Słowa mają znaczenie.

Słowa mają wielką siłę, słowa mają znaczenie. Szczególnie w czasie społeczeństwa czerpiącego pełnymi garściami informacje. W czasie telewizji, internetu słowa mają jeszcze większe znaczenie niż kiedyś. Można mówić o czymś prawdę, a można i kłamać bezczelnie. O tym co w przestrzeni publicznej zyska miano prawdy, nie zdecydują fakty. O tym co jest przyjęte za prawdę zdecyduje ilość lajków i udostępnień w internecie. O tym co zostanie uznane za prawdę zdecyduje przekaz medialny. Prawdę można zakrzyczeć, chociaż podniesiony głos dzisiaj do tego nie jest potrzebny.

Na szczęście i póki co internet jest miejscem wolności. Jest w nim pełno kłamstwa, troli ale jest i prawda. W istocie od nas zależy jaki przekaz w internecie wzmocnimy udostępnieniami i ilością lajków. Niemcy od dziesięcioleci załamywali historię tworząc pojęcie polskich obozów śmierci. Skundlona władza na to nie reagowała. Polityka historyczna rządu PiS jest zupełnie inna, ale jej moc jest ograniczona, bo gospodarzem w internecie są ludzie. Jeżeli nie wzmocnimy tego przekazu, jeżeli nie napędzimy przekazu informacji procesy odwracania kłamstw będą szły znacznie wolniej. Nie brakuje przecież w Polsce kanalii mówiących płynnie po polsku, które nadal zakłamują prawdę.

Powstała strona internetowa, która mówi prawdę o ludobójstwie i obozach niemieckich.

Ambasada RP w Waszyngtonie rozpowszechnia anglojęzyczny film mówiący w języku obrazkowym prawdę o niemieckich obozach zagłady, przypominający odległą już wojnę. Moim zdaniem warto to rozpowszechniać.

Zupełnie taki sam mechanizm działa w sprawach dotyczących broni palnej. Tak samo jak źli ludzie zakłamują rzeczywistość związaną z historią, tak samo źli lub głupi ludzie załamują prawdę związaną z dostępem do broni palnej. W tej sprawie jest jeszcze trudniej, bo nie możemy spodziewać się pomocy od instytucji państwowych. Na tym polu jesteśmy pozostawieni sami sobie. Słowa mają znaczenie, pamiętajcie, że moc słów jest naprawdę potężna.