Śmiertelna dla duszy trucizna.

Komentarz na dzisiaj (16.10.2015 r.) Z coraz większym niedowierzaniem przecieram oczy, gdy czytam, po polsku, niektóre komentarze o akcji #jestemchrześcijaninem. Gdy pośród nich widzę takie twierdzenia:

isl

– nie mam innego wrażenia niż to, że upadek cywilizacji europejskiej jest naprawdę poważny. Ktoś kto nie dostrzega różnicy pomiędzy chrześcijańską cywilizacją, która za cnotę traktuje oddawanie życia w obronie bliźnich, a antycywilizacją, która za cnotę uznaje obcinanie głowy bezbronnemu, nie może tego czynić nieświadomie. Moim zdaniem, oczywiście.

Dopuszczam jednak myślenie, że prawda może być zupełnie inna. Prawda może być taka, że umysły ludzkie mogą być zatrute śmiertelną dla duszy trucizną. Trucizną wszechogarniającej względności, odrzucania istnienia dobra i zła, zasad moralnych opisanych w Biblii. Głównym składnikiem tej śmiertelnej dla duszy trucizny, jest negowanie istnienia Boga objawionego w Biblii, który na złe mówi złe, a na dobre mówi dobre. Tą śmiertelną dla duszy truciznę, nazywam roboczo lewacką zarazą.

Bez sięgnięcia po ocenę dobre – złe, niewiele z tego co piszę można pojąć. Ktoś kto nie rozumie, że wszystko zasadza się na wartościach, może mieć trudności ze zrozumieniem tego, iż można posiadać broń dla innego celu niż mordowanie. Kto nie posłuży się pojęciem dobra i zła, zaczerpniętym z biblijnego przekazu, może mieć trudności ze zrozumieniem tego, że celem posiadania broni przez praworządnego człowieka, nie jest zabijanie innych.

Niestety śmiertelna dla duszy trucizna wdziera się w duszę człowieka i zakłóca możliwości rozumienia świata. Świat nieskażony trucizną zdaje się wówczas światem złowrogim. Światem pełnym dyszących chęcią mordu innych od zarażonego ludzi. Śmiertelna dla duszy trucizna zmusza do myślenia, że świat bez trucizny musi być natychmiast zmieniony. Śmiertelna dla duszy trucizna zmusza do bezwzględnego trucia innych. W świecie zarażonych śmiertelną dla duszy trucizną, nie ma miejsca dla wolnych od choroby.

Nie można postawić takiego jak na zdjęciu pytania, bez złego myślenia o chrześcijanach. Zamaskowany pan ze zdjęcia, gotowy do zadania śmierci, co pokazują doświadczenia najnowszych czasów i wojen, zrównany został ze mną, który na te mordy się nie zgadza. Czy takie pytanie można stawiać w stanie ducha, bez zażycia śmiertelnej dla duszy trucizny?

Nie wyobrażam sobie “bycia” w takim stanie. Ja jednak robię co mogę, aby śmiertelna dla duszy trucizna, nie zatruła mojej głowy.

 

 

Inne wpisy związane z powyższym tematem:

Oświadczenie na niedzielę.

Kto nie ma broni, niech sprzeda ubranie swoje i kupi.

Czy wierzący w Chrystusa ma prawo do obrony swojego życia, rodziny, kraju?

Chrześcijanin to nie znaczy bezbronny pacyfista.

Telewizja Superstacja o broni palnej i akcji #jestemchrześcijaninem.

Każda cywilizacja, która poważnie myśli o swoim dalszym istnieniu, musi zapewniać szeroki dostęp do broni palnej.

Ateista strzelał do chrześcijan w college’u w Roseburgu, Oregon, USA.

Prawo posiadania broni palnej tylko dla praworządnych i zdrowych psychicznie Polaków, to fundamentalne założenie.

Do oskarżycieli broni palnej.

Sam Childers, protestancki kaznodzieja z karabinem.