezpośrednie zagrożenie.

Według “FT” amerykańska administracja ostatnio wyraźnie pokazała, że będzie skupiać się na “wielkiej rywalizacji mocarstw, a nie na walce z terroryzmem”. Prezydent Donald Trump zapowiedział wydatki na unowocześnienie amerykańskiego arsenału nuklearnego. W styczniowym raporcie podsumowującym przegląd polityki w zakresie broni nuklearnej przedstawiono plany USA, by uzbroić się w nowe głowice nuklearne “mniejszej mocy” i by po raz pierwszy rozważyć ataki atomowe w odpowiedzi na zagrożenia nienuklearne, takie jak niszczycielskie cyberataki. Rosja od dawna jest w posiadaniu broni jądrowej o mniejszej mocy, a doktryna wojskowa zakłada jej taktyczne użycie przeciwko konwencjonalnemu zagrożeniu.

Jednak tak radykalna zmiana amerykańskiej strategii “może znacznie obniżyć próg wojny atomowej” – twierdzi “FT”.

Jest to niebezpieczne z powodu żałosnego stanu stosunków rosyjsko-amerykańskich, rosnącego zaangażowania Rosji na Ukrainie, w Syrii i innych państwach, oraz jej wpływu na wybory na Zachodzie. Ponadto rośnie ryzyko wypadków lub błędnych ocen ze względu na bliskie terytorialnie rozlokowanie sił amerykańskich i rosyjskich np. w Syrii – dodaje dziennik.

Dlatego zaniepokojenie dziennika budzi fakt, że zarówno Waszyngton jak i Moskwa nie wykazują zainteresowania utrzymaniem i umocnieniem porozumień o kontroli zbrojeń, które przez ostatnie 50 lat pomagały regulować stosunki między dwoma głównymi graczami atomowymi na świecie.

Rosja i USA oskarżają się wzajemnie o łamanie istniejącego traktatu o pociskach balistycznych średniego zasięgu, INF. Według cytowanego przez “FT” Stevena Pifera z Brookings Institution “są sposoby, by poradzić sobie z tymi obawami, ale są one uzależnione od woli politycznej po obu stronach”.

Nawet jeśli ten traktat uda się uratować, następne pytanie brzmi: co stanie się, gdy wygaśnie nowy traktat START, czyli główne ramy regulacyjne dotyczące kontroli zbrojeń – czytamy. Obecnie wydaje się, że obie strony są gotowe wypełnić swe zobowiązania, ale żadna z nich nie wykazała zainteresowania wynegocjowaniem przedłużenia tego traktatu. Kongres USA przegłosował wręcz przepisy, by odmówić finansowania przedłużenia tej umowy, jeśli Rosja złamie inne porozumienia o kontroli zbrojeń.

“Doświadczenie zimnej wojny pokazuje, że kontynuowanie dialogu w obszarach, którymi zainteresowane są obie strony, powinno być możliwe, nawet jeśli nie ma nadziei na postęp w takich trudnych kwestiach jak Ukraina i Syria. Putin wybrał jednak granie na amerykańskim strachu dotyczącym utraty statusu supermocarstwa. USA muszą powstrzymać chęć odwetu” – apeluje “Financial Times”. (PAP)