Socjalistyczny świat szczerzy zęby gdy Trump powiedział kilka cierpkich słów prawdy

2018-06-10 02:10 (Reuters, AFP, AP, media/PAP) Trump skrytykował Trudeau po jego oświadczeniu ws. ceł – zarzucił mu nieuczciwość

Prezydent Trump w ostrych słowach odniósł się do oświadczenia premiera Kanady Justina Trudeau, który oświadczył po zakończeniu szczytu G7, że Ottawa nie odstąpi od zamiaru nałożenia na USA ceł odwetowych. “To nieuczciwe i słabe” – napisał Trump na Twitterze.

“Premier Kanady Justin Trudeau był potulny i łagodny podczas naszych spotkań w ramach G7, a gdy tylko wyjechałem, zaraz powiedział, że cła na stal i aluminium, które zostały nałożone przez USA, +mają w sobie coś obraźliwego+ i że nie wycofa się z ceł odwetowych. To bardzo nieuczciwe i słabe” – napisał Trump na Twitterze.

Amerykański prezydent zaznaczył przy tym, że wydał polecenie delegacji amerykańskiej na szczyt w Charlevoix, aby pod żadnym pozorem nie poparła komunikatu końcowego uzgodnionego przez przywódców G7.

Zarzucając władzom kanadyjskim, że narzuciły ogromne taryfy na produkcję mleczarską w wysokości do 270 proc., Trump zapewnił, że “Stany Zjednoczone nigdy nie pozwolą jakimkolwiek państwom narzucać sobie taryfy i ograniczenia na amerykańskie produkty i usługi, na amerykańskie przedsiębiorstwa i robotników. Godziliśmy się z istnieniem Systemu Międzynarodowych Nadużyć Handlowych (pisownia Trumpa – PAP) aż nazbyt długo; trwało to przez wiele dekad” – wskazał Trump.

Nie kryjąc rozczarowania postawą Trudeau, o którym wyrażał się przyjaźnie i pozytywnie jako głównym obok Emmanuela Macrona i Angeli Merkel partnerze Ameryki, gdy jeszcze gościł w kanadyjskim regionie Charlevoix, gdzie odbywał się szczyt G7, amerykański prezydent wskazał w swych tweetach na swego nowego faworyta, który zachował się jak należy w przeciwieństwie do kanadyjskiego premiera.

Jest nim Giuseppe Conte, stojący na czele rządu prawicowej Ligi i antysystemowego Ruchu Pięciu Gwiazd. Relacjonując swoje spotkanie z Donaldem Trumpem na szczycie Conte mówił, że Trump był bardzo ciekaw nowej sytuacji politycznej we Włoszech. Prezydent USA “pytał mnie o szczegóły dotyczące składu rządu; pogratulował i wyraził wielki entuzjazm w związku z działaniami, które nas czekają” – mówił premier. Ogłosił też, że “tak szybko, jak to będzie możliwe” złoży wizytę Trumpowi w Białym Domu.

Trump napisał o nim: spotkałem się z premierem Conte – wspaniałym facetem. Będzie niedługo przyjęty z honorami w Waszyngtonie i w Białym Domu. Wykona świetną robotę – naród Włoch dobrze to zrozumiał”, powierzając mu tę funkcję – napisał Trump.

Trump opublikował całą serię tweetów – jak sam napisał – “będąc w drodze na szczyt w Singapurze, gdzie mamy szansę osiągnąć rzeczywiście znakomite rezultaty z korzyścią dla Korei Płn. i dla świata. To będzie bardzo podniecający dzień i wiem, że Kim Dzong Un dołoży wszelkich starań, by zrobić coś, czego nie czynił nigdy wcześniej” – napisał Trump, wciąż nie kryjąc rozsierdzenia “kłamliwym oświadczeniem”, jakie złożył pod nieobecność Trumpa, wcześniej spolegliwy, Justin Trudeau.

Premier Kanady zadeklarował w sobotę po szczycie G7, że Ottawa nie odstąpi od zamiaru nałożenia na USA ceł odwetowych. Podkreślił, że spór handlowy z Waszyngtonem nie pomaga w renegocjacji północnoamerykańskiego układu o wolnym handlu (NAFTA).

Trudeau wyraził też pogląd, że cła na stal i aluminium zostały nałożone przez USA pod pretekstem zagrożenia dla bezpieczeństwa narodowego tego państwa.

