W sprawie użyczania broni palnej KGP trwa w swoim urągającym przepisom stanowisku

Nieodległy czas temu strzelecki internet został wystraszony działaniami WPA w Szczecinie, które zakwestionowało użyczenie broni palnej gładkolufowej zarejestrowanej w celu łowieckim, osobie posiadającej pozwolenie na broń w celu sportowym, także gładkolufową. Na beżowym forum pojawił się szeroko komentowany wpis:

Komenda Główna Policji kilka lat temu wyraziła stanowisko, że nie jest możliwe takie użyczanie, tzw. krzyżowe. Przytaczałem pismo KGP we wpisie pt. Użyczenie broni na podstawie ustawy o broni i amunicji.

W dniu dzisiejszym KGP ponowiło swoje stanowisko, które urąga przepisom prawa. Może nawet nie urąga, to stanowisko po prostu brzmienie przepisu prawa pomija. “Wykładnia” prawa brzmi w sposób następujący:

Uprzejmie proszę o skontrastowanie tej “wykładni” z pisma KGP, z poniższymi argumentami. Zawołajcie ekspertów od prawa, idźcie do radców prawnych i adwokatów, niech ocenią kto posługuje się literą ustawy, a to pisze coś w temacie ale nie w oparciu o brzmienie ustawy.

 

Przepis brzmi tak: Broni odpowiadającej celom łowieckim i broni odpowiadającej celom sportowym oraz amunicji do takiej broni można użyczać osobom posiadającym pozwolenie na broń wydane w celach łowieckich lub sportowych.

Przepis art. 28 ustawy o broni i amunicji jest sformułowany nie dość precyzyjnie jednak z faktu tej nieprecyzyjności organ administracji nie ma prawa wywodzić na strony postępowania jakichkolwiek negatywnych skutków. Postępowanie administracyjne ma być prowadzone w sposób budzący zaufanie jego uczestników do władzy publicznej, także w zakresie wykładni prawa. Nie może zatem organ władzy publicznej zaskakiwać obywatela przyjmowaniem wykładni przepisu, który jest wbrew wykładni dającej się pogodzić z treścią wykładni gramatycznej i ze względu na cel jaki przyświecał ustawodawcy, konstruującego przepis prawa. Przepisu prawa nie można traktować jako regulacji, która nie ma jakiejś myśli przewodniej, celu. Ustalania normy prawa z przepisu, jako administracyjnej regulacji bez aksjologicznego uzasadnienia, nie może być dopuszczane.

 

1/ Wykładnia gramatyczna, pierwszorzędna w procesie stosowania prawa.

Na podstawie literalnego brzmienia przepisu nie budzi wątpliwości to, kto może być biorącym broń i amunicję do używania. Zgodnie z art. 28 ustawy o broni i amunicji (…) takiej broni można użyczać osobom posiadającym pozwolenie na broń wydane w celach łowieckich lub sportowych. Zgodnie z tym przepisem biorącym do używania może być wyłącznie osoba posiadająca broń do celów sportowych i łowieckich. Nie może być biorącym do używania posiadać pozwolenia na broń w innym celu. Krąg osób uprawnionych do wzięcia broni do bezpłatnego używania, został opisany podmiotowo, przez odwołanie się do cech jakimi muszą się te osoby charakteryzować – celu pozwolenia na broń jakie posiadają. W sprawie biorącym do używania była osoba posiadająca pozwolenie w celu sportowym.

Przepis nie jest niestety jednoznaczny w zakresie tego, kto może broni użyczyć (oddawać do bezpłatnego używania). Przepis art. 28 ustawy o broni i amunicji stanowi: Broni odpowiadającej celom łowieckim i broni odpowiadającej celom sportowym oraz amunicji do takiej broni można użyczać (…). Przepis nie mówi, że osoba posiadająca pozwolenie na broń w celu łowieckim lub sportowym może użyczyć… Przepis ma inne brzmienie. Analiza przepisu pozwala na stwierdzenie, że krąg osób które mogą użyczać broń, nie został opisany przez wskazanie celu (rodzaju) posiadanego pozwolenia na broń. To, kto może być biorącym do używania jest opisane przez wskazanie celu (rodzaju) posiadanego pozwolenia na broń, a to, kto może oddać broń do używania, jest opisane w sposób odmienny. Nie jest to błąd ustawy czy zapis przypadkowy. Krąg osób uprawnionych do oddania broni do bezpłatnego używania, został opisany przedmiotowo, przez odwołanie się do cech przedmiotu użyczenia – cech broni. Ustawodawca uczynił tak celowo, mogąc przecież odwołać się do celu posiadanego pozwolenia na broń. Można to opisać tak: broń spełniająca cechy opisane w art. 28 ustawy o broni i amunicji, może być użyczona przez jej posiadacza osobie spełniającej cechy opisane w art. 28 ustawy.

