Cenzin wchodzi na cywilny rynek broni i amunicji

Spółka Cenzin, będąca częścią Polskiej Grupy Zbrojeniowej dokonała otwarcia na krajowy rynek odbiorców cywilnych. Spółka, która dotychczas głównie była dostawcą sprzętu specjalnego dla policji, wojska, Straży Granicznej uruchomiła sklep internetowy, w którym można wybierać i rezerwować broń i amunicję i akcesoria strzeleckie.

Portal defence24.pl podaje, że nowa platforma skierowana jest zarówno do odbiorców profesjonalnych: funkcjonariuszy służb mundurowych, żołnierzy, strzelców sportowych czy myśliwych, jak również osób rozpoczynających przygodę ze strzelaniem. Za pośrednictwem witryny, firma prezentuje także swoją ofertę produktów specjalnych koncesjonowanych i niekoncesjonowanych odbiorcom hurtowym, sklepom specjalistycznym, strzelnicom, klubom strzeleckim, związkom łowieckim i agencjom ochrony, a także klientom instytucjonalnym.

Oferta broni i amunicji nie jest jakaś szczególnie bogata. Może nawet powinienem napisać, że to oferta biedna. Zachęcam do odwiedzenia strony sklepu i dokonanie samodzielnej oceny. Szczerze pisząc wpisując w internecie sklep z bronią palną, można znaleźć oferty sklepów o wiele bogatsze. Wspominam o sklepie spółki Cenzin nie z powodu bogactwa asortymentu broni i amunicji, a z tego powodu, że to druga spółka w grupie PGZ S.A., która próbuje zaistnieć na rynku cywilnym. Pierwsza spółka to Fabryka Broni “Łucznik” Radom. Można powiedzieć, że obie te spółki próbują raczkować na rynku osób fizycznych.

Państwowy sprzedawca broni i sprzętu wojskowego dostrzegł polski rynek cywilny. Szczerze pisząc stało się to ze sporym opóźnieniem, ale lepiej późno niż wcale. Trudno go dzisiaj nie dostrzegać, skoro potencjalnie w Polsce w każdym roku można sprzedać ponad 100 000 egzemplarzy broni. Ta tendencja oczywiście nie będzie trwała nieustannie. Moim zdaniem raczej zmierzamy ku końcowi hossy na rynku broni palnej. Wkrótce zacznie się szczególne zainteresowanie bronią, gdy rząd ogłosi kagańcowy projekt ustawy o broni i amunicji. MSWiA ciągle ściemnia, nie chcąc mi udzielić informacji publicznej, co moim zdaniem oznacza, że to będzie naprawdę milicyjny projekt.

Pamiętajcie proszę o wsparciu Fundacji Trybun.org.pl. Ta strona istnieje dzięki zaangażowaniu tych, którzy finansują jej działanie. Wspieranie tego co robię jest wówczas, gdy opiera się nie o słowa, a o czyny.