Mimo to kanadyjski premier przekonywał, że uważa szczyt G7 za sukces ze względu na jedność w wielu innych kwestiach i deklarację zebrania 3,8 mld dolarów kanadyjskich na edukację dziewcząt w regionach objętych konfliktami. (PAP)


2018-06-10 16:42 (Reuters, AFP, EFE/PAP) Paryż, Berlin i Londyn popierają deklarację ze szczytu G7 mimo wolty Trumpa

Francja, Niemcy i Wielka Brytania nadal popierają końcową deklarację ze szczytu przywódców państw G7 w kanadyjskim La Malbaie. Prezydent USA Donald Trump w sobotę niespodziewanie ogłosił, że wycofuje swe poparcie dla tego oświadczenia.

Trump odrzucił komunikat końcowy i na pokładzie lecącego do Singapuru Air Force One w ostrych słowach skrytykował gospodarza spotkania, premiera Kanady Justina Trudeau. Na Twitterze nazwał go “nieuczciwym i słabym”.

“Współpraca międzynarodowa nie może być uzależniona od wybuchów złości czy sloganów” – zareagował Pałac Elizejski, którego komunikat cytuje agencja AFP. “Spędziliśmy dwa dni, uzgadniając tekst i zobowiązania. Będziemy ich dotrzymywać i ktokolwiek odwróci się do nich plecami, pokaże swoją niespójność” – dodano.

“Bądźmy poważni i godni naszych narodów. Podejmujemy zobowiązania i dotrzymujemy ich” – dodało źródło w biurze francuskiego prezydenta Emmanuela Macrona.

Przekazało ono też, że “Francja i Europa utrzymują poparcie” dla komunikatu końcowego ze szczytu oraz oczekują, że to samo zrobią “wszyscy sygnatariusze”.

Również niemiecki rząd zapewnił o swym poparciu dla oświadczenia, o czym poinformował rzecznik władz w Berlinie Steffen Seibert. W podobnym tonie wypowiedział się rzecznik brytyjskiego rządu premier Theresy May.

Ten krok Trumpa zniszczył zaufanie, a odpowiedzią Europy powinna być jeszcze większa jedność – ocenił szef niemieckiego MSZ Heiko Maas. “Właściwie nie jest to niespodzianka, widzieliśmy to przy porozumieniu klimatycznym czy umowie z Iranem” – powiedział Maas. “W ciągu kilku sekund można zniszczyć zaufanie (używając do tego – PAP) 280 znaków na Twitterze” – dodał Maas i zaznaczył, że odbudowa utraconego zaufania potrwa znacznie dłużej.

W komunikacie końcowym po szczycie napisano, że przywódcy USA, Kanady, Wielkiej Brytanii, Francji, Niemiec, Włoch i Japonii zgodzili się co do tego, że istnieje potrzeba “wolnego, sprawiedliwego i obopólnie korzystnego handlu”, oraz co do znaczenia walki z protekcjonizmem.

“Dążymy do ograniczenia barier celnych, barier nietaryfowych i subsydiów” – głosi oświadczenie.

Na konferencji prasowej po szczycie Trudeau, którego kraj odnotowuje straty z powodu nałożonych ostatnio amerykańskich ceł na stal i aluminium, powtórzył, że jest przeciwny tym taryfom. Zapewnił, że Kanada podtrzymuje zamiar wprowadzenia ceł odwetowych na amerykańskie produkty od 1 lipca.

“Kanadyjczycy są grzeczni i rozsądni, ale nie pozwolimy, by nami pomiatano” – dodał.

“Podkreśliłem w rozmowie z prezydentem (Trumpem – PAP), że Kanada nie przyjęła lekko nałożenia ceł przez USA (…)” – oznajmił. Trudeau dodał, że przesłanka bezpieczeństwa narodowego ma w sobie coś “obraźliwego”, biorąc pod uwagę historię stosunków obu krajów.

Kilka godzin później na pokładzie prezydenckiego samolotu Trump zaatakował Trudeau za te wypowiedzi.

“To nieuczciwe i słabe – napisał Trump na Twitterze. – Premier Kanady Justin Trudeau był potulny i łagodny podczas naszych spotkań w ramach G7, a gdy tylko wyjechałem, zaraz powiedział, że cła na stal i aluminium, które zostały nałożone przez USA, +mają w sobie coś obraźliwego+ i że nie wycofa się z ceł odwetowych”.

