Domagam się zmiany prawa o broni i amunicji, w imieniu żołnierzy i funkcjonariuszy Rzeczpospolitej.

Dzisiaj rano czekała na mnie taka wiadomość:

„W dobie współczesnego zagrożenia terroryzmem, w UoBiA powinien się znaleźć przepis, który umożliwia funkcjonariuszom służb mundurowych (posiadającym broń palną służbową), uzyskać pozwolenie na broń palną w celu ochrony osobistej (ewentualnie ochrony innych osób). Bez konieczności uzasadniania realnego i ponadprzeciętnego zagrożenia swojego życia, tudzież konieczności spełnienia wielu dodatkowych warunków. Co zyskamy? Armię uzbrojonych i dobrze wyszkolonych (za własne pieniądze) funkcjonariuszy, gotowych do działania w przypadku zaistnienia przestępstw przeciwko życiu i zdrowiu. To pierwszy pozytyw. Jakie są inne plusy? Doskonale Pan wie, jaką ilość amunicji przeznacza się na doskonalenie strzeleckie np. policjantów w poszczególnych Komendach Wojewódzkich. Każdy mundurowy (rozumiem pod tym pojęciem np. policjantów, żołnierzy oraz inne służby), uzyska możliwość samokształcenia (bez udziału pieniędzy podatników). Jest Pan teraz na tzw. “fali”. Ma Pan poparcie środowisk strzeleckich cywilnych oraz poparcie nasze, funkcjonariuszy w czynnej służbie i emerytowanych. (…)

Jestem pewien, że wtedy praworządny obywatel wraz z praworządnym funkcjonariuszem nie tylko będą potrafili stanąć ramię w ramię na strzelnicy i doskonalić swoje umiejętności (jak to się już obecnie dzieje), ale będą umieli się wzajemnie wspierać w każdej płaszczyźnie, w tym podczas neutralizacji zagrożeń, również w zakresie wydawania zezwoleń na broń. Podkreślam, nie jest to czynienie uprzywilejowanej grupy osób. Ślubowałem “strzec bezpieczeństwa Państwa i Jego Obywateli, nawet z narażeniem życia” … nie tylko w służbie, ale i poza służbą. Wypowiedzenie Tych Słów zobowiązuje do działania w imię prawa. I wymaga wyposażenia ślubującego w odpowiednie narzędzia.

Z wyrazami szacunku.

Policjant, 20 lat służby, Instruktor Strzelań Policyjnych, Instruktor Sportu w dyscyplinie strzelectwo sportowe, Instruktor strzelań IPSC, IDPA, myśliwy, kolekcjoner broni, sympatyk ROMB.”

 

Przeczytałem i uznałem, że to jest naprawdę poruszający list. Poruszający z kilku powodów. Lit z serca bijącego po polsku, to pierwsza moja myśl. Przede wszystkim jednak jestem przekonany, że jest to myślenie właściwie dziesiątkom tysięcy policjantów, funkcjonariuszy innych państwowych formacji uzbrojonych i żołnierzy. Tych zwykłych funkcjonariuszy i żołnierzy, którzy na co dzień w swojej pracy noszą broń. Nie tych co siedzą za biurkami w spodniach z lampasami, ci chyba wciąż niczego nie pojmują takim jakim jest.

Ten list wyraża potrzebę pilnych i głębokich zmian ustawy o broni i amunicji. Ten list to wołanie o zmianę fundamentów. Ten list to przejaw odpowiedzialnego myślenia polskiego funkcjonariusza, z troski o wykonywaną służbę i Polaków. Ten list wyraża niemal wszystko o czym mówimy jako ROMB, dążąc do zmiany ustawy traktującej o pozwoleniach na broń.

Próbuję opatrzeć list zgrabnym komentarzem i nie bardzo wiem jakich użyć słów. Jak zawołać, jak wykrzyczeć aby wreszcie gdzie potrzeba doszło wołanie, że zmiana ustawy o broni i amunicji to nie jest dążenie do przyjemnej zabawy, która więcej sprawia społeczeństwu szkody niż daje pożytku. Od lat mówię, że musimy odbudować w Polsce kulturę posiadania broni palnej. List o tym traktuje, chociaż nie użyto w nim tych słów. Słuchajcie wreszcie państwo posłowie, ministerialni urzędnicy! Na własne oczy zobaczcie co mówią do was Polacy, Ci co z bronią pracują każdego dnia.

Dzisiaj mamy ustawę tak skonstruowaną, że po służbie żołnierz, funkcjonariusz jest traktowany przez, wciąż obowiązujące postkomunistyczne prawo, podobnie jak i inni Polacy jako zagrożenie porządku i publicznego. Takim osobom jak wiadomo nie wydaje się pozwoleń na broń. Obecna ustawa to postpeerelowski legislacyjny gniot, który pozwala na stwarzanie czystego bezprawia w świetle obowiązującego prawa. Wciąż mam w pamięci nagłą zmianę prawa bez zmiany ustawy, w zakresie zwalniania z egzaminu funkcjonariuszy w trybie art. 16 ust. 2. Olśnienie jakiego doznało po kilkunastu latach KGP, które nie stało się udziałem Żandarmerii Wojskowej sprawiło, że pod rządami jednej ustawy mamy dwa systemy prawne wydawania pozwoleń na broń. Ustawa, która pozwala nawiedzonym krzewicielom rozbrojenia Polaków robić co można, aby np. funkcjonariusz Policji nie mógł uzyskać pozwolenia na broń. Mam w tej sprawie doświadczenie, półroczne lub roczne postępowania dla policjantów, funkcjonariuszy BOR…

Jako Ruch Obywatelski Miłośników Broni mamy gotowy projekt ustawy, projekt dobrego prawa, które zapewni żołnierzom i funkcjonariuszom racjonalny dostęp do prywatnej broni palnej. Nasz projekt sprawi, że praworządni i zdrowi na umyśle Polacy już nie za ciężkie tysiące jak dzisiaj, ale ci sami praworządni i zdrowi na umyśle Polacy, będą mogli uzyskiwać pozwolenia na broń. Nasza ustawa gdzieś błądzi po korytarzach sejmowych, zanieśliśmy ją tam wielokrotnie. Ktoś ją widział, wielu o niej słyszało, całkiem sporo gotowych jest ją poprzeć, nawet słyszałem, że ktoś przeczytał projekt… Tylko co z tego? Wciąż utrzymywany jest przy życiu komunistyczny stan prawny utrzymujący niebezpieczny dla Polski stan rozbrojenia Polaków, znacznie utrudniający dostęp do broni dla żołnierzy, funkcjonariuszy czy policjantów.

Czy nie uważacie Państwo, że warto wsłuchiwać się w głosy Polaków? Czy nie uważacie Państwo, że już najwyższy czas zmienić patologiczną ustawę o broni i amunicji? Czy nie uważacie Państwo, że już najwyższy czas, aby zlikwidować skamieniałość systemu totalitarnego czyli rozbrojenie Polaków, żołnierzy i funkcjonariuszy po godzinach pracy? Jeżeli na te pytanie odpowiadacie trzy razy tak, to nasz projekt oczekuje na wykorzystanie.

koszulka flaga-03