Społeczne zainteresowanie bronią palną wzrasta.

W medialnej przestrzeni robi się coraz ciekawiej. Nieszczęśnicy, którzy niestrudzenie działają w myśl zasady opisanej na poniższym zdjęciu, mają coraz trudniejsze zadanie. Społeczne zainteresowanie bronią palną wzrasta. Argumentacja przeciwników dostępu do broni przez praworządnych i zdrowych psychicznie Polaków, staje się coraz ciekawsza.

ROMB cytaty 43

 

Gratuluję panu inspektorowi doktorowi Mariuszowi Sokołowskiemu, wyjątkowego w swej treści stwierdzenia: “Nie wszyscy policjanci muszą często strzelać”. Z całą pewnością spotka się ono z wielkim zrozumieniem i uznaniem społecznym.

Równie ciekawe i wyrażające szacunek dla Polaków jest stwierdzenie pana inspektora: “Jesteśmy dość nerwowym społeczeństwem. Ludzie mogą chcieć używać broni jako straszaka w sytuacjach spornych pomiędzy sobą”.

No i klasyka gatunku w wykonaniu pana inspektora Sokołowskiego: “Czy chcesz, żeby twój sąsiad miał broń w swoim domu?”, z którą mam nadzieję należycie rozprawiłem się w tekście Divide et impera. Dla potrzeb aktualnego komentarza, przypomnę jedynie trzy zdania z tamtego artykułu: Napuszczanie sąsiadów przeciwko sobie i podsuwanie myśli, że Polak będzie mordował Polaka, zohydzenie praworządnego Polaka – posiadacza broni – w odbiorze społecznym! To metody znane od wieków. Divide et impera tj. Dziel i rządź, to „stara i praktyczna zasada rządzenia polegająca na wzniecaniu wewnętrznych konfliktów na podbitych terenach

Mam nieodparte wrażenie, że pan inspektor Sokołowski im więcej mówi, tym większe powoduje poparcie zwolenników racjonalnego dostępu do broni dla praworządnych i zdrowych psychicznie Polaków. Szczerze zachęcam pana inspektora Mariusza Sokołowskiego do częstszych publicznych wypowiedzi, w sprawie dostępu do broni palnej przez praworządnych Polaków.

Powyższy komentarz publikuję, z uwagi na ukazanie się na portalu ONET.pl obszernego artykułu przygotowanego przez panią redaktor Katarzynę Szewczuk:

(aby przejść do artykułu, kliknij tu:)

logo-onet