Amerykański prezydent poinformował, że wydał polecenie amerykańskiej delegacji na szczyt, aby pod żadnym pozorem nie poparła komunikatu końcowego uzgodnionego przez przywódców. Wcześniej delegacja poparła ten liczący 28 punktów dokument.

Trump ponowił też swą groźbę zwiększenia ceł na europejskie i zagraniczne samochody importowane do Stanów Zjednoczonych. Taryfy na samochody i części samochodowe zniszczyłyby kanadyjski przemysł motoryzacyjny, który jest ściśle zintegrowany z amerykańskim sektorem. Mogłyby też mieć podobny wpływ na Japonię i Niemcy – wyjaśnia agencja Reutera.

Po krytycznych wpisach amerykańskiego prezydenta gabinet Trudeau podkreślił, że premier podczas konferencji prasowej powtórzył jedynie to, co mówił już wcześniej.

Prezydent Francji Emmanuel Macron zaznaczył na Twitterze, że “import stali i aluminium nie stanowi zagrożenia dla amerykańskiego bezpieczeństwa wewnętrznego”. “Podstawa amerykańskiej decyzji wywołuje wątpliwości nawet w Kongresie i amerykańskiej administracji” – dodał.

Poprzednik Macrona, Francois Hollande, w sobotnim wywiadzie dla telewizji France 3 ocenił, że wycofanie przez Trumpa poparcia dla komunikatu końcowego “może być śmiertelnym ciosem” dla G7 i może “znacznie osłabić demokratyczne społeczeństwa”.

Hollande dodał, że amerykański prezydent “nie szanuje niczego: ani form, ani porozumień, a tym bardziej własnych słów”. (PAP)


2018-06-10 12:40 (PAP) Francja/ Media: Po szczycie G7 obawy o przyszłość sojuszu z USA

Po odrzuceniu przez prezydenta USA Donalda Trumpa wcześniej podpisanej deklaracji końcowej szczytu G7 w Kanadzie francuskie media spotkanie to nazywają “fiaskiem” i obawiają się o przyszłość sojuszu europejsko-amerykańskiego.

“Fiasko” jest słowem, które najczęściej powtarza się w materiałach francuskich mediów podsumowujących kanadyjski szczyt siedmiu najbardziej rozwiniętych gospodarek świata – Stanów Zjednoczonych, Kanady, Francji, Wielkiej Brytanii, Niemiec, Japonii, Włoch oraz Unii Europejskiej.

Rozgłośnia RFI zauważyła, że potwierdzenie przez kanadyjskiego premiera Justina Trudeau wprowadzenia ceł w odpowiedzi na “niesprawiedliwe i nielegalne” cła amerykańskie na stal i aluminium było “sygnałem, że obecne napięcia w sferze wymiany handlowej nie zostały złagodzone”. Sygnałem, który dotarł do prezydenta USA i “rozsierdził go” do tego stopnia, że “wycofał on swój podpis pod wspólną deklaracją” – oceniło z kolei radio RTL.

Amerykański prezydent w ostrych słowach odniósł się na Twitterze do oświadczenia premiera Kanady, który zapowiedział, że Ottawa nie odstąpi od zamiaru nałożenia na USA ceł odwetowych. “To nieuczciwe i słabe – napisał Trump na Twitterze. – Premier Kanady Justin Trudeau był potulny i łagodny podczas naszych spotkań w ramach G7, a gdy tylko wyjechałem, zaraz powiedział, że cła na stal i aluminium, które zostały nałożone przez USA, +mają w sobie coś obraźliwego+ i że nie wycofa się z ceł odwetowych”.

“Trump jednym tweetem torpeduje szczyt” – oceniło francuskie radio publiczne France Info. “Prezydent (Francji Emmanuel) Macron cieszył się, że owocna była jego metoda postępowania wobec Trumpa. Jak się okazuje, nie aż tak owocna” – skomentował dziennikarz tej rozgłośni.

Według redaktora naczelnego niedzielnej gazety “Le Journal du Dimanche” (JDD) Francois Clemenceau już w sobotę wieczorem nie ulegało wątpliwości, że “G7 zaczęło się jako 6+1 i kończy się jako 6+1”.