Aby zatem ustalić krąg posiadaczy broni, którzy mogą oddać broń do bezpłatnego używania (użyczyć), niezbędne jest ustalenie co oznacza zwrot: Broni odpowiadającej celom łowieckim i broni odpowiadającej celom sportowym.

Racjonalne rozumowanie prowadzi do jedynie takiego wniosku, że broń odpowiadająca celom łowieckim i broń odpowiadająca celom sportowym, to broń, która może być zarejestrowana jako broń w tych celach zgodnie z przepisami prawa (art. 10 ust. 4 pkt. 3 i 4 ustawy o broni i amunicji). Dającym do używania może zatem być posiadacz broni, która odpowiada kryteriom broni, jaka może być bronią myśliwską (art. 10 ust. 4 pkt. 3 ustawy o broni i amunicji) i bronią sportową (art. 10 ust. 4 pkt. 4 ustawy o broni i amunicji), przy czym przepis nie wymaga aby dający do używania posiadał tą broń na podstawie pozwolenia w jednym z tych celów. Takiego zapisu w art. 28 ustawy nie da się odszukać.

O tym jaka broń może być posiadana w celu sportowym stanowi ustawa o broni i amunicji. Zgodnie z art. 10 ust. 4 pkt 4 lit. a) – d) Pozwolenie na broń, wydane w celach, o których mowa w ust. 2, uprawnia do posiadania następujących rodzajów broni i amunicji do niej, do celów sportowych – broni palnej: (…) c) gładkolufowej, (…). Osoba biorąca broń strony niniejszego postępowania posiada pozwolenie na broń palną gładkolufową. W niniejszym przypadku użyczona dubeltówka spełnia cechy broni sportowej i myśliwskiej. Ten konkretny egzemplarz może być bronią co celów sportowych i bronią do celów łowieckich.

Zawężenie treść przepisu przez uznanie, że broń odpowiadająca celom łowieckim i broń odpowiadająca celom sportowym to broń zarejestrowana w tym celu, nie jest możliwe. Taki zabieg sprawiłby, że z różnej treści przepisu co do określenia tego kto może użyczać i co do określenia tego komu można użyczać, wywodzony były tan sam wniosek. Przy takim zabiegu określenie Broni odpowiadającej celom łowieckim i broni odpowiadającej celom sportowym oznaczałoby dokładnie to samo co osobom posiadającym pozwolenie na broń wydane w celach łowieckich lub sportowych. Takie coś jest absolutnie niedopuszczalne.

 

2/ Wykładnia celowościowa, uzupełniająca w procesie stosowania prawa.

Powyższa wykładnia przepisu art. 28 ustawy o broni i amunicji uwzględnia również bezpieczeństwo posługiwania się bronią, a zatem domniemany cel ustawodawcy, którym tak bardzo lubią posługiwać się organy Policji.

Można z ogólnego brzmienia przepisów ustawy o broni i amunicji wyprowadzić wniosek, że ustawa reguluje w taki sposób posiadanie broni palnej, aby posiadała ją osoba charakteryzująca się, poza kryterium praworządności i zdrowia, umiejętnościami posługiwania się konkretną bronią, którą dysponuje, posiada, używa.

Biorący do używania w nieniniejszym przypadku, posiada pozwolenie na broń do celów sportowych, posiada więc umiejętności posługiwania się taką bronią. Posiada stosowny patent i licencję oraz pozwolenie na posiadanie broni, w tym gładkolufowej. Umiejętności te nie zmieniają się w sytuacji gdy broń choć odpowiadająca cechom broni sportowej jest zarejestrowana w innym celu np. łowieckim. To moim zdaniem absolutnie oczywiste.

Nie ma zatem racjonalnego powodu uprawniającego twierdzenie, że posiadacz pozwolenia w celu sportowym bronią gładkolufową posługiwać się nie potrafi tylko z tego powodu, że w legitymacji posiadacza broni ten konkretny egzemplarz broni gładkolufowej oznaczony jest literą C (cel łowiecki). Ten sam egzemplarz broni może być w przypadku niniejszej sprawy bronią sportową i bronią łowiecką, jej cechy odpowiadają celom sportowym i łowieckim.

Nie da się odszukać racjonalnego celu jaki miałby powodować, że broń zarejestrowana w celu łowieckim może być użyczona osobie posiadającej pozwolenie w celu łowieckim i broń zarejestrowana w celu sportowym może być użyczona jedyne osobie posiadającej pozwolenie w celu sportowym.

 

3/ Uwagi uzupełniające.

