O podatkach jakie planuje wprowadzić PiS, czyli o niesprawiedliwości i krzywdzeniu Polaków.
- Autor: Andrzej Turczyn
- 13 października 2016
- komentarze 84
Rząd PiS planuje reformę systemu podatkowego. Polegała ona będzie min. na likwidacji składki na ZUS, podatku liniowego i wprowadzeniu jednolitej płatności w postaci progresji podatkowej. Deklarowanym celem jest “wyrównanie szans rozwoju”, obniżenie podatków najniżej zarabiającym, podniesie podatków lepiej zarabiającym, tak aby cała operacja była obojętna dla wpływów budżetowych.
Bardzo ciekawy tekst o sprawie napisał Łukasz Warzecha dla portalu WP. W tekście socjaldemokraci z PiS sięgną ci do kieszeni, redaktor Warzecha przystępnie dla czytelnika demaskuje słowa jednego z ministrów w rządzie PiS “Sprawiedliwie będzie, jeśli bogaci dołożą troszkę więcej“.
O sprawiedliwości i ja chciałbym napisać, bo przecież sprawa podatków to ważna rzecz i na sprawiedliwości powinna się zasadzać. O sprawiedliwość każda urzędowa sprawa powinna być oparta, gdy tak nie jest urząd staje się oprawcą. Pomyślałem, że skoro nowa władza odwołuje się do chrześcijańskich wartości to warto pokazać, że Bóg chrześcijan, takie jakie planuje rząd prawa ustanowić, nazywa wprost niesprawiedliwością i krzywdzeniem innych. Jest to dość jednoznacznie w Biblii napisane. Moim zdaniem w Biblii całkiem przejrzyście jest objaśnione co znaczy sprawiedliwość w urzędzie.
Ja wiem, że dzisiaj nie jest modne odwoływanie się do Biblii. Jak komu nie pasuje, zalecam przerwać czytanie, nie ma obowiązku posiadania wiedzy co Biblia mówi o sprawiedliwości. Piszę ten post wyłącznie to tych, którzy zupełnie dobrowolnie uznają Biblię jako autorytet.
Księga Kapłańska (3 Księga Mojżeszowa), rozdział 19 werset 15, w kilku dostępnych mi tłumaczeniach:
Bóg nie napisze szczególnego listu do pani premier Szydło i pana ministra Kowalczyka czy Morawieckiego. Bóg już napisał przed wiekami, co będzie myślał o nierównym urzędowym traktowaniu bogatych, zamożnych, mniej zamożnych, ubogich i zupełnych biedaków. Możecie się z tym nie zgadzać. Możecie w sposób typowy dla lewaków i socjalistów nadawać nowe znaczenie słowom. Prawda jednak pozostanie niezmieniona. To nie wasza rola ustalać definicję słowa sprawiedliwość.
Pisząc to zupełnie szczerze pomyślałem, że kto dobrowolnie nazywa siebie chrześcijaninem, powinien od razu zareagować na to co Bóg napisał. Czy PiS zareaguje nie wiem, pewnie nikt nawet tego spisu nie przeczyta. Umieszczam go jednak w internecie. Czynię tekst publicznym. Gdyby nie zechcieli dobrowolnie odwrócić się od tego przeciwnego bożym zasadom zachowania, nie będą mieli usprawiedliwiania. Na nic będzie tłumaczenie, że nie wiedzieli. Gdyby nie chcieli reagować, będzie też powód nazwać odpowiedzialnych za to bezbożnikami i naruszycielami bożych reguł sprawiedliwego postępowania. Bezbożnikiem nazywam tego, kto wiedząc jakiego postępowania Bóg oczekuje, sam postępuje odmiennie.
Ma ktoś wątpliwość, że powyższa definicja sprawiedliwości jest też o podatkach? Wprost o podatkach nawet nie będę wspominał, aby nie musieli ze wstydu płonąć ci co obecną wysokość podatków w Polsce utrzymują. Ale dobra, jedno zdanie o tym jak powinno być urządzone państwo (Przypowieści Salomona rozdział 29):
Na podsumowanie. Państwo z PiS nie planujcie niesprawiedliwości i przestańcie niszczyć Polskę planując i wciąż ściągając zbyt wiele podatków! Macie niepowtarzalną w najnowszych dziejach Polski okazję uczynić ją sprawiedliwą. Zamiast to czynić, próbujecie wprowadzić ludzką sprawiedliwość, która w istocie jest krzywdzeniem Polaków i niesprawiedliwością. W ten oto sposób planujecie w najlepsze zmarnowanie szansy na Polskę sprawiedliwą.