“Handel jest oczywiście głównym punktem spornym (tego szczytu), ale sprawa Iranu i środowiska to dwie inne linie rozłamu między prezydentem amerykańskim, który wycofał się z porozumienia nuklearnego z Teheranem oraz z paryskich porozumień w sprawie klimatu, a jego sojusznikami” – czytamy w “Le Monde”. Gazeta za sukces obrad G7 uznała “wspólne zobowiązanie, by do 2030 roku 100 proc. plastików nadawało się do recyklingu”.

Pod inicjatywą dotyczącą ochrony oceanów przed zanieczyszczeniem plastikiem podpisało się pięć państw G7 – Kanada, Francja, Niemcy, Włochy, Wielka Brytania, a także UE. Tymczasem “Le Monde” odnotowuje, że prezydent Macron “nie sprecyzował, czy USA popisały się pod tym zobowiązaniem”, a “Le Figaro” informuje jedynie, że zobowiązanie to powzięło “pięć spośród siedmiu państw G7”. Ażeby dowiedzieć się, że ten punkt uzgodnień oprócz USA odrzuciła również Japonia, trzeba sięgnąć do innych źródeł.

Clemenceau w “JDD” wskazuje na “nieskończenie złą wolę” prezydenta USA, który przytacza “fałszywe dane” o amerykańskim deficycie w wymianie z każdym z państw “szóstki”. “Wszystko to razem jest zapowiedzią kolejnych miesięcy napięć nie tylko w stosunkach transatlantyckich, ale również w łonie społeczeństwa amerykańskiego, gdzie walka między Demokratami i Republikanami staje się coraz ostrzejsza” – zauważa publicysta.

“JDD” powołuje się także na ambasadora Francji w ONZ Francois Delattre’a, który potępił “jednoczesny unilateralizm i izolacjonizm (prezydenta Trumpa) powodujący, że sojusze przestają być oczywiste”.

Zdaniem kanadyjskiego politologa Louisa Belangera, przywoływanego przez telewizję LCI, “ten szczyt przejdzie do historii jako moment krystalizacji starcia między Stanami Zjednoczonymi a ich sojusznikami”. (PAP)

1. Spór o amerykańskie cła jest moim zdaniem zupełnie prosty. Na amerykańskie towary nakładane przez lata były w ramach przeróżnych socjalizmów cła i podatki. Np. w Europie w każdym kraju jest podatek vat i są cła. W USA co do zasady były opłaty podatkowe i celne albo żadne albo niewielkie. Gdy Trump nałożył cła, podniósł się krzyk całego socjalistycznego świata. Z przekazu Trumpa zaś wynika, że on chce aby wszyscy handlowali ze sobą ale na równych warunkach. Nakładacie socjaliści cła na amerykańskie towary, to z jakiego powodu podnosicie lament, gdy Trump robi tylko to co ma sprawić równe szanse w konkurowaniu albo ma zmusić was do obniżenia ceł i podatków? Przez amerykańskie cła Trump chce sprawić aby socjalistyczny świat zrezygnował ze swoich morderczych podatków. Jestem tego pewny takiego zamiaru Prezydenta Donald Trumpa.

Niestety socjalistyczny świat przekaz informacji daje jedynie połowiczny, tj. kłamie. Socjalistyczny świat mówi, tylko o tym, że Trump nakłada cła na towary produkowane w socjalistycznym świecie. Socjalistyczny świat nie podaje swoim mieszkańcom tego, że sam i to nałożył mordercze podatki na wszystkie towary amerykańskie. Nie tylko na amerykańskie, na wszystkie, a skala opodatkowania jest mordercza. Skoro socjalistyczny świat tej elementarnej prawdy nie podaje, to chociaż tyle się prawdzie przysłużę, że napiszę o tym na moim blogu.

2. Dostrzegam jeszcze jeden poważny problem. Ten problem to zamieszanie jakie wywołuje Francja i Niemcy. Francuski prezydent usiłuje grać pierwsze skrzypce w zjednoczonej Europie, a jego utwór ma polegać na skonfliktowaniu Ameryki z Europą. Może sam konflikt USA z Europą nie spędza mi snu z powiek, ten tli się z uwagi na to, że Europa pod rządami Niemiec prze do sojuszu z Rosją, co jest dla Polski niezwykle niebezpieczne.

