John R. Lott – Bruksela myli się w sprawie broni

W sobotę na łamach The Wall Street Jurnal pojawił się artykuł Johna R. Lotta, którego redakcja została dokończona w polskim Sejmie. John R. Lot po wykładzie pt. „Jak broń w rękach obywateli wpływa na przestępczość” czynił ostatnie poprawki w poniższym artykule.

Komitet Parlamentu Europejskiego będzie głosować nad nowymi, ostrzejszymi regulacjami dotyczącymi kontroli nad bronią. Parlament i Komisja Europejska już zasadniczo zgodziły się co do propozycji dyrektywy. Regulacje, zapoczątkowane przez ataki w Paryżu i Kopenhadze zakażą używania przez cywilów większości broni samopowtarzalnej(*). Jednak, jak jest typowe dla takich praw, nie uczynią one nic, żeby w przyszłości zapobiec atakom, które są wykorzystywane do usprawiedliwienie ich wprowadzenia.
Proponowana dyrektywa zakaże miedzy innymi różnych rodzajów broni samopowtarzalnej oraz magazynków o pojemności większej niż 10 albo 20 nabojów, w zależności od długości broni. Celem wydaje się być zakazanie broni, która może być “łatwo przerobiona” na broń samoczynną*.
Jednakże treść dyrektywy kompletnie nie rozumie sposobu działania broni. Broń samopowtarzalna nie może być łatwo przerobiona na broń maszynową. Mechanizmy odpowiedzialne za oddanie strzału są różne.
Broń samopowtarzalna strzela jednym pociskiem za każdym pociągnięciem spustu, potem się przeładowuje, co czyni ją bronią dobrą do samoobrony. W broni jednostrzałowej, użytkownik musi przeładować ją ręcznie, co może spowodować problemy gdy pierwszy strzał będzie niecelny, lub dojdzie do konfrontacji z wieloma napastnikami.
Magazynki o większej pojemności, niezależnie od zakazów, mogą być wykonane za pomocą bardzo prostych narzędzi albo produkowane masowo za pomocą drukarek 3-D. Innym sposobem obejścia zakazu byłoby użycie wielu sztuk broni, co przy atakach tego typu mordercy często robią.
Żaden z tych zakazów nie powstrzymałby zdeterminowanego terrorysty. Ośmiu odpowiedzialnych za ataki w Paryżu w Listopadzie 2015 było uzbrojonych w samoczynne karabinki AK-47 i pasy samobójców z materiałami wybuchowymi. Ataki w Kopenhadze z Lutego 2015 zostały wykonane z karabinem maszynowym M95. W styczniowych atakach tego roku na redakcję Charlie Hebdo i koszerny supermarket w Paryżu terroryści byli uzbrojeni w karabiny maszynowe Kałasznikowa, załadowaną wyrzutnię rakiet M42, pistolety samopowtarzalne, granaty dymne, koktajle Mołotowa, granaty ręczne oraz laski dynamitu. Cała broń użyta wa atakach było już nielegalna.
Proponowane regulacje są podobne do U.S. Federal Assault Weapons Ban** prezydenta Billa Clintona wydane jako dekret w 1994. Kryminolodzy oraz ekonomiści nie znaleźli dowodów na to, iż zakaz zredukował liczbę zwykłych przestępstw z bronią albo liczbę masowych strzelanin. W 1997 profesor kryminologii Christopher Koper oraz profesor Jeffrey Roth, zatrudnieni przez administrację Clintona napisali – “Nie ma dostatecznie silnych dowodów na stwierdzenie, że został osiągnięty jakikolwiek znaczący efekt”.
Siedem lat później Messrs. Koper i Roth, wraz z innym kryminologiem Danielem Woods, opublikowali kolejne badanie dla Amerykańskiego Narodowego Instytutu Sprawiedliwości, gdzie zawarli wniosek, iż “Nie nastąpiła żadna znacząca redukcja w śmiertelności albo urazowości następstw przemocy z użyciem broni palnej”.
Lepszym pomysłem byłoby pozwolenie oraz przyzwolenie na ukryte noszenie broni przez policjantów oraz personel wojskowy po służbie. Jesse Hughes, wokalista zespołu który występował w Paryskim klubie Bataclan, gdzie w listopadzie 2015 roku 89 osób zostało zabitych, powiedział, że na widowni było ośmiu policjantów po służbie. Gdyby ci funkcjonariusze mieli przy sobie swoją broń, rezultat być zupełnie inny.
Ale Francja, w tym okresie, ograniczała możliwość noszenia ukrytej broni przez funkcjonariusz po służbie. Belgia, Dania i inne państwa UE nie pozwalają na noszenie broni przez mundurowych po służbie, tak jakby ci oddani mężczyźni i kobiety nie byliby godni zaufania zaraz po opuszczeniu pracy.
Funkcjonariusze po służbie z całą pewnością znajdą się w centrum kolejnego ataku. Byłoby nierozsądne odmówić im możliwości zapewnienia obrony innym, która tak wielu z nich pragnie zapewnić.
*Broń samopowtarzalna i samoczynna jest popularnie określana półautomatyczną i automatyczną. Oba terminy są używane i zrozumiałe, ale są nieprecyzyjne.

