Jest zbrodnia, musi być i sprawiedliwa kara, nie ma litości dla oprawców żołnierzy wyklętych.
- Autor: Andrzej Turczyn
- 28 lutego 2016
- komentarzy 7
Dzisiaj z rana, przeglądając Internet, przeczytałem gryps żołnierza polskiego, napisany z więzienia na moment przed zamordowaniem przez zbrodniczych komunistów. Ten bohater do swojego syna pisał tak: Wymodlony, wymarzony i kochany mój synku. Piszę do Ciebie po raz pierwszy i ostatni. W tych dniach bowiem mam być zamordowany. Chciałem być Tobie ojcem i przyjacielem. Bawić się z Tobą i służyć radą i doświadczeniem w kształtowaniu twego umysłu i charakteru. Niestety okrutny los zabiera mnie przedwcześnie a Ciebie zostawia sierotą. Dlatego piszę i płaczę…
Czytam te słowa, a gardło ściska mi coś, co chciałbym nazwać lub opisać. Ten bohater został zabity przez mówiących po polsku morderców. Oni działali jako ludowa władza, legitymizowani przez ludowe prawo, działali w imieniu komunistycznego państwa. Zapewne żaden z tych oprawców nie został za tą zbrodnię ukarany. To niesprawiedliwe. To słowo chyba najbardziej oddaje co czuję. Sprawiedliwość to bardzo ważna sprawa! Sprawiedliwość wymaga osądu i kary.
Nie ma wybaczenia dla komunistycznych oprawców i katów! Niestety większość z nich cichu już poumierało. Z całą pewnością zostaną sprawiedliwie przez Stwórcę osądzeni. Tu na ziemi pozostaje pamięć po nich, którą w dążeniu do prawdy musimy odkłamać. Bohater musi być nazwany bohaterem, zdrajca zdrajcą, kat katem, a zwykły komunistyczny skurwysyn skurwysynem! To jest sprawiedliwość, ta musi być zaspokojona, bez tego przyszłe pokolenia będą żyły w kłamstwie.
Nie nabieram się na jęczenie zbrodniarzy i wołanie o litość. Morza polskiej krwi, jaką wylali ziemię nie osuszą słowa „litości” i „wybaczam”. Musi być sprawiedliwy osąd pamięci po zbrodniarzu, a jak jeszcze dycha sprawiedliwa kara! Bez prawdy, bez sprawiedliwości nie da się odbudować Ojczyzny. Mordy, krzywdy, płacz dzieci, żon i matek, muszą zaznać sprawiedliwego zadośćuczynienia. Po co? Po to, aby kolejne pokolenia wiedziały co spotyka oprawców Polskich bohaterów, konfidentów i zdrajców.
Nie dajmy się nabierać na chrześcijańskie miłosierdzie. Bóg jest sprawiedliwy. Jest zbrodnia, musi być i kara. Bóg jest łaskawy wobec złego człowieka tylko z tego powodu, że sam zapłacił za grzechy sprawiedliwą cenę. Łaskę okaże tylko tym co wyznając winy poproszą o nią na kolanach.