Skąd bierze się wielkość i siła narodów.
- Autor: Andrzej Turczyn
- 19 marca 2016
- komentarzy 14
Dzisiaj mało będzie moich słów, a sporo cytatów. To celowy zabieg. Chcę objawić wszem i wobec skąd bierze się wielkość i siła narodów, zdaniem tych którzy te cechy bez wątpienia posiedli. Mi można nie wierzyć. Tym jednak, którzy zbudowali najpotężniejsze imperium na świecie tylko naiwniak, ślepiec lub niestety zwykły głupiec mógłby zarzucić kłamstwo. Ameryka wciąż jest imperium najpotężniejszym na świecie. Obiektywny obserwator musi ocenić historię Ameryki jako ciąg spełniających się nadziei i urzeczywistniających się snów. Szczególnie w minionym stuleciu Ameryka niosła pokój i wolność dwa razy i to całemu światu. Ameryka ma swoje fundamenty, ma Ojców Założycieli i wielkich prezydentów. Oto ich mądrość, którą w życie wdrożyli, dając postawę do zbudowania miejsca, które przez ostatnie kilka setek lat było ostoją wolności i dobrobytu, jakich dotychczas w historii ludzkości nie odnotowano.
Powyższe cytaty przywołał w swoim przemówieniu z dnia 8 marca 1983 roku Ronald Reagan, który ogłaszał na Konwencji Narodowego Stowarzyszenia Ewangelicznych Chrześcijan w Orlando na Florydzie rozpoczęcie krucjaty przeciwko Sowieckiemu Imperium Zła, między innymi mówiąc:
Dlaczego prawo ma być zgodne z prawem Boskim? Już słyszę sprzeciw ateuszy, ale ja wolę sprawdzoną mądrość Ronalda Reagana:
A do dzisiaj tak wygląda amerykańska praktyka, która pokazuje jak dużo znaczy dla nich religijność i w niej widzą gwarancję własnych wolności:
Ronald Reagan wprost wskazuje co jest podwaliną wielkości Ameryki:
A takimi wartościami u szczytu potęgi kierowało się społeczeństwo Ameryki:
Ronald Reagan wprost i publicznie wskazuje powód swojej walki ze złem:
W swojej walce Ronald Reagan artykułuje granice, których nie przekracza:
Mając takie podstawy duchowe Ronald Reagan podjął walę z Imperium Zła twierdząc, że rzeczywistość wymaga dążenia do osiągnięcia pokoju dzięki sile. Militarna potęga Ameryki nie była jednak wystarczająca. Sformułował to tak:
Reagan podjął wyzwanie i zwyciężył. Imperium Zła zbankrutowało. Siła i determinacja w dążeniu do unicestwienia komunistycznego imperium wynikała z przekonań Reagana. Niematerialnych można powiedzieć, a opisanych przez niego samego takimi słowami:
Kiedy byłem dzieckiem, mówiłem jak dziecko, myślałem jak dziecko, rozumowałem jak dziecko; gdy stałem się mężczyzną, zaniechałem spraw dziecięcych. Niech zatem nikt nie odwołuje się do zdrowego rozumu, proponując nicość (ateizm) w miejsce (odwołania się do Boga) sprawdzonych fundamentów i sposobów, które dały potęgę imperium Stanów Zjednoczonych Ameryki Północnej.
Z powodów takich wzorców, patrzę jak patrzę, na udział Boga w sprawach publicznych i pojawiających się od czasu do czasu do Niego odesłań w mojej społecznej działalności. Niektórzy może źle myślą, bo nakłada im się zła ocena katolicyzmu. Katolikiem nie jestem proszę więc nie związywać mnie z tym obrazem.
A teraz zapraszam do lektury całości przemówienia Ronalda Reagana. Zobaczcie ilekroć w jednym przemówieniu Prezydent USA odwoływał się do Boga. Prezydent, który wolność, w tym wolność posiadania broni cenił niebywale. Mam nadzieję, że jego słowa poruszą Waszą wyobraźnię i nasuną dalszą refleksję, konieczną z uwagi na otaczającą nas pustotę myśli i bezideowość. W przemówieniu Reagana odnajduję wątki, które jako żywo nasuwają dzisiejszą sytuację Europy.