Francuskim żołnierzom ktoś ukradł im broń i amunicję, gdy smacznie jedli w McDonaldzie.

telewizjarepublika.pl: Trzech francuskich żołnierzy wybrało się po posiłek do fast foodu. W tym czasie ktoś włamał się im do zaparkowanej nieopodal furgonetki i ukradł broń oraz amunicję. Do incydentu doszło w miejscowości La Verpilliere, na wschód od Lyonu. Żołnierze udali się do restauracji McDonald’s, aby coś zjeść. Samochód, którym się poruszali nie był oznakowany, a w środku znajdowała się broń i amunicja. Kiedy wrócili do samochodu, zobaczyli wybitą szybę w aucie. Okazało się, że z furgonetki “zniknęły” dwa karabiny i amunicja. Tamtejsza policja prowadzi poszukiwania – wiele wskazuje, że kradzież była wcześniej zaplanowana, a sprawca (bądź sprawcy) wiedzieli, gdzie szukać broni.

Za cały komentarz zupełnie powinno wystarczyć takie oto podsumowanie:
Całkiem niezły komentarz, moim zdaniem. W Polsce obowiązuje zasada, że jak kto wkłada mundur to staje się innym człowiekiem. Szczególnie to przekonanie jest pielęgnowane w sprawach dotyczących broni palnej. Wiecie jaka jest prawda? Brzmi ona mniej więcej tak: gdy kto jest idiotą, to idiotą pozostanie. Ani piękny mundur, ani najpiękniejsza przysięga czy ślubowanie, kompletnie nic mu nie pomoże. Tak brzmi prawda o człowieku. Ta prawda również ma drugą stronę. Gdy ktoś jest człowiekiem racjonalnym, prawym to będzie dbał należycie o prowadzenie swoich spraw, w tym spraw związanych z posiadaniem broni palnej.