Przyjęcie “rozumowania” jakie prezentuje KGP ma bardzo poważną wadę. Załóżmy, że pani policjantka, która podpisała pismo z KGP ma rację. Zgodnie z tym stanowiskiem, ktoś kto nie ma pozwolenia na broń gładkolufową w celu sportowym mógłby być biorącym w użyczenie broń gładkolufową od osoby posiadającej taką broń zarejestrowaną w celu sportowym. No tak, to mieści się w “wykładni” jaką przedstawia KGP. Skoro zdaniem pani z KGP jedyne kryterium to cel zarejestrowanej broni, to taki wniosek jest żelazną konsekwencją “logiki” prezentowanej przez policję w omawianym piśmie. I co wówczas pani inspektor napisze? Jakie wówczas pani inspektor wykombinuje “argumenty” aby powiedzieć, że to wcale nie o takie użyczenie ustawodawcy chodziło i nie taki był cel ustawy? Bardzo byłbym ciekawy przeczytać coś w tej sprawie.

Wykładania prezentowana przeze mnie eliminuje ten problem. Da się bowiem racjonalnie uznać, że ta broń odpowiada, w konkretnym przypadku użyczenia, celom sportowym i może być użyczona jedynie takiemu posiadaczowi pozwolenia w celu sportowym, który posiada pozwolenie na taką właśnie broń odpowiadającą celom sportowym z uwzględnieniem treści posiadanego pozwolenia. Tylko takie rozumowanie będzie trzymało się kupy, w tym kupę wartym przepisie.

 

Niestety Komenda Główna Policji w całkowicie błędny sposób, bez jakiejkolwiek analizy prawnej i z pominięciem powyżej przytoczonych argumentów wynikających z wykładni gramatycznej (priorytetowej w wykładni przepisów) i celowościowej, przepis rozumuje w odmienny sposób.

Moim zdaniem prezentowane pismo KGP zawiera wykładnię przepisu wprost negującą istniejące zapisy ustawy. W piśmie poczynione jest stwierdzenie: Przywołany wyżej przepis, nie dopuszcza użyczania broni przemienne pomiędzy sportowcami, a myśliwymi i odwrotnie. Nawet w przypadku, kiedy parametry broni myśliwskiej spełniają kryteria broni przeznaczonej do celu sportowego, czy odwrotnie, użyczenie tej broni nie może nastąpić. Jest to zanegowanie istnienia słów ustawy: Broni odpowiadającej celom łowieckim i broni odpowiadającej celom sportowym (…). Poza tym stwierdzeniem nie ma jakiejkolwiek analizy prawnej, która miałaby zaprowadzić do prezentowanego wniosku.

 

Środowisko strzeleckie ma za sobą spore doświadczenia z naruszaniem prawa przez KGP. Mam wrażenie, że w tej sprawie też będą problemy. Będą dzielni policjanci poniewierali człowieka nie wiadomo w jakim celu, aby pokazać kto nad kim ma władzę i rządzi. Tylko w takich kategoriach odczytują powielanie tej wadliwej “wykładni”. No cóż, taki to już jest ten kraj i nic na to nie możemy poradzić.

 

Uzupełnienie z 29.11.2018 r. Argument historyczny.

W ustawie o broni amunicji, amunicji i materiałach wybuchowych z dnia 31 stycznia 1961 istniał przepis art. 13 ust. 1, który regulował użyczenie broni. Brzmienie tego przepisu było następujące: Broń myśliwską i sportową oraz amunicję do niej można odstępować do czasowego użytku jedynie osobom posiadającym ważne pozwolenie na tego rodzaju broń.

Z brzmienia przepisu w sposób nie budzący wątpliwości wynikało to, że tzw. krzyżowe użyczanie broni nie było możliwe. Ustawa zmieniła się i ustawodawca nie powtórzył przepisu w takim samym brzmieniu. Taka zmiana musi coś oznaczać. Nie do przyjęcia z punktu widzenia prawniczego rozumowania jest to, że przepis uległ zmianie, a stan prawny pozostał ten sam.

Z uwagi na zasadniczą zmianę treści przepisu ustawy regulującego zasady użyczania broni palnej nie może być mowy o tym, że krzyżowe użyczanie broni jest zakazane pod rządami przepisu o odmiennym brzmieniu.

 

Ta strona działa dzięki darowiznom na rzecz Fundacji Trybun.org.pl oraz mojemu codziennemu wysiłkowi. Z otrzymanych darowizn jest opłacany serwis PAP. Proszę abyście brali to pod uwagę przy gospodarowaniu waszymi pieniędzmi.

Poszukuję współpracowników, którzy będą pisali o broni palnej. Osoby zainteresowane proszę o kontakt. Sam powoli nie daję rady, a trzeba pisać, dużo pisać informacji z całego świata.