Po konferencji w Gdańsku nt. procedowanej dyrektywy o broni palnej, o implementacji i woli politycznej zmian.

Jednym z istotnych wątków, który pojawił się w trakcie konferencji w Gdańsku, był problem implementacji dyrektywy do prawnego porządku krajowego oraz woli politycznej rządu zmian prawa o broni, przez złagodzenie reguł wydawania pozwoleń na broń. Konferencja była bardzo treściwa jednak uznaję, że te dwie sprawy są najistotniejsze.

Uczestniczący w konferencji Sekretarz Stanu  Ministerstwie Infrastruktury i Budownictwa Kazimierz Smoliński, ale i europoseł Anna Fotyga, wielokrotnie podkreślali znaczenie procesu implementacji. Jak wskazałem we wpisie Bardzo złe sygnały w sprawie dyrektywy o broni, ale nie możemy tracić nadziei pani Anna Fotyga zaprezentowała przekonanie, że dyrektywa zostanie przyjęta w kształcie uzgodnionym w trakcie rokowań w tzw. Trilogu. Uzgodniona dyrektywa jest złym aktem prawnym. Zawiera wiele furtek, wyjątków, niejasnych sformułowań. Zdaniem pani Anny Fotygi i zdaniem pana Kazimierza Smolińskiego właśnie to będzie dawało możliwość korzystnej dla Polski implementacji.

Pan Kazimierz Smoliński wprost stwierdził, że podziela obawy środowisk strzeleckich wywołane dyrektywą. Implementacja dyrektywy ma być tym momentem, w którym trzeba będzie to tak zrobić, aby straty nie były odczuwalne. Znaczenie ma okres wprowadzenia prawa unijnego do porządku krajowego, bo to da możliwość wprowadzenia dobrych regulacji. Aby przebiegło to zgodnie ze społecznymi oczekiwaniami niezbędny jest nacisk społeczny. Sekretarz Stanu  Ministerstwie Infrastruktury i Budownictwa Kazimierz Smoliński jednoznacznie powiedział:

Presja na polityków zawsze jest wskazana. Proszę z tego korzystać i taką presję wywierać.

Pan Sekretarz Sekretarz Stanu Ministerstwie Infrastruktury i Budownictwa Kazimierz Smoliński wskazał także, że rząd nie ma stanowiska w zakresie ułatwienia uzyskiwania pozwoleń na broń. Woli politycznej w PiS w tym zakresie brak. Rząd na dzisiaj nie przewiduje radykalnej zmiany prawa. Również parlamentarzyści PiS nie toczyli szerokiej dyskusja o konieczności zmiany prawa o broni. Dyrektywa pewnie zostanie przegłosowana co spowoduje, że będzie musiała być zmiana ustawa o broni i tu otwiera się pole do dyskusji. Będzie czas na zastanowienie na ile można ustawę o broni i amunicji zmienić.

Nadzieja. Ważni politycy PiS dają na nadzieję, na dobrą implementację złego unijnego prawa, nadzieję na to, że dyskusja o złagodzeniu prawa o broni w Polsce zostanie rozpoczęta. Tak sobie pomyślałem: ludzie mówią, że nadzieja umiera ostatnia, a my o nadziei zaczynamy właśnie mówić… Czy wkraczamy w tą fazę naszych dziejów, która poprzedza wiadomości o śmierci tego co umiera na końcu. Sam nie wiem.

Osobiście mam takie przekonanie, że politykom nie należy wierzyć. Politycy w realizacji własnego interesu zrobią to czego oczekuje partyjny lider, albo to co daje wzrost słupków poparcia. Czy ta reguła powinna dotyczyć partii polityków Prawo i Sprawiedliwość, tego nie wiem. Roboczo zakładam, że tak również i w ich przypadku jest. Widzę różnicę pomiędzy obecną władzą, a każdą poprzednią. Ta władza cokolwiek słucha, chociaż uszy już im się zanieczyszczają i słuch przez to słabnie. Skoro, jak mówił pan Sekretarz Stanu Kazimierz Smoliński, Presja na polityków zawsze jest wskazana, korzystajmy z każdej formy presji.