** Zakaz broni szturmowej w USA

tłumaczenie za stroną redneck.pl

JOHN R. LOTT JR.
Strict new European gun-control regulations will take another step on Thursday when a committee of the European Parliament votes on a set of measures. The Parliament and the European Commission already have agreed to the proposal in principle. Prompted by terrorist attacks in Paris and Copenhagen, these regulations would prohibit the civilian use of most semiautomatic firearms. As is typical of such laws, however, they will do nothing to prevent the kind of attacks being used to justify them.

The proposed Firearms Directive would, among other things, ban various semiautomatic guns and magazines greater than 10 or 20 rounds, depending on the length of the gun. The goal appears to be to ban semiautomatic guns that can “easily be converted” to automatic weapons.

But the directive completely misunderstands how guns work. Semiautomatic guns can’t be easily converted into machine guns. The firing mechanisms are different.

Semiautomatic weapons fire only one bullet with each pull of the trigger and then reload themselves, making them good for self-defense. With a single-shot rifle that requires the user to manually reload, you could be in trouble if you miss your first shot or are faced by multiple attackers.

High-capacity magazines, regardless of any ban, can be made with very simple tools or mass-produced with 3-D printers. Another way around the ban would be to use multiple guns, which killers in terror attacks often do.

None of these bans would hinder a determined terrorist. The eight who attacked various sites in Paris in November 2015 were armed with automatic AK-47s and explosive suicide belts. The February 2015 Copenhagen attack was carried out with an automatic M95 assault rifle. In the January 2015 attack on Charlie Hebdo and a kosher supermarket in Paris, the terrorists were armed with automatic Kalashnikov rifles, a loaded M42 rocket launcher, semiautomatic handguns, smoke grenades, Molotov cocktails, a hand grenade and sticks of dynamite. All the weapons used in these attacks were already illegal.

The proposed regulation is similar to the U.S. Federal Assault Weapons Ban President Bill Clinton signed into law in 1994. Criminologists and economists have found no evidence that the U.S. ban reduced either ordinary gun crime or mass public shootings. In 1997, criminology professors Christopher Koper and Jeffrey Roth hired by the Clinton administration wrote, “The evidence is not strong enough for us to conclude that there was any meaningful effect (i.e., that the effect was different from zero).”

Seven years later, Messrs. Koper and Roth, with fellow criminologist Daniel Woods, published a follow-up study for the U.S. National Institute of Justice and concluded, “There has been no discernible reduction in the lethality and injuriousness of gun violence.”

A better idea would be to allow and hopefully mandate off-duty police and military personnel to carry concealed handguns. Jesse Hughes, the lead singer for the band performing at Paris’s Bataclan Theater that November night in 2015 when 89 people were killed, has said that eight off-duty officers were in attendance that night as part of the audience. Had these officers had their firearms, the outcome might have been very different.

But France at the time limited the ability of off-duty officers to carry concealed guns. Belgium, Denmark and other EU member countries don’t allow concealed carry by off-duty police officers or soldiers, as if these dedicated men and women aren’t to be trusted as soon as they leave work.

Off-duty officers will almost certainly find themselves at the center of an attack again. It would be foolish to refuse the free protection that so many of them want to provide.

Mr. Lott is the president of the Crime Prevention Research Center and the author of “The War on Guns” (Regnery 2016).

 

Mój komentarz. Eksperci prezentują stanowiska. Zdrowy rozum nakazuje sprzeciw. Brukselscy urzędnicy prą niezmiennie ku zakazowi posiadania broni w Europie. Powód? Ideologiczny obłęd. Świat powoli zaczyna myśleć nowymi kategoriami, które wyraźnie widać po wyborze Trumpa na prezydenta USA. Mam wrażenie, że wraca konserwatyzm. Niestety w Europie lewaccy obłąkańcy wciąż są u władzy. Europejskie instytucje są przez nich całkowicie opanowane.

Ci lewacy zupełnie nie słuchają argumentów, tylko  realizują swoje ideologiczne plany. Nie twierdzę, iż nie trzeba prezentować argumentów. Trzeba, ale rozwiązania nie będą podejmowane w oparciu o argumenty. To dla mnie zupełnie oczywiste. Moim zdaniem sprawa jest bardzo trudna. Po ludzku rozumując racjonalne rozwiązanie jest niemożliwe, ale z Bogiem możliwe jest wszystko. Tylko problem taki, że to moje zdanie jest przez ogromną większość traktowane z politowaniem.

Tags: ,