Na University of Kansas spada przestępczość po wejściu w życie prawa umożliwiającego noszenie tam broni

Od sześciu miesięcy w kampusie University Of Kansas w Stanach Zjednoczonych obowiązuje prawo umożliwiające noszenie broni. Amerykańscy liberałowie (lewica) byli pewni, że to sprawi krwawe strzelaniny. Statystki pokazują zupełnie coś odmiennego. Nie dość, że nie ma strzelanin, to kryminalna przestępczość na kampusie spadła o 13 procent.

Spawa jest jeszcze ciekawsza. Od 2008 do końca 2016 roku odnotowano na kampusie 14 przypadków przestępstw z użyciem broni palnej. W roku 2017 takich zdarzeń nie odnotowano, chociaż właśnie w tym roku ilość posiadaczy broni na terenach uniwersyteckich zdecydowanie wzrosła, zezwala na to prawo.

Policja przypisuje spadek przestępstw policjantom na uniwersytecie, a także wykorzystaniu technologii do zapewnienia bezpieczeństwa (np. kamery). Tak czy inaczej brak zbrodni z użyciem broni palnej przy jednoznacznym zwiększeniu posiadaczy broni na Uniwersytecie, przeczy argumentom lewicy o konieczności wzmożonej kontroli praworządnych posiadaczy broni.

(źródło dailycaller.com)

Wszystko to prawda, fakty, niezbite dowody. Tylko co z tego jak do lewicowego łba nie są w stanie dotrzeć. Lewicowa głowa z tego powodu jest lewicowa, że nie przyjmuje argumentów, które wynikają z faktów. Lewicowa głowa ma to do siebie, że wie lepiej, widzi więcej i jest przepełniona brakiem pokory przed racjonalnymi dowodami.

Wszystko to prawda tylko kto to będzie w Polsce czytał i jakie to ma znaczenia dla lewicy, która oplotła stanowienie prawa w Polsce. Przecież oni nie stanowią prawa, bo jest mądre, bo jest zgodnie z naturalnymi prawidłami. Oni stanowią prawo na zamówienie obcych, albo bo tak prezes kazał.

Dla zaangażowanych i zainteresowanym możliwością korzystania przeze mnie z serwisu PAP zawiadamiam, że lada wkrótce kolejna, comiesięczna płatność za dostęp do serwisu.