Prezes PiS w Gdańsku o dostępie do broni palnej, na pytanie działaczki PiS Natalii Nitek.

Prezes PiS Jarosław Kaczyński spotyka się z członkami partii. W dniu 15 stycznia 2017 r. odbyło się spotkanie w Gdańsku. Jarosław Kaczyński spotkał się w sali BHP Stoczni Gdańskiej z członkami partii z regionu – samorządowcami i parlamentarzystami. Spotkanie trwało półtorej godziny i było zamknięte dla mediów.

Politycy PiS po zakończeniu spotkania powiedzieli relacjonowali spotkanie w mediach społecznościowych. W trakcie spotkania z Jarosławem Kaczyńskim pytanie o dostęp do broni palnej Polaków zadała pani Natalia Nitek.

Pani Natalia Nitek to działaczka PiS z Gdańska, a zarazem adeptka sportów strzeleckich i zwolenniczka racjonalnego dostępu do broni palnej praworządnych Polaków, oraz zwolenniczka utworzenia OT.

Zadałam pytanie odnoszące się do planów PiS względem zwiększenia dostępu do broni dla Polaków (kwestia obecnie obowiązującej ustawy o broni i amunicji, która narzuca zbyt dużą uznaniowość w przyznawaniu pozwoleń na broń), powołując się na niekorzystne dla nas statystyki. Na 100 mieszkańców jest u nas 1 broń, podczas gdy w Niemczech czy Norwegii około 30 szt, na Ukrainie ponad 6 szt.
Mam nadzieję, że zaangażowanie i dojrzała postawa Polaków służących nie tylko w szeregach OT, ale i zwykłych cywili doprowadzi do zwiększenia naszego potencjału obronnego w tym zakresie.

Relacja z udzielonej odpowiedzi była jest bardzo krótka:

Pan Prezes zwrócił uwagę na czynniki kulturowe i na to, że nie jesteśmy gotowi.

Niestety zbyt wielu szczegółów się nie dowiedzieliśmy, a jak wynika z relacji innej działaczki PiS w tej sprawie była jakaś dyskusja.

Szczerze pisząc od pewnego już czas tego się spodziewałem. Milczenie posłów PiS, którzy dotychczas byli dość ochoczymi stronnikami naszej sprawy, nie wróżyło niczego dobrego. Okazuje się, że w sercu Prezesa PiS w tej sprawie trwa mentalny socjalizm. Ten socjalizm trzeba metodycznie demaskować i wskazywać na rozwiązania. Uznaję Prezesa PiS za człowieka racjonalnego, chociaż nieświadomego wielu przemian społecznych jakie dynamicznie następują w Polsce. W tym zakresie pan Kaczyński tkwi niestety w głębokiej komunie i ten fakt należy mu cierpliwie wskazywać.

Uwarunkowania kulturowe to mit, bo kulturą nie można nazwać tego co utrwalili w Polsce po 1944 roku komuniści. Przecież to najpierw hitlerowskie Niemcy, a później komuniści rozbroili Polaków i ten stan trwa do dzisiaj. To nie ma żadnego związku z kulturą, to antykultura wytworzona przez naszych okupantów. Polska kultura posiadania broni kwitła zawsze gdy mieliśmy odrobinę wolności. I Rzeczpospolita, Konstytucja 3 Maja, a później dwudziestolecie międzywojenne, to czas dostępu Polaków bo broni! Panie Prezesie komunistycznej antykultury i bolszewickiego rozbrajania poddanych narodów, nie można nazywać uwarunkowaniami kulturowymi!

Czy nie jesteśmy gotowi? A na co nie jesteśmy gotowi? Na prawo do obrony nie jesteśmy gotowi? Na prawo do uprawiania sportów strzeleckich nie jesteśmy gotowi? Na prawo do posiadania narzędzi do nauki obrony Ojczyzny nie jesteśmy gotowi? Czy wreszcie nie jesteśmy gotowi na wykonanie wezwania Marszałka Józefa Piłsudskiego:

Każdy żołnierz obywatelem, każdy obywatel żołnierzem.

Panie Prezesie na co nie jesteśmy gotowi? Ja tej niegotowości w Polakach nie dostrzegam. Skoro my Polacy nie jesteśmy gotowi, no to kto jest gotowy? Czesi są gotowi, Niemcy są gotowi, mieszkańcy Skandynawowie są gotowi, Ukraińcy i Rosjanie są gotowi, wszystkie narody w Europie są gotowe, bo mają wielokrotnie więcej od Polaków broni, a my nie jesteśmy gotowi? Mamy być dumnym rozbrojonym narodem? Przecież to oksymoron.

Cóż to jest owa gotowość? Umiejętności składania i rozkładania broni, umiejętności celnego strzelania do tarczy? Czy może nie gotowi oznacza: jesteście Polacy nieodpowiedzialni, ułomni, gorsi od innych gotowych narodów, które dostęp do broni mają znacznie szerszy niż Polacy?

Nie załamuję jednak rąk i działam dalej i do tego działania zachęcam i wzywam. Z powyżej informacji należy wyciągnąć wniosek taki, że ciśnienie na zmiany prawa o broni staje się coraz większe. Na zamkniętych spotkaniach partyjnych te sprawy są omawiane. To jeszcze niedawno było nie do pomyślenia. Widać wyraźnie, że wzmaga się odwaga i determinacja młodych działaczy Prawa i Sprawiedliwości na pozytywne zmiany. Naszym zdaniem jest wzmaganie zainteresowania społecznego i publiczne domaganie się zmiany prawa.

Nie może się obejść bez podziękowań dla Pani Natalii.

Pani Natalio wyrazy szacunku dla Pani i gorąco zachęcam do determinacji w dążeniu do racjonalnej zmiany prawa w Polsce! Niech Pani w utrzymywaniu na powierzchni tego priorytetowego dla Polaków tematu nie ustaje. 

Proszę o rozpowszechnianie tego postu, ten temat nie może zniknąć.