Panu Bogu świeczkę i diabłu ogarek – to urzędowa mentalność rządzących w Polsce kacyków

2018-10-22 09:55 (PAP) Szczerski dla “Do Rzeczy”: nie musimy opowiadać się po którejś ze stron sporu Chiny-USA

Wobec relacji amerykańsko-chińskich stanowisko Warszawy nie będzie miało charakteru decydującego; my w tym konflikcie nie musimy, a nawet nie powinniśmy opowiadać się po którejkolwiek ze stron – ocenił szef gabinetu prezydenta Krzysztof Szczerski w wywiadzie dla tygodnika “Do Rzeczy”.

Szczerski zapytany został m.in. o to, jak strona polska – której zależy m.in. na współpracy militarnej z USA, a także na zwiększeniu wymiany handlowej z Chinami – powinna zachować się w sytuacji ochłodzenia relacji między tymi dwoma państwami.

Z punktu widzenia Polski ważne jest, aby uważnie obserwować zmieniający się układ sił pomiędzy mocarstwami, ale również widzieć, że w starciu wielkich frontów geopolityki naszym zadaniem jest znalezienie indywidualnej i bezpiecznej drogi współpracy z każdym z nich – powiedział prezydencki minister.

Jego zdaniem “nie ma sensu rozmyślać”, że od decyzji Polski zależeć będzie stan relacji chińsko-amerykańskich. “Postawa Polski nie jest tu po prostu czynnikiem przeważającym. Cokolwiek zrobią Chińczycy wobec Amerykanów i odwrotnie, będzie to sprawa ich bilateralnych relacji, wobec których stanowisko Warszawy nie będzie miało charakteru decydującego” – wyjaśnił Szczerski.

My w tym konflikcie nie musimy, a nawet nie powinniśmy opowiadać się po którejkolwiek ze stron, lecz poszukiwać odpowiednich pól współpracy z obydwoma państwami – podkreślił szef gabinetu prezydenta. (PAP)


 

Spróbuję skomentować to tak aby było prosto o rozsądnie.

Jak z kimś masz konflikt to czego oczekujesz od innych, którzy widzą, że się z kimś mocujesz? Czy oczekujesz tego, aby stali i byli niemymi kibicami w konflikcie, w którym masz rację? Co myślisz o takich kibicach twoich zmagań? Jak wygrasz spór jakim zaufaniem obdarzysz tych co to byli tylko kibicami? Jak będą ci gratulować zwycięstwa to czy nie pomyślisz o nich obłudne s…y? Czy chciałbyś mieć z takimi sojusznikami jakieś wspólne interesy?

Jestem przekonany, że pan Szczerski wyraził to co myśli ogromna większość uczestniczących w rządzeniu Polską kacyków. To ludzie o rozdwojonej jaźni, bez zasad, bez wartości, bez przyjaźni. Jakoś nawet specjalnie nie będę się odwoływał do Biblijnego przekazu, z którego płynie nauka taka, że lepiej być zimnym wrogiem albo gorącym przyjacielem, niż letnim czyli nijakim, bez wyrazu kibicem tego co dzieje się na świecie.

W tej sprawie jest jeszcze jedna sprawa, ta sprawa to prawda, słuszność, racja. Kto ma rację w sporze USA – Chiny? Prawda leży po stronie Ameryki. Ameryka ma przekaz prosty do komunistów z Chin: stosuje takie same reguły jak stosują inni, wówczas możemy handlować. Komuniści z Chin za reguły mają wiadomo jakiej części ciała, kradną technologie, niewolą setki milionów niemal darmowych robotników i chcą konkurować z innymi na świecie.

Wiedziałem to, że rządzący w Polsce kacykowie są właśnie tak zgnili. Wiedziałem, bo takie są fakty. Oni od samego początku chcą być sojusznikiem chińskich komunistów. Oni jednak albo nie nie wiedzą tego, że Ameryka jest wciąż amerykańska, czyli czerstwa, wciąż jeszcze oparta o Biblijne prawdy. Dla Amerykanina taka postawa to zwyczajna zdrada, to naplucie na wyciągniętą rękę i przyjacielskie relacje. Amerykanin nie będzie przyjazny dla kogoś takiego, po co mu taki sojusz bez wyrazu? Dla Amerykanina taki kibic jest zwyczajnym frajerem, z którym nie warto niczego zaczynać i niczego razem robić.

Stawiam też tezę inną, dalej idącą ale możliwą i jak najbardziej uzasadnioną, że te słowa to w istocie publiczne wypowiedzenie sojuszu z Ameryką przez prezydenckiego kacyka i oddanie hołdu nowym komunistycznym chińskim panom. Taka neutralna postawa nie jest w interesie Ameryki. Taka postawa jest oczekiwana przez komunistów chińskich, którzy posługują się dokładnie takim samymi wynaturzonym systemem myślenia i chcą stworzyć wrażenie, że Ameryka jest osamotniona w swoim sporze z komunistami.


Jeszcze uzupełnienie w formie komentarza pani redaktor Hanny Shen:

Oraz cały program na ten właśnie temat:

 

Ta strona działa dzięki darowiznom na rzecz Fundacji Trybun.org.pl oraz mojemu codziennemu wysiłkowi. Z otrzymanych darowizn jest opłacany serwis PAP. Proszę abyście brali to pod uwagę przy gospodarowaniu waszymi pieniędzmi.

Poszukuję współpracowników, którzy będą pisali o broni palnej. Osoby zainteresowane proszę o kontakt. Sam powoli nie daję rady, a trzeba pisać, dużo pisać informacji z całego świata.