Niemcy chcą zerwać wszelkie konsekwencje przegranych dwóch wojen, a konkretnie obecności sił amerykańskich na ziemi niemieckiej. Niemcy przechodzą do polityki imperialnej w połączeniu z Rosją. Europa pod przemożnym wpływem Niemiec coraz bardziej dąży do konfliktu z USA.

Trump to wie, z tego powodu wspiera inicjatywę śródmorza i sprzeciwia się Nord Stream 2. To wyraźnie widać, ale nie w Polsce. W Polsce niestety rządzi wychowanek niemieckich banków, którzy jednoznacznie zadeklarował, że popiera kanclerz Merkel – czytajcie o nagraniu u Sowy. Oznacza to, że Polską rządzi koń trojański, bo chociaż formalnie rządząca partia nazywa siebie patriotyczna, w istocie to socjalistyczna międzynarodówka, która ideowo jest wroga Ameryce. Chciałaby Amerykańskich czołgów, bo wie, że ma na pieńku z Rosją, ale za nic w świecie nie chce przyjąć wartości, które przyświecają rządzącemu w Ameryce prezydentowi. Za nic mają niskie podatki, wysoko cenią biurokrację, chcą aby w nich ludzie wierzyli w moc sprawczą ich socjalizmu. Nie chcą aby Polacy byli suwereni faktycznie, mogą posiadać i nosić broń palną. Ideały wyznawane przez PiS są ideałami socjalistyczny Europy, które nic nie znaczą w Ameryce.

Źle, bardzo źle to wygląda. W Polsce konieczna jest zmiana władzy, na władzę jednoznacznie proamerykańską. Bez tego Polska znajdzie się w obozie państw skonfliktowanych z USA. To nie do pomyślenia, to zamach na polską rację stanu. Za doprowadzenie do takiej sytuacji należy się tym co w tym uczestniczą sąd wojenny, bo to moim zdaniem jest operacja wrogich Polsce sił.


2018-06-10 21:25 (Reuters,AP/PAP) USA/Doradca Trumpa ds. handlu krytykuje premiera Kanady

Doradca Donalda Trumpa ds. handlu Peter Navarro ostro skrytykował w niedzielę premiera Kanady Justina Trudeau, któremu prezydent USA zarzucił dzień wcześniej, że jest “bardzo nieuczciwy i słaby”.

W sobotę Trudeau oświadczył m.in., że podkreślił w rozmowie z Trumpem, iż Kanada “nie przyjęła lekko nałożenia ceł przez USA (…)”, a przesłanka bezpieczeństwa narodowego, na którą prezydent USA się powołał, ma w sobie coś “obraźliwego”. Zaakcentował, że Kanada podtrzymuje zamiar wprowadzenia ceł odwetowych od 1 lipca.

Trump napisał w sobotę na Twitterze: “Premier Kanady Justin Trudeau był potulny i łagodny podczas naszych spotkań w ramach G7, a gdy tylko wyjechałem, zaraz powiedział, że cła na stal i aluminium, które zostały nałożone przez USA, +mają w sobie coś obraźliwego+ i że nie wycofa się z ceł odwetowych”.

Trump zaznaczył przy tym, że wydał polecenie delegacji amerykańskiej na szczyt w Charlevoix, aby pod żadnym pozorem nie poparła i nie podpisywała komunikatu końcowego uzgodnionego przez przywódców G7.

Navarro powiedział w niedzielę w programie telewizji Fox News, nawiązując do konferencji Trudeau: “W piekle jest specjalne miejsce dla każdego przywódcy, który angażuje się w dyplomację w złej wierze z prezydentem Donaldem J. Trumpem, a potem próbuje zadać mu cios w plecy…”.

W podobnym tonie wypowiadał się ekonomiczny doradca Trumpa Larry Kudlow.

Kanadyjska minister spraw zagranicznych Chrystia Fryland zareagowała mówiąc: “Kanada nie prowadzi dyplomacji przez ataki ad hominem”. Zapowiedziała, że Kanada podejmie działania odwetowe za amerykańskie cła, a jednocześnie zapewniła, iż Ottawa zawsze będzie gotowa do rozmów.(PAP)


2018-06-11 05:43 (Reuters,AFP/PAP)

Prezydent USA Donald Trump w całej serii tweetów ponownie skrytykował w poniedziałek uczestników G7 oskarżając ich o nieuczciwe praktyki handlowe dając w ten sposób wyraz niezadowoleniu z zakończonego właśnie szczytu G7. Trump skrytykował też sojuszników z NATO za niewystarczające wydatki na obronę.

“Uczciwy handel będzie obecnie nazywany głupim handlem, jeśli nie będzie oparty na wzajemności. Nie jest on uczciwy dla ludzi w Ameryce! 800 mld deficytu handlowego” – napisał Trump na Twitterze.

Amerykański prezydent przebywa obecnie w Singapurze, gdzie przybył z Kanady ze szczytu G7 na spotkanie z przywódcą Korei Północnej Kim Dzong Unem.

“Dlaczego ja, jako prezydent Stanów Zjednoczonych, powinienem pozwalać krajom na dalsze uzyskiwanie olbrzymich nadwyżek handlowych, jaką uzyskiwały przez dziesięciolecia, podczas gdy nasi farmerzy, pracownicy i podatnicy mają tak wysoką i niesprawiedliwą cenę do płacenia ?” – napisał Trump w kolejnym tweecie.

W kolejnej serii tweetów amerykański prezydent ostro skrytykował sojuszników z NATO za przeznaczanie na obronę nieproporcjonalnie mniej niż Stanu Zjednoczone.

“USA pokrywają prawie cały koszt (utrzymania) NATO – chroniąc wiele tych samych krajów, które oszukują nas na handlu (one płacą tylko ułamek tych kosztów – i śmieją się !)” – czytamy w kolejnym tweecie.

“Unia Europejska ma 151 mld dolarów nadwyżki – powinna płacić więcej na wojsko !” – dodał Trump.

W następnym tweecie Trump napisał: “Niemcy płacą (z ociąganiem) 1 proc. PKB na NATO podczas gdy my płacimy 4 proc. z o wiele większego PKB. Czy ktoś uważa, że to ma sens ? My chronimy Europę (i to jest słuszne) ale z wielką stratą finansową, a w zamian jesteśmy niesprawiedliwie krzywdzeni w handlu. Nadchodzi zmiana !”

Prezydent USA ponowił też krytykę premiera Kanady Justina Trudeau, który był gospodarzem szczytu G7. “Kiedy przychodzi co do czego Justin pokazuje swoje oblicze !” – napisał. W sobotę Trump określił Trudeau jako “bardzo nieuczciwego i słabego”. (PAP)


Czy ktoś ma wątpliwość, że Trump ma rację? Nie dość, że ekonomicznie socjalistyczny świat korzysta na wielkim rynku Ameryki, to jeszcze podstępnie szczerzą do USA. Gdy w USA pojawił się prezydent, którzy dba o Amerykanów cały lewacki świt wyje. Niech wyje, mnie interesuje aby Polska nie wyła. Polska za Ameryką!


2018-06-10 22:18 (dpa,Reuters/PAP) Merkel: UE podejmie działania przeciwko cłom USA na stal i aluminium

Unia Europejska podejmie przeciwdziałania w reakcji na wprowadzone przez USA cła na stal i aluminium – powiedziała w niedzielę kanclerz Niemiec Angela Merkel.

Szefowa niemieckiego rządu wyraziła ubolewanie z powodu decyzji prezydenta USA Donalda Trumpa, który postanowił wycofać poparcie dla komunikatu końcowego G7.

“To wycofanie, że tak powiem, tweetem jest oczywiście (…) rozczarowujące i trochę przygnębiające” – powiedziała Merkel w wywiadzie dla telewizji ARD po szczycie G7 w Kanadzie.

Podobnie jak Kanada, Unia Europejska przygotowuje przeciwdziałania w reakcji na amerykańskie cła na stal i aluminium – podkreśliła kanclerz.

Po opuszczeniu szczytu G7 Trump poinformował, że wydał polecenie delegacji amerykańskiej na szczyt w Charlevoix, aby pod żadnym pozorem nie poparła i nie podpisywała komunikatu końcowego uzgodnionego przez przywódców G7. Ostro zaatakował też kanadyjskiego premiera Justina Trudeau, który w sobotę krytykował nałożenie przez USA ceł na stal i aluminium i zapewnił, że Kanada podtrzymuje zamiar wprowadzenia ceł odwetowych na amerykańskie produkty od 1 lipca.

Trump ostrzegał w sobotę partnerów handlowych USA, że działania odwetowe za amerykańskie cła byłyby “wielkim błędem”.(PAP)

 

FN Browning HP na